Katarzyna Bosacka wzięła do ręki wodę i aż się zagotowała. Lepiej nie kupuj takiej wody

Woda była bohaterką kolejnego nagrania wideo, udostępnionego przez Katarzynę Bosacką w mediach społecznościowych. Pogromczyni żywieniowych potworków przyjrzała się napojowi, którego cena wielu może zmrozić. Czy faktycznie butelkowana w plastik woda może być warta ponad 20 zł za litr?

ObrazekKatarzyna Bosacka podpowiada, jaka woda jest najlepsza do picia, fot. Instagram

Litr wody za 21 zł - takie produkty znajdziemy na półkach w polskich supermarketach. Napój ten miał przybyć do Europy aż z wysp Pacyfiku. W Stanach Zjednoczonych jest szerzej znany - zazwyczaj stoi na stolikach we wszelkiego rodzaju telewizyjnych show. Wiele osób komentuje, że to tzw. woda dla bogaczy i właśnie to ma tak windować jej cenę. Wodzie "Fiji" bliżej przyjrzała się Katarzyna Bosacka. Zobaczcie, do jakich wniosków doszła.

Katarzyna Bosacka kontra cudowna woda z egzotycznych wysp

Katarzyna Bosacka na tapetę wzięła wodę mineralną "Fiji". Produkt dostępny i znany jest szerzej w Stanach Zjednoczonych, ale w Polsce, zwłaszcza w supermarketach, również znajdziemy zabutelkowany (w plastik) napój prosto z egzotycznych wysp. Woda ta faktycznie ma pochodzić z Fiji i uchodzić za jedną z najlepszych i najczystszych na świecie. Reklamuje się ją również jako produkt, zawierający "ogromną ilość minerałów, takich jak potas, magnez czy wapń".

Jak wskazuje Bosacka, litrowa butelka wody "Fiji" kosztuje niespełna 21 zł i w tej objętości zawierają się 222 mg składników mineralnych. Czy to faktycznie "ogromne ilości"?

- Wapnia, magnezu i innych składników jest tutaj mniej, niż chociażby w warszawskiej kranówce. Taka woda ma aż 539 mg składników mineralnych w litrze i kosztuje, uwaga, jeden grosz za litr. Czyli w cenie butelki superekskluzywnej, zapakowanej w plastik wody, możemy kupić aż 2100 litrów warszawskiej kranówki - tłumaczy Bosacka w wideo na Instagramie.

Picie wody z kranu ma jednak swoich przeciwników. Nadal pokutuje twierdzenie, że jest mocno chlorowana bądź zawiera chorobotwórcze bakterie. Owszem, kiedyś tak było. W wodzie wodociągowej znajdowało się dużo chloru, a równocześnie sieć nie była w 100 proc. szczelna i mogły się do niej dostawać zanieczyszczenia. Teraz woda musi spełniać wyśrubowane normy, a i technologia uzdatniania zmieniła się przez lata. W efekcie, zgodnie z raportem Głównego Inspektoratu Sanitarnego za rok 2020, do 99,6 proc. polskich mieszkań trafiła z sieci wodociągowych woda zdatna do picia.

Czy można pić wodę z kranu?

Obecnie w Polsce woda kranowa spełnia wszelkie wymogi bezpieczeństwa i jest zdatna do picia, chociaż różnice w jej jakości na terenie kraju występują. A co z kamieniem i filtrami do wody? Czy kamień nam szkodzi, a filtry są niezbędne, by korzystać z wody kranowej? Czy powinno się ją wcześniej przegotować? Na ten temat wypowiedziała się prof. Agnieszka Nawirska-Olszańska, ekspertka Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z Katedry Technologii Owoców, Warzyw i Nutraceutyków Roślinnych.

- Kamień występujący w wodzie to nic innego jak związki magnezu i wapnia, które są przyswajalne przez organizm i potrzebne. Podczas gotowania wytrącają się węglany i wodorowęglany magnezu oraz wapnia. Stąd ten kamień - tłumaczy ekspertka i dodaje: - Filtrowanie wody i gotowanie wody to dwa różne procesy, służące do innych celów. Gotowanie to dezynfekcja i usuwanie mikroorganizmów, jeśli jakiekolwiek by się tam znalazły, a gotowanie dłuższe to usuwanie głównie chlorowanych związków lotnych. Natomiast filtracja to głównie usuwanie zawiesin (drobnych cząstek znajdujących się w wodzie, najczęściej tzw. wtórnych zanieczyszczeń) - kontynuuje.

Ze względu na dobrą jakość wody kranowej w Polsce - według prof. Olszańskiej - można bez obaw pominąć te dwa kroki i wypić wodę z kranu bez filtracji czy gotowania. Ekspertka zaleca też, by nie przesadzać z filtrowaniem kranówki i by nie robić z niej wody destylowanej, ponieważ może się to okazać bardziej szkodliwe, niż wypicie kilku domieszek w normowanych ilościach.

Sprawdź przepis na pulpety po cygańsku w aromatycznym sosie pomidorowym z warzywami:

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej