U babci kurzą się za szybą. Są warte fortunę
Babcine mieszkania skrywają wiele skarbów. Nie tylko pod względem wspomnień, ale również ze względu na ich wartość. Niepozorne szkło może być naprawdę cenne.
13.03.2024 12:30
Kredens w domach naszych babć wypchany jest często po brzegi kryształowymi naczyniami. Większość z nich pokrywa warstwa kurzu, bo wyciąga się je jedynie od święta, o ile w ogóle opuszczają zakamarki kuchennych szafek. Okazuje się, że niektóre z nich mogą być pożądane przez kolekcjonerów, przez co warte całkiem niezłą sumkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kryształy z PRL-u
Czasy PRL-u słusznie już się skończyły. Chociaż dzisiejsze wystroje wnętrz znacznie odbiegają od trendów z młodości naszych rodziców i dziadków, to wiele elementów do dziś pozostaje obiektem pożądania miłośników dawnego designu. Wiele osób z przymrużeniem oka patrzy na babciną kolekcję kryształów, umieszczonych często za szklaną szybą. Okazuje się, że można na nich nieźle zarobić.
Popularne portale aukcyjne, takie jak OLX czy Allegro, obfitują w oferty sprzedaży kryształów z PRL. Ceny niektórych z nich sięgają kilku tysięcy złotych, co świadczy o ich rosnącej wartości kolekcjonerskiej.
Cenna pamiątka sprzed lat
Wiele z tych kryształów było ręcznie dmuchane i zdobione, co czyni je wyjątkowymi i niepowtarzalnymi. Były one symbolem luksusu, bogactwa i kunsztu rzemieślniczego. Wytwarzane w renomowanych polskich hutach, takich jak Ząbkowice Śląskie, Julia, Bolesławiec czy Wałbrzych, odzwierciedlały one bogatą tradycję szklarską kraju.
Serwis OLX pęka w szwach od ofert, kolekcjonerzy zgłaszają się po egzemplarze. Kryształy z PRL mogą okazać się nie tylko piękną ozdobą, ale również opłacalną inwestycją. Ceny tych przedmiotów z roku na rok rosną.
Jak rozpoznać prawdziwy kryształ z PRL?
Nazwa "kryształ" nie jest przypadkowa, bo w procesie produkcji do masy szklanej dodawany jest tlenek ołowiu, który nadaje tym naczyniom szereg unikalnych właściwości. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech kryształów jest ich dźwięk. Delikatne uderzenie w powierzchnię kryształowego naczynia wydobywa z niego długi, melodyjny dźwięk, niczym z dzwonka. Są cieńsze niż tradycyjne tło, transparentne i znacznie cięższe. Pięknie się mienią, załamując i rozpraszając światło dzięki licznym szlifom i zdobieniom.
Kto by pomyślał, że w babcinej szafce znaleźć można takie skarby?