W PRL-u jedliśmy ją na potęgę. W niektórych krajach uchodzi za lekarstwo

W wielu krajach chałwa to nie tylko słodki deser, lecz także przekąska uznawana za źródło siły i wzmocnienia. Skąd wzięła się jej wyjątkowa reputacja i czy faktycznie kryje w sobie właściwości, które mogą wspierać zdrowie?

Dlaczego w niektórych krajach chałwa uchodzi za lecznicząDlaczego w niektórych krajach chałwa uchodzi za leczniczą
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | NaukaJedzenia.pl

W wielu krajach Bliskiego Wschodu, Azji Środkowej i na Bałkanach chałwa to coś więcej niż słodka przekąska. Traktuje się ją niemal jak naturalny sposób na wzmocnienie organizmu i podaje się ją w czasie choroby, po porodzie, a nawet na posiłek dodający sił w chłodne dni.

Jej wyjątkowa reputacja wynika z tego, że powstaje z sezamu lub nasion słonecznika, czyli naturalnych źródeł cennych składników odżywczych, od wieków cenionych w tradycyjnych dietach. Warto przyjrzeć się bliżej, skąd wzięło się przekonanie, że ten deser ma niemal lecznicze właściwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Amerykany jak za dawnych lat – przepis babci na kultowe ciasteczka

Czym jest chałwa i skąd się wywodzi?

Chałwa to tradycyjny deser o bogatej historii, której początki sięgają co najmniej kilku wieków wstecz. Najbardziej znana jest chałwa sezamowa, przygotowywana z pasty tahini, cukru lub miodu, czasem z dodatkiem orzechów i przypraw. Popularna jest również chałwa słonecznikowa, szczególnie w Europie Wschodniej, a w niektórych regionach spotyka się również wersje pistacjowe i migdałowe.

Jej pochodzenie łączy się z Bliskim Wschodem i Azją Środkową, skąd rozprzestrzeniła się na Bałkany, Kaukaz, Indie, a później do Europy. W każdej kulturze przyjęła trochę inną formę i smak, od delikatnie kruchej po miękką i wilgotną. Tradycyjnie była wytwarzana ręcznie, często według rodzinnych receptur i traktowana jak produkt o wysokiej wartości odżywczej, odpowiedni na specjalne okazje i stosowana jako źródło energii w trudniejszych warunkach.

Wartość odżywcza chałwy

Wartość odżywcza chałwy zależy od rodzaju użytych nasion i dodatków, jednak jej podstawą zwykle jest sezam lub nasiona słonecznika. Sezam dostarcza zdrowe tłuszcze, w tym nienasycone kwasy tłuszczowe, które wspierają serce i układ krążenia. Jest także źródłem białka roślinnego, wapnia, magnezu, żelaza i cynku oraz lignanów, czyli związków o działaniu antyoksydacyjnym. Nasiona słonecznika dostarczają witaminę E, która pomaga chronić komórki przed stresem oksydacyjnym oraz kwas foliowy i fitosterole.

Chałwa jest jednak produktem wysokokalorycznym, ponieważ w 100 g może zawierać 450-550 kcal, głównie z tłuszczów i cukrów. Dzięki temu dostarcza skoncentrowaną energię, co w przeszłości miało szczególne znaczenie w diecie osób pracujących fizycznie lub w okresach niedoboru pożywienia. Warto jednak pamiętać, że wysoka zawartość cukru w większości współczesnych wyrobów powoduje, że powinna być spożywana w umiarkowanych ilościach.

Dlaczego w wielu kulturach chałwę uważa się za wzmacniającą?

W wielu kulturach chałwa była ceniona nie tylko za smak, ale przede wszystkim za zdolność szybkiego dostarczania energii i składników odżywczych. Jej bazą są nasiona bogate w zdrowe tłuszcze, białko, witaminy i minerały, które wspierają organizm w okresach wzmożonego wysiłku fizycznego lub w czasie rekonwalescencji.

W tradycji Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej często podawano ją osobom osłabionym po chorobie, kobietom po porodzie i podróżnikom, którzy potrzebowali sycącego i łatwego do przenoszenia posiłku. Wysoka gęstość energetyczna pozwalała szybko uzupełnić kalorie, a naturalne składniki wzbogacały dietę wartościowymi związkami bioaktywnymi. Dzięki temu chałwa otrzymała reputację deseru, który nie tylko cieszy podniebienie, ale także pomaga odzyskać siły.

Chałwa a współczesne spojrzenie na zdrowie

Współczesna dietetyka potwierdza część tradycyjnych przekonań o wartościach chałwy, zwłaszcza w przypadku tej wytwarzanej z wysokiej jakości sezamu lub nasion słonecznika. Dostarcza ona zdrowe tłuszcze, białko roślinne, witaminy i minerały, które wspierają serce, układ nerwowy oraz kondycję kości. Badania nad sezamem wskazują również na obecność lignanów o działaniu antyoksydacyjnym i potencjalnym wpływie na regulację poziomu cholesterolu.

