W Ameryce jedzą na kilogramy. Przepis jest banalnie prosty
"Amerykański jak ciasto wiśniowe" – brzmi popularne sformułowanie. Nic dziwnego, gdyż cherry pie to jeden z symboli Stanów Zjednoczonych, często pojawiający się w literaturze, piosenkach czy filmach. Specjał najlepiej smakuje latem, gdy mamy dostęp do świeżych wiśni. Jak go przygotować?
26.07.2024 07:00
Trudno zliczyć wszystkie piosenki, w których pojawia się wątek wiśniowego ciasta. O cherry pie, synonimie domowego ciepła i gościnności, śpiewały m.in. Jennifer Lopez i Sade, wspominał o nim również autor słów ludowego utworu "Billy Boy". Przysmak występuje w licznych filmach, choćby w pamiętnej scenie konkursu na zjedzenie jak największej ilości placków z kultowego obrazu "Stand by Me".
Choć cherry pie kojarzy się nierozerwalnie ze Stanami Zjednoczonymi, jego korzeni należy szukać raczej w Europie. Ciasta z owocami wypiekali już starożytni Rzymianie, ale pierwszy spisany przepis na wiśniowy deser pochodzi z XIV-wiecznej angielskiej książki kucharskiej "The Forme of Cury" – według ówczesnej receptury ciasto należało nadziać wiśniami zmieszanymi z cukrem, winem i przyprawami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypiek przypominający dzisiejsze cherry pie lubiła ponoć brytyjska królowa Elżbieta I. Z czasem ciasto upowszechniło się także wśród niższych warstw społecznych. Przepis na ten przysmak zabrali ze sobą osadnicy, którzy zaludniali kolonie w Ameryce Północnej. Wiśniom bardzo służył tutejszy klimat, dlatego cherry pie stało się częstym deserem na stołach przybyszy ze Starego Kontynentu.
W XIX wieku ciasto zyskało ogromną popularność w Stanach Zjednoczonych, zdobywając status jednego z najważniejszych symboli amerykańskiej kuchni. Do dziś jest wypiekane zarówno na specjalne okazje, np. Święto Dziękczynienia czy Dzień Niepodległości, ale również podczas zwykłych weekendów, choćby na spotkania przy grillu.
Amerykanie uwielbiają też gotowe cherry pie, które w formie mrożonej można kupić niemal w każdym sklepie czy supermarkecie. Jego parametry zawarto w specjalnej ustawie, określającej, że wiśnie muszą stanowić minimum 25 proc. składu. Jednak w takich produktach nie brakuje też sztucznych "ulepszaczy".
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest samodzielnie przygotowanie amerykańskiego klasyka. Jak to zrobić?
Wybór wiśni
Bazą cherry pie są oczywiście wiśnie. Amerykanie najczęściej używają odmian o dość kwaśnym smaku, który dobrze współgra z cukrem oraz innymi dodatkami do nadzienia.
Na targowiskach czy w sklepach powinniśmy bez trudu znaleźć odpowiednie owoce, gdyż Polska jest ich największym producentem w Unii Europejskiej. W sadach najpopularniejszą odmianą jest "łutówka" i "słupianka", ale do przygotowania ciasta świetnie nadaje się też "nefris" czy "northstar".
Wiśnie obfitują w cenne składniki odżywcze, choćby flawonoidy, które szczególnie intensywnie oddziałują na wolne rodniki powstające m.in. w sytuacjach stresowych, czy stanach zapalnych organizmu. Silnym przeciwutleniaczem są antocyjany – barwniki roślinne wykazujące korzystny wpływ na procesy widzenia oraz działające przeciwcukrzycowo, przeciwnowotworowo, ochronnie w chorobach sercowo-naczyniowych i neuroprotekcyjnie.
Owoce są bogate w witaminy (zwłaszcza witaminę C), a także błonnik, który reguluje pracę jelit i całego układu pokarmowego, obniża poziom "złego" cholesterolu LDL (jego nadmiar przyczynia się rozwoju poważnych schorzeń układu krążenia: miażdżycy, choroby wieńcowej albo udaru mózgu) i zapewnia uczucie sytości, co jest ważne dla osób zmagających się z otyłością oraz zaburzeniami gospodarki tłuszczowej.
Cherry pie – przepis
Zaczynamy od przygotowania kruchego ciasta. Przesianą mąkę pszenną (2,5 szklanki), zimne masło (240 g), lodowatą wodę (1/4 szklanki), cukier (łyżeczka) i sporą szczyptę soli dokładnie zagniatamy, aż do uzyskania gładkiej masy. Formujemy z niej kulę, którą odkładamy na godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotowujemy nadzienie – w dużej misce mieszamy umyte i wydrylowane wiśnie (5 szklanek), drobny cukier (szklanka), mąkę kukurydzianą (1/4 szklanki) oraz sok z cytryny (łyżka). Odstawiamy na kwadrans, by owoce puściły sok.
Ciasto wyjmujemy z lodówki, pozostawiamy na około kwadrans w temperaturze pokojowej, po czym dzielimy na dwa kawałki (jeden mniejszy) i rozwałkowujemy. Większym wykładamy formę do tarty, wysmarowaną wcześniej masłem. Wlewamy nadzienie wiśniowe, wyrównujemy, na powierzchni rozkładamy kawałki masła.
Drugą część ciasta kroimy na paski, którymi nakrywamy nadzienie. Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st., przez 20 minut. Później zmniejszamy temperaturę do 175 st., pieczemy kolejne 40-50 minut, aż skórka stanie się złocista, a nadzienie zacznie bulgotać.
Przed podaniem cherry pie studzimy przez co najmniej 2 godziny, aby nadzienie mogło się ustabilizować.