PrzepisObiadTak delikatne, że rozpływają się w ustach. Rodzina co tydzień dopytuje o te kotlety

Tak delikatne, że rozpływają się w ustach. Rodzina co tydzień dopytuje o te kotlety

Schabowy, czyli panierowany plaster mięsa wieprzowego, to klasyka kuchni polskiej. Jednak nawet najpyszniejsze potrawy kiedyś się nudzą. Warto wówczas trochę poeksperymentować, przygotowując choćby kotleciki według naszego przepisu…

Kotlety schabowe
Kotlety schabowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

04.11.2024 13:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Polacy wciąż są mięsożerni – statystyczny mieszkaniec naszego kraju spożywa zdecydowanie więcej mięsa (73 kg rocznie) niż przeciętny obywatel Unii Europejskiej (68 kg). Na naszych stołach króluje wieprzowina i często wydaje nam się, że tak jest od zawsze.

Jednak źródła mówią co innego. "Kotlet schabowy, golonka, a także szynki, kindziuki i kiełbasy z wieprzowiny wydają nam się dziś tradycyjnymi, odwiecznymi daniami kuchni polskiej. Ich awans do grona cenionych i opisywanych w książkach kucharskich dań jest stosunkowo świeżej daty i wiąże się z upadkiem staropolskiej kuchni szlacheckiej, która w końcu XVIII i na początku XIX wieku upadła pod naporem francuskiego wyrafinowania, niemieckiej przyzwoitości i ludowej prostoty" – pisze prof. Jarosław Dumanowski w artykule "W poszukiwaniu staropolskiej wieprzowiny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W XX wieku polskie stoły zawojował kotlet schabowy, który nie stracił popularności nawet w siermiężnych czasach PRL-u, gdy mięso stało się towarem deficytowym. "Potem wyśnimy sen kolorowy, sen malowany / Z twarzą wtuloną w kotlet schabowy, panierowany" – śpiewał Wiesław Gołas w niezapomnianym szlagierze "W Polskę idziemy".

Tradycyjny schabowy wciąż regularnie gości w naszym jadłospisie. Jednak coraz częściej eksperymentujemy z klasycznym przepisem. Oto przykład, że warto to robić…

Kotlet schabowy – wartości odżywcze

Bazą potrawy pozostaje oczywiście schab, czyli mięso pozyskiwane z odcinka piersiowo-lędźwiowego tuszy wieprzowej. To produkt, który – o ile pochodzi od sprawdzonego dostawcy – zapewnia sporo wartości odżywczych.

Jest m.in. bogatym źródłem cennych białek charakteryzujących się wysoką wartością biologiczną oraz zawierających wszystkie aminokwasy egzogenne, i to w optymalnych proporcjach. W porównaniu z mięsem wołowym schab wieprzowy wyróżnia się korzystniejszym profilem kwasów tłuszczowych – niższą zawartością kwasów nasyconych i znacznie wyższą wielonienasyconych. Kryje w sobie mniej cholesterolu niż drób, jest od niego także mniej kaloryczny (100 g schabu dostarcza 152 kcal, a taka sama porcja kurczaka – 158 kcal).

Produkt dostarcza niewiele sodu, co w połączeniu z wysoką zawartością cennego potasu przemawia za zasadnością jego stosowania w diecie osób borykających się z podwyższonym ciśnieniem tętniczym.

Wieprzowina jest też bogatym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza oraz witaminy E, jednego z najsilniejszych przeciwutleniaczy powstrzymującego m.in. procesy starzenia organizmu (nieprzypadkowo bywa nazywana "witaminą młodości").

Schabowy inaczej – przepis

Pięć plasterków schabu bez kości (o grubości ok. 2,5 cm) osuszamy ręcznikiem papierowym i równomiernie doprawiamy solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Pozostawiamy w temperaturze pokojowej na kwadrans.

W tym czasie przygotowujemy glazurę do mięsa. Do miski dodajemy cukier trzcinowy (6 łyżek), sos sojowy (1/4 szklanki), wodę (1/4 szklanki), przeciśnięty przez praskę czosnek (ząbek), świeżo starty imbir (pół łyżeczki) i mieloną paprykę (pół łyżeczki). Mieszamy, aż składniki się połączą, a cukier rozpuści.

Na patelni rozgrzewamy olej. Układamy kotlety i smażymy do zrumienienia, około 4-5 minuty z każdej strony. Przekładamy na talerz. Na patelnię dodajemy glazurę, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy, mieszając od czasu do czasu, aż lekko zgęstnieje, około 4 minuty.

Dodajemy kotlety i smażymy na średnim ogniu, polewając mięso sosem – powinien zgęstnieć do konsystencji glazury, która pokryje schabowe. Podajemy je np. z podsmażoną, cienko pokrojoną cebulą i pieczonymi ziemniakami.