To najczęściej powtarzany mit o parówkach. Większość myśli, że to prawda
Wokół parówek narosło wiele mitów i kontrowersji. Jeszcze do niedawna były zepchnięte na żywieniowy margines, a teraz coraz częściej zaczynają świecić czystym składem. Odczarowaniem parówek zajęła się Agnieszka Pocztarska z serwisu Czytamy Etykiety.
Agnieszka Pocztarska to właścicielka serwisu Czytamy Etykiety, który wspiera w codziennych świadomych wyborach zakupowych. To tam znajdziemy specjalistyczną analizę składów produktów spożywczych i kosmetyków. Ekspertka działa również w mediach społecznościowych, a w niedawno udostępnionym poście zwróciła uwagę na parówki i przy okazji obaliła mity, które wokół nich narosły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test zestawu bambi w McDonald's
Jak wybrać dobre parówki? Specjalistka podpowiada
Agnieszka Pocztarska temat parówek otworzyła tym, czym zajmuje się od lat, czyli analizą składu. To właśnie skład, jak informuje na Instagramie ekspertka, decyduje o tym, czy produkt warto, bądź nie, wrzucić do koszyka. Więcej: autorka wpisu przekonuje, że owiane złą sławą parówki mogą stać się elementem zdrowej diety.
"Czy parówek rzeczywiście należy unikać jak ognia i całkowicie wyeliminować je z diety? Naszym zdaniem, jeżeli lubicie parówki, to nie! Mogą one stanowić część zbilansowanego posiłku. Ważne jest jednak to, by wybierać te, które mają prosty skład, w którym nie ma zbędnych dodatków" - możemy przeczytać na Instagramie.
Istotne jest również, jak często parówki lądują na naszych talerzach oraz w jakich ilościach i w jakim towarzystwie. Jak wyjaśnia Agnieszka Pocztarska, dobre parówki to parówki, które:
- mają wysoką zawartość mięsa (co najmniej 90 proc.);
- zawierają mało soli;
- nie zawierają konserwantów, np. azotynu sodu, a także zbędnych dodatków, tj. wzmacniaczy smaku, barwników, fosforanów;
- nie mają w składzie MOM-u, czyli sławetnego mięsa oddzielanego mechanicznie.
Parówki nie mają dobrego składu. Specjalistka obala mity
Ekspertka postanowiła również obalić kilka mitów, które narosły wokół parówek. Pierwszy z nich mówi o tym, że parówki o dobrym składzie nie istnieją. Agnieszka Pocztarska udowadnia jednak, że jest zgoła inaczej. Wyjaśnia, że parówki mogą mieć różną jakość, ale na rynku obecne są produkty również o wysokiej jakości.
Parówki są szkodliwe, bo zawierają dużo chemi - to kolejny przykład często powielanego mitu, z którym rozprawia się ekspertka z portalu Czytamy Etykiety, przedstawiając czyste składy i udowadniając, że na rynku są obecne parówki bez chemii. Kolejnym zarzutem wobec parówek jest to, że zawierają tylko resztki i odpady mięsne. Agnieszka Pocztarska również na to znajduje odpowiedź:
"W gorszej jakości parówkach rzeczywiście można znaleźć niskiej jakości mięso, dodatkowy tłuszcz i MOM. Natomiast niektórzy producenci tworzą znacznie lepsze produkty, których jakość uzależniona jest przede wszystkim od ilości i pochodzenia użytego w nich mięsa. W sklepach jest coraz więcej parówek z naprawdę wysoką zawartością mięsa (nawet powyżej 90 proc.)" - konstatuje specjalistka na Instagramie.