Wielu Polaków wyrzuca. Tak co roku marnują okazję na poprawę pracy jelit
Gdy tylko pojawia się sezon na bób, wielu z nas nie może się oprzeć. Gotujemy, solimy i... obieramy. Skórka z bobu ląduje w koszu, bo "jest twarda", "niesmaczna" albo "źle się trawi". Tymczasem to właśnie skórka z bobu kryje w sobie ogromny potencjał – i marnujemy go niemal odruchowo. Wyrzucając ją, pozbywamy się nie tylko błonnika, ale też wsparcia dla jelit, metabolizmu i ogólnej odporności.
Sezon na bób w Polsce rozpoczyna się zwykle w połowie czerwca i trwa do końca lipca, a czasem – przy sprzyjającej pogodzie – jeszcze kilka tygodni dłużej. Najlepszy jest oczywiście ten młody, delikatny, o jasnozielonym kolorze i cienkiej skórce. To właśnie wtedy warto jeść go jak najczęściej – najlepiej ze skórką, która zawiera najwięcej błonnika i cennych składników wspierających trawienie.
Dlaczego bób ze skórką to lepszy wybór?
Choć wiele osób obiera bób tuż po ugotowaniu, wyrzucając skórkę jako "niepotrzebny dodatek", w rzeczywistości to właśnie bób ze skórką dostarcza organizmowi najwięcej wartości odżywczych. Skórka nie tylko chroni nasiona przed utratą wilgoci i smaku, ale też jest źródłem błonnika, antyoksydantów i mikroelementów, których w samym wnętrzu bobu jest znacznie mniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biorę obieraczkę i robię najsmaczniejszą surówkę z młodej kapusty. Pasuje do wszystkiego
Skórka bobu zawiera głównie błonnik nierozpuszczalny, który pełni kluczową rolę w regulowaniu trawienia i usuwaniu toksyn z organizmu. Znajdują się w niej również flawonoidy i taniny – naturalne przeciwutleniacze, które chronią komórki przed stresem oksydacyjnym. Dodatkowo to właśnie w skórce kumulują się magnez, cynk i żelazo, niezbędne dla odporności i prawidłowego metabolizmu.
Regularne jedzenie bobu ze skórką to naturalne wsparcie dla jelit. Błonnik w niej zawarty działa jak "miotła" – pobudza ruchy perystaltyczne, pomaga usuwać złogi i wspiera rozwój korzystnych bakterii jelitowych. Dzięki temu może łagodzić zaparcia, poprawiać regularność wypróżnień i wspierać równowagę mikrobioty.
Jak przygotować bób, żeby skórka była smaczna i delikatna?
Sekret do smacznego bobu ze skórką tkwi w odpowiednim przygotowaniu. Dobrze ugotowany bób nie musi być twardy, gorzki ani trudny do strawienia. Wręcz przeciwnie – jeśli zadbasz o czas gotowania i przyprawy, jego skórka stanie się miękka, delikatna i pełna smaku, a ty zyskasz zdrową przekąskę lub wartościowy składnik do obiadu.
Młody bób gotuje się przez około 7-10 minut od momentu wrzenia w lekko osolonej wodzie (niektórzy dodają też szczyptę cukru, by złagodzić goryczkę). Starszy wymaga 15-20 minut. Nie warto go rozgotowywać – zbyt miękki staje się papkowaty, a skórka się rozdziela.
Żeby skórka była delikatniejsza, warto dodać do wody odrobinę oliwy z oliwek i kilka kropel soku z cytryny lub plaster cytryny. To zmiękcza włókna skórki i poprawia jej smak.
Jak wykorzystać bób w całości?
Zamiast jeść bób wyłącznie solo, włącz go do różnych dań – ze skórką smakuje jeszcze lepiej w połączeniach. Przykłady znajdziesz poniżej.
- Pasta z bobu i czosnku, czyli zblendowany bób ze skórką, oliwą, sokiem z cytryny i czosnkiem, to świetne smarowidło do pieczywa.
- Sałatka z bobu, pomidorków i fety jest idealna na letni lunch, szybka i pożywna.
- Bób z masłem i koperkiem to klasyczna wersja, ale zamiast obierać, warto po prostu lekko go zmiażdżyć widelcem.
- Tosty z bobem i awokado to zielona bomba błonnikowa, która najlepiej smakuje z chrupiącym chlebem.