To niedoceniany skarb łąk i lasów. Oto jak korzystać z niego w kuchni

Często zauważa się tendencję, że jak coś jest pospolite, to jednocześnie niedoceniane. Dotyczy to m.in. roślin jadalnych uprawianych i zarazem spotykanych w miejscach dzikich. Tymczasem wiele takich codziennie widywanych gatunków ma nie tylko naturalne piękno, lecz nierzadko wzbogaca kuchnię i jest cenna dla zdrowia. Przykładem jest rodzimy krzew – bez czarny. Co można zrobić z owoców i kwiatów bzu czarnego?

Kwiaty czarnego bzu i ich zastosowanie w kuchniKwiaty czarnego bzu i ich zastosowanie w kuchni
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Kumulugma

Kiedy zbierać czarny bez?

Kwiaty bzu czarnego (łac. Sambucus nigra) zbiera się wiosną, zwykle w drugiej połowie maja i w czerwcu. Początek kwitnienia zależy także od przebiegu pogody i regionu Polski. Kwiatostany zbiera się, gdy większość kwiatów w baldachogronach jest już rozwinięta. Najlepiej robić to z rana, gdy opadnie rosa, a kwiaty są suche. Z kolei zbiór owoców przypada na późne lato. Zwykle jest to przełom sierpnia i września. Owoce bzu czarnego zbiera się, gdy są w pełni dojrzałe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Domowy kompot z 3 owocowych klasyków. Smak jak u babci

Kwiaty bzu czarnego w kuchni – co można z nich sporządzić?

Kwiaty bzu czarnego są jednym z najsmaczniejszych, najbardziej aromatycznych dodatków do lemoniady. Wykorzystuje się pojedyncze kwiaty. Do produkcji 2-3 l lemoniady potrzeba przynajmniej kilkunastu kwiatostanów (baldachogron). Kwiaty zalewa się wrzątkiem (co rozkłada szkodliwy związek – sambunigrynę).

Następnie dodaje się sok z jednej cytryny oraz jedną obraną cytrynę pokrojoną w plasterki. Można pozostawić trochę wyparzonej skórki (nie za dużo, gdyż może spowodować gorzknienie napoju). Kolejno do roztworu dodaje się ok. 1/2 szklanki miodu bądź syropu klonowego. Całość należy dokładnie wymieszać i przelać do butelek. Po wystygnięciu lemoniadę przechowuje się w lodówce. Butelki zaleca się pozostawić lekko niedokręcone (z powodu "burzliwej" fermentacji). Napój można także gazować CO2 w saturatorze.

Oprócz tego kwiaty bzu czarnego dodaje się do ciasta gofrowego oraz naleśnikowego. W pierwszym przypadku najlepiej dodawać pojedyncze kwiaty, w drugim można zapiekać nawet całe kwiatostany.

Co robić z owoców bzu czarnego?

Owoce bzu czarnego najczęściej są wykorzystywane do przyrządzania smacznych i zdrowych nalewek. 1 kg dojrzałych owoców zalewa się 1 l spirytusu, 0,5 l wódki i 0,2 l wody. Roztwór należy pozostawić na tydzień, najlepiej codziennie wstrząsając. Następnie sporządza się syrop cukrowy (szklankę cukru należy rozpuścić w 0,5 l wody), który wlewa się do alkoholu i dokładnie miesza. Nalewkę przelewa się do butelek i przechowuje przez 3-4 miesiące. Przed spożyciem warto przecedzić ją przez gazę.

Dodatkowo owoce bzu czarnego są wykorzystywane do przygotowywania kisielów, galaretek i soków. Dawniej były powszechnie używane do produkcji wina. Jednakże warto pamiętać, że owoce niepoddane obróbce termicznej podczas fermentacji wydzielają związki szkodliwe dla człowieka. Prawdopodobnie m.in. z tego powodu wino z bzu czarnego było potocznie nazywane "śpiochem".

Siła tradycji: bez czarny w kuchni polskiej i kuchniach europejskich

W tradycyjnej kuchni polskiej szczególnie ceniony był sok z bzu oraz nalewka, którą nazywano "Hyćka". Korzystano z tych przetworów dla walorów smakowych, lecz także poprawy zdrowia (m.in. zwiększenia odporności). Takie zastosowania są popularne do dziś.

W Wielkiej Brytanii bez czarny jest głównym składnikiem elderberry wine. Generalnie w kuchniach europejskich, np. bałkańskiej dominują przetwory z bzu czarnego. Najbardziej nietypowe zastosowanie wymyślili Włosi – dodają owoce bzu czarnego do sałatek. Stosuje się suszone owoce, które zostały wcześniej poddane obróbce termicznej. To jednocześnie smaczny i wartościowy dodatek do herbaty.

Bez czarny jest znany jako roślina lecznicza, z której warto korzystać dla poprawy zdrowia. Jednakże niezależnie od tego poszczególne dania czy przetwory z kwiatów i owoców mogą być ucztą dla podniebienia.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: Michał Mazik
Wybrane dla Ciebie
Wlej pół szklanki tego napoju do bigosu. Podkreśli smak tak bardzo, że każdy zapyta o ten dodatek
Wlej pół szklanki tego napoju do bigosu. Podkreśli smak tak bardzo, że każdy zapyta o ten dodatek
Całkowicie zapomniany owoc z naszych parków i ogrodów. Łączy najlepsze właściwości aronii i jarzębiny
Całkowicie zapomniany owoc z naszych parków i ogrodów. Łączy najlepsze właściwości aronii i jarzębiny
Zapytałam 4 szefów kuchni, która dynia jest najlepsza na jesień. Wskazali jedną odmianę
Zapytałam 4 szefów kuchni, która dynia jest najlepsza na jesień. Wskazali jedną odmianę
Tylko tak gotuję ryż do gołąbków. To sprawdzony sposób od znajomej kucharki
Tylko tak gotuję ryż do gołąbków. To sprawdzony sposób od znajomej kucharki
Azerbejdżańskie pierogi to moje najnowsze odkrycie kulinarne. Robię je częściej niż ruskie
Azerbejdżańskie pierogi to moje najnowsze odkrycie kulinarne. Robię je częściej niż ruskie
Kapusta kiszona po góralsku to hit. Świetnie rozgrzewa i smakuje obłędnie
Kapusta kiszona po góralsku to hit. Świetnie rozgrzewa i smakuje obłędnie
W Polsce nikt nie je tego mięsa. Zdrowsze niż wołowina i dobre dla sercowców
W Polsce nikt nie je tego mięsa. Zdrowsze niż wołowina i dobre dla sercowców
To najgorsze miejsce do przechowywania mąki. Przez to szybciej się psuje
To najgorsze miejsce do przechowywania mąki. Przez to szybciej się psuje
Dziadek jadł codziennie na kanapce. Dziś wielu wykrzywia na sam widok
Dziadek jadł codziennie na kanapce. Dziś wielu wykrzywia na sam widok
Ugryzłeś świeżego ananasa, a usta zaczęły boleć i szczypać? Oto co może być powodem
Ugryzłeś świeżego ananasa, a usta zaczęły boleć i szczypać? Oto co może być powodem
Zamiast bigosu, zrób papet. W Szwajcarii to duma regionu
Zamiast bigosu, zrób papet. W Szwajcarii to duma regionu
Dodaję do bigosu, gdy nie mam suszonych śliwek. Goście i tak chwalą wniebogłosy
Dodaję do bigosu, gdy nie mam suszonych śliwek. Goście i tak chwalą wniebogłosy