W PRL‑u była hitem stołówek robotniczych. Dzisiaj ta zupa to prawdziwy rarytas
"Ogonówka" to klasyka kuchni PRL, której młodzi nie znają, a starsi — pamiętają już tylko jak przez mgłę. To wielka szkoda, bo ta potrawa była smaczna, zdrowa i pożywna. Przypomnijmy ją sobie, bo naprawdę warto!
05.02.2024 11:12
Trend powrotu do popularności wielu dań, które były szczególnie lubiane w czasach PRL, jest dziś bardzo zauważalny. Potrawy, które niegdyś były codziennością na stołach wielu Polaków, obecnie zaczynają być podawane na nowo, ale w nieco odświeżonej formie. Mamy nadzieję, że ten trend dotknie również zupy ogonowej, nazywanej potocznie "ogonówką". Pamiętasz ją jeszcze?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zupa ogonowa to potrawa, która w czasach PRL-u, była niezwykle popularna wśród klasy robotniczej. Była ona często serwowana w stołówkach pracowniczych, głównie ze względu na swoje wartości odżywcze — była to bowiem potrawa sycąca i treściwa, choć jej smak nie zawsze był doceniany. Dzisiaj zupa ogonowa jest przyrządzana na wiele różnych sposobów, co pozwala na jej urozmaicenie i przekształcenie z potrawy kojarzonej z trudnymi czasami PRL-u w prawdziwy rarytas, który jest wart grzechu.
Z czego przygotowuje się zupę ogonową?
Choć nazwa tej potrawy może wywołać u niektórych osób ciarki, "ogonówka" jest zupą, która jest ceniona za swój smak i właściwości zdrowotne — ogon wołowy jest bowiem bogaty m.in. w kolagen. W zależności od tradycji kulinarnej danego kraju (bo ogonówka to danie międzynarodowe) ogon podaje się z różnymi dodatkami.
Chińska wersja zupy ogonowej składa się z ogona wołowego, ziemniaków, marchwi, kapusty, pomidorów i grzybów. W kuchni indonezyjskiej ogon wołowy najpierw jest smażony lub grillowany. Następnie zanurza się go w bulionie wołowym z gotowanymi ziemniakami, marchewką, pomidorami, porem, selerem, smażoną szalotką i suszonymi grzybami. W Polsce zupa ogonowa przyrządzana jest z ogonów, włoszczyzny, przypraw i przecieru pomidorowego.
Wystarczy dodać nieco finezji tej potrawie, by na nowo odkryć jej potencjał. Jak? Oto przepis!
Zupa ogonowa — kuchnia PRL z małym "twistem"
- 2 ogony wieprzowe,
- 2 marchewki,
- 4 ziemniaki,
- 2 pietruszki,
- seler,
- por,
- 4 cebule,
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego (może domowego?),
- 200 ml soku pomidorowego,
- przyprawy: mielona słodka papryka, majeranek, liść laurowy, ziele angielskie,
- sól, pieprz.
Sposób przygotowania:
- Ogony wołowe umyj i oczyść, a następnie zalej je zimną, osoloną wodą. Kiedy całość się zagotuje, odcedź ogony i ponownie zalej je zimną wodą.
- Do garnka z ogonami dodaj teraz obrane warzywa — marchewkę, pietruszkę, selera i pora, a także 4 liście laurowe, 3 ziarenka ziela angielskiego, sól i pieprz. Zupę gotuj na średniej mocy palnika, aż ogony zmiękną.
- W międzyczasie na patelni usmaż pokrojoną w kostkę cebulę, a następnie dodaj majeranek, czerwoną paprykę i przesmaż całość. Następnie wlej sok pomidorowy wymieszany z przecierem.
- Ugotowane do miękkości warzywa i mięso wyciągnij z wywaru i wlej do niego cebulę z pomidorami. Dodaj też obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Zupę gotuj jeszcze przez 30-40 minut.
- Na koniec ugotowane warzywa pokrój w kostkę, a ogony obierz. Zupę podaj z dodatkiem mięsa i warzyw. Smacznego!