W Polsce wiele osób zajada ze smakiem. Za granicą są już dawno zakazane, bo szkodzą

Czy zdarza się Wam sięgać po ciasteczka, chipsy czy frytki? Wszystkie te produkty zawierają jeden z najbardziej szkodliwych składników. Tłuszcze trans niepozornie, ale skutecznie wnikają do naszego organizmu. W Danii dawno podjęto decyzję o ich eliminacji z diety, jednak w Polsce nadal są obecne w wielu produktach.

Rzadko zwracamy uwagę na skład produktów, które kupujemy. To ogromny błąd, ponieważ w ten sposób nabywamy bardzo niezdrowe produkty, które mogą nam zaszkodzić. Regularne spożywanie może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Najbardziej niebezpieczne są izomery tłuszczów trans, które na etykietach produktów występują pod nazwą "tłuszcz uwodorniony/utwardzony" lub "tłuszcz częściowo utwardzony".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ale co to są właściwie te tłuszcze trans? To składniki, które mogą doprowadzić do poważnych schorzeń. Utwardzone tłuszcze znajdują się w wielu produktach spożywczych, które spożywamy na co dzień. Powstają w wyniku uwodornienia olejów roślinnych. Mają one dłuższą ważność niż płynne tłuszcze, dlatego są dodawane do produktów o dłuższej przydatności do spożycia. Tłuszcze trans znajdują się również w nieświeżych olejach, które są często wykorzystywane w różnych punktach gastronomicznych.

Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie skutki zdrowotne może przynieść regularne spożywanie tłuszczów trans. Zwiększają one poziom złego cholesterolu, co w konsekwencji prowadzi do miażdżycy, zawału serca i udaru. Nie trzeba chyba wspominać, że utwardzone tłuszcze są jednym z głównych czynników prowadzących do otyłości? Są one również szkodliwe dla kobiet w ciąży i ich nienarodzonych dzieci. Tłuszcze trans można znaleźć w wielu produktach, takich jak:

• słodycze (batony, czekolady, ciastka, donuty),
• fast foody,
• masło i margaryna,
• zupki w proszku,
• serek topiony,
• słone przekąski.

W 2021 roku weszło w życie rozporządzenie, które określiło, że maksymalna ilość tłuszczów utwardzonych w produktach spożywczych może wynosić maksymalnie 2 g na 100 g.

- Do obrotu nie mogą być wprowadzane produkty przeznaczone dla konsumenta finalnego, które mają przekroczony próg 2 gramów na 100 gramów izomerów trans kwasów tłuszczowych. Drugi obowiązek, który wynika z nowej regulacji, to jest obowiązek informacyjny - mówiła dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska, specjalistka ds. prawa żywnościowego w rozmowie z portalem "Medycyna Praktyczna".

Zachód poszedł jednak dalej. Tam podjęto decyzję o bardziej zdecydowanej walce o zdrowie obywateli. W Danii tłuszcze trans zostały całkowicie wyeliminowane z produkcji żywności już w 2003 roku.