Jednocześnie należy pamiętać, że większość dostępnych na rynku chałw jest produkowana z dużą ilością cukru lub syropu glukozowego, co znacznie podnosi ich kaloryczność i indeks glikemiczny, a obniża wartość odżywczą. W diecie osób dbających o sylwetkę lub kontrolujących poziom glukozy w krwi chałwa powinna być traktowana jak okazjonalny deser, a nie codzienny element jadłospisu. Wybór produktów bez zbędnych dodatków i spożywanie ich w małych porcjach to sposób, by cieszyć się jej smakiem i zminimalizować ryzyko negatywnego wpływu na zdrowie.

Jak wybrać najlepszą chałwę?

Przy wyborze chałwy warto zacząć od dokładnego sprawdzenia składu. Najlepsze produkty bazują na dużej zawartości pasty sezamowej lub ze zmielonych nasion słonecznika. Zawsze im wyższy jej procent, tym lepsza jakość. Warto unikać wyrobów z dodatkiem oleju palmowego, sztucznych aromatów lub barwników, które obniżają wartość odżywczą. Zamiast syropu glukozowo-fruktozowego lub nadmiaru cukru lepszym wyborem będą wersje słodzone miodem albo mniej słodkie, o obniżonej zawartości cukru.

Tradycyjna chałwa ma kruchą, lekko ziarnistą konsystencję i intensywny aromat sezamu lub nasion słonecznika. Gdy jest zbyt gładka lub tłusta może to świadczyć o dużej ilości dodatków. Warto także zwrócić uwagę na kraj pochodzenia, ponieważ chałwy z regionów o długiej tradycji wytwarzania, jak Turcja, Iran lub kraje Bałkanów, często charakteryzują się lepszą jakością składników i smakiem zbliżonym do oryginału. Wybierając świadomie, można znaleźć produkt, który zachowa zarówno walory smakowe, jak i odżywcze.

Jak jeść chałwę, by czerpać korzyści?

Chałwę najlepiej traktować jak okazjonalny dodatek do diety, a nie codzienny deser. Porcja wielkości 20-30 g, czyli mniej więcej dwa cienkie plasterki, wystarczy, by dostarczyć wartościowe składniki bez nadmiernej ilości kalorii i cukru.

Dobrym pomysłem jest podawanie jej w połączeniu z produktami białkowymi, takimi jak jogurt naturalny skyr lub serek wiejski, ponieważ spowolni to wchłanianie cukrów i wydłuży uczucie sytości. Chałwa może być także ciekawym składnikiem deserów, ponieważ sprawdzi się w domowych batonach zbożowych, nadzieniu do naleśników lub w formie dodatku do owsianki.

Warto sięgać po nią szczególnie w okresach wzmożonego wysiłku fizycznego, podróży lub w chłodne dni, kiedy organizm potrzebuje dodatkowej energii. Ważne jednak, by wybierać produkty dobrej jakości i pamiętać, że w przypadku chałwy kluczem jest umiar.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Bułeczki, po których nie spuchniesz. Są mięciutkie jak obłoczki
Bułeczki, po których nie spuchniesz. Są mięciutkie jak obłoczki
To najszybszy przepis na sałatkę z tuńczyka. Przygotujesz ją w 5 minut
To najszybszy przepis na sałatkę z tuńczyka. Przygotujesz ją w 5 minut
Spróbowałam w gruzińskiej restauracji i przepadłam. Teraz takie pierożki robię sama
Spróbowałam w gruzińskiej restauracji i przepadłam. Teraz takie pierożki robię sama
Magda Gessler i Mateusz Gessler. Sprawdziliśmy, który catering na święta jest tańszy
Magda Gessler i Mateusz Gessler. Sprawdziliśmy, który catering na święta jest tańszy
Włoskie pierożki, które konkurują z ruskimi. Farsz może zaskoczyć składnikami
Włoskie pierożki, które konkurują z ruskimi. Farsz może zaskoczyć składnikami
Na Węgrzech gospodynie robią je z 3 składników. To tani i szybki dodatek do obiadu
Na Węgrzech gospodynie robią je z 3 składników. To tani i szybki dodatek do obiadu
Ekspresowa zupa na andrzejki. Rozgrzeje lepiej niż ciepły kaloryfer
Ekspresowa zupa na andrzejki. Rozgrzeje lepiej niż ciepły kaloryfer
Buraczki zalewam mlekiem i podgrzewam. Teściowa łapała się za głowę, a teraz też robi takie do obiadu
Buraczki zalewam mlekiem i podgrzewam. Teściowa łapała się za głowę, a teraz też robi takie do obiadu
Pierwszy raz jadłam w Tatrach. Teraz nie robię już innego bigosu
Pierwszy raz jadłam w Tatrach. Teraz nie robię już innego bigosu
W PRL-u niemal zawsze na stole w świąteczne dni. Najszybsze i najłatwiejsze ciasto
W PRL-u niemal zawsze na stole w świąteczne dni. Najszybsze i najłatwiejsze ciasto
Bostońskie ciasto z kremem. Jest łatwe, a robi ogromne wrażenie
Bostońskie ciasto z kremem. Jest łatwe, a robi ogromne wrażenie
Mini pizze bez mąki. Ten zielony spód robi robotę
Mini pizze bez mąki. Ten zielony spód robi robotę
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