PrzepisTen znaczek coraz częściej pojawia się na produktach. Lepiej, byś wiedział co oznacza

Ten znaczek coraz częściej pojawia się na produktach. Lepiej, byś wiedział co oznacza

Skala Nutri-Score to oznaczenie, które coraz częściej pojawia się na produktach. Wiele osób korzysta z niej, by wybrać jak najlepszą i najbardziej wartościową żywność. Pan Paragon ujawnił jednak obrzydliwą praktykę, która całkowicie odbiega od tego, czego oczekujemy od oznaczeń.

Skala Nutri-Score. Fot. Adobestock, Youtube/Pan Paragon
Skala Nutri-Score. Fot. Adobestock, Youtube/Pan Paragon

11.06.2023 | aktual.: 11.06.2023 11:05

Skala Nutri-Score to system oznaczania produktów spożywczych. Ma  formę graficzną i umieszczany jest na przedniej stronie opakowania. Skala jest pięciostopniowa - od A do E, a każda litera ma przypisany swój kolorystyczny odpowiednik - od ciemnozielonego, oznaczającego produkty o najwyższej jakości, do czerwonego, czyli oznaczającej żywność, której nie powinniśmy spożywać zbyt często. Czy faktycznie ta skala jest tak pomocna?

Skala Nutri-Score. Pan Paragon ujawnia przykrą praktykę

Produkty oznaczone literami A i B w skali Nutri-Score to produkty o wysokiej wartości odżywczej, które warto spożywać częściej lub w większej ilości. Z kolei produkty oznaczone literą C powinno się jadać umiarkowanie, a te z literami D i E powinny być ograniczane w codziennej diecie. Okazuje się jednak, że kupowanie produktów z oznaczeniami A i B nie zawsze jest strzałem w dziesiątkę.

Pan Paragon opublikował w serwisie YouTube nagranie, w którym ujawnił obrzydliwą praktykę producentów. Jak poinformował, "w rzeczywistości kryje mnóstwo absurdów". Produkty, które zyskały oznaczenie A i B, więc powinny mieć wysoką zawartość odżywczą, to na przykład czekoladowe płatki śniadaniowe Nesquik - "mnóstwo cukru i syrop glukozowy".

https://youtube.com/shorts/aoijck6iTJ8?feature=share

Danio w tubce - cukier, ciasto sproszkowane, syrop cukru karmelizowanego. Tortilla z Carrefoura - glicerol, difosforany, węglan sodu, mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych, glukoza, propionian wapnia, sorbinian potasu

- wylicza Pan Paragon. Zastanawia się również, czy skala specjalnie podsuwa nam niebezpieczne dla zdrowia produkty, abyśmy chorowali częściej i kupowali więcej leków.

Nadzór nad tym systemem sprawuje Agencja ds. Zdrowia Publicznego, która podlega pod francuskie Ministerstwo Zdrowia. Skala ta jest także zalecana przez WHO. Co najgorsze, posiada też poparcie innych instytucji jak Centrum Zdrowia Dziecka czy Instytut Matki i Dziecka. Jedynie 7 proc. „ekspertów” twiedzi, że ten system jest dobry i powinien być w Polsce

- informuje.

Skala Nutri-Score. Sklep spożywczy. Fot. Pixabay
Skala Nutri-Score. Sklep spożywczy. Fot. Pixabay
Wybrane dla Ciebie