PoradyTen grzyb jest wyjątkowy i rośnie w Polsce. Ale jeśli go zerwiesz, zapłacisz 5 tys. zł kary

Ten grzyb jest wyjątkowy i rośnie w Polsce. Ale jeśli go zerwiesz, zapłacisz 5 tys. zł kary

Masłoborowik królewski
Masłoborowik królewski
Źródło zdjęć: © Canva | Ivan Marjanovic

10.10.2024 07:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To jeden z piękniejszych okazów, na jakie można trafić podczas grzybobrania. Jego nazwa jest więc w pełni zasłużona. Jednak każdy, kto chciałby poszerzyć swoją kolekcję leśnych trofeów o masłoborowika królewskiego, niech zastanowi się dwa razy, bo może za to słono zapłacić.

Masłoborowik królewski (borowik królewski, maślak królewski, karmazyn, żółtak) jest grzybem jadalnym o rzekomo wybitnych walorach smakowych. Niemniej zrywanie tego gatunku jest w Polsce zabronione, a wyjście z lasu z koszykiem, w którym znajduje się masłoborowik królewski, może zakończyć się mandatem sięgającym nawet 5 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wygląda masłoborowik królewski?

Masłoborowik królewski jest jednym z największych przedstawicieli borowikowatych. Zwykle mierzy od 10 do 20 cm, jednak niektóre okazy sięgają 25 cm wysokości. Kapelusz borowika królewskiego jest typowy dla borowików, pokryty zamszową (później gładką) skórką, o średnicy wynoszącej 8-20 cm. Charakterystyczny jest kolor kapelusza określany jako różowoczerwony, krwistoczerwony lub purpurowoczerwony z widocznymi różnokształtnymi plamkami i żyłkami.

Rurki u masłoborowika królewskiego mają bladożółty kolor, który z wiekiem nabiera cytrynowego, a następnie oliwkowożółtego koloru. Trzon ma kolor podobny do koloru blaszek, a jego barwa nie ciemnieje z wiekiem. Jest gruby, wręcz baryłkowaty u młodych owocników. Na trzonie masłoborowika królewskiego obecna jest delikatna żółta siateczka, nierzadko jednak jest ona niewidoczna, ponieważ jej kolor zlewa się z kolorem nóżki.

Miąższ borowika królewskiego ma cytrynowy lub jasnożółty kolor, jest zwarty i jędrny, nie zmienia barwy. Sam zapach okazu określany jest jako przyjemny, lekko grzybowy, a smak - łagodny i wybitny. Niestety trudno się o tym przekonać, bo masłoborowik królewski, mimo że jadalny, nie może być zbierany. Dlaczego?

Masłoborowik królewski
Masłoborowik królewski © Canva | Dejan Trajkovic

Dlaczego nie wolno zbierać masłoborowika królewskiego?

Masłoborowik królewski to grzyb, który występuje w całej Europie za wyjątkiem dalekiej północy i północnego-wschodu. Gatunek stwierdzono także w Azji Wschodniej (Chiny, Korea, Japonia) oraz na pacyficznym wybrzeżu Ameryki Północnej (od Alaski po Kalifornię). Należy przy tym podkreślić, że to okaz niezwykle rzadki, a same stanowiska są silnie rozrzucone. Dlatego też masłoborowik królewski podlega w Polsce ochronie ścisłej - zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej grzybów.

Oznacza to całkowity zakaz zbierania, uszkadzania oraz niszczenia miejsc jego występowania, a naruszenie tych przepisów może skutkować nałożeniem grzywny w wysokości od 20 do nawet 5000 zł. Masłoborowik królewski znajduje się również na czerwonej liście roślin i grzybów Polski, gdzie otrzymał status E, tj. wymierający. W innych europejskich krajach m.in. w Austrii, Belgii, Szwajcarii, Anglii, Holandii i Słowacji okaz ten również został umieszczony na listach grzybów zagrożonych.

Szanse na spotkanie z masłoborowikiem królewskim są tym samym niewielkie. Chcąc nacieszyć nim oko, do lasu trzeba wybrać się między majem a październikiem, bo właśnie wtedy trwa sezon na ten gatunek. To ciepłolubny okaz, który zasiedla widne i ciepłe lasy liściaste, zagajniki oraz miejskie parki, na glebie wapiennej lub przynajmniej o odczynie obojętnym. Takie ekosystemy występują naturalnie rzadko, dlatego też liczba stanowisk masłoborowika królewskiego jest mocno ograniczona.

borowikgrzyby chronionegrzybobranie