Wystarczy jedna łyżeczka. Placki ziemniaczane nigdy nie ściemnieją

Nie ma to jak placki ziemniaczane! Co prawda ogromny wybór roślinnych przekąsek, jakie oferuje nam doba kreatywnego gotowania, sprawił, że sięgamy po tę klasyczną potrawę rzadziej niż kiedyś (to wszystko przez te doskonałe placki z cebuli od Ewy Wachowicz!), ale kiedy już to zrobimy, utwierdzamy się w przekonaniu, że są one po prostu najlepsze.

Dość często zdarza nam się jednak sytuacja, w której starte ziemniaki musimy odstawić na dłuższą chwilę. Na pewno wiesz, jak to jest — niezapowiedziany telefon od teściowej przedłuża się w nieskończoność, albo dzieci w oczekiwaniu na placki urządziły sobie wojnę na poduszki i właśnie musisz przypomnieć sobie podstawy pierwszej pomocy. W takich momentach dobrze jest wiedzieć, co zrobić, żeby masa na placki nie ściemniała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na początek odrobina średniozaawansowanej chemii. W ziemniakach znajduje się enzym zwany oksydazą polifenolową. Ta specyficzna cząsteczka białkowa jest wyjątkowo podatna na utlenianie. To dlatego starte ziemniaki reagują z powietrzem w ten przykry sposób. Co więcej, jest to zmiana nie do odratowania. Albo zetrzesz nowe ziemniaki, albo usmażysz znacznie mniej apetycznie wyglądające placki.

To dlatego polecamy ci pewien sprawdzony sposób profilaktyczny. Okazuje się, że wystarczy jedna łyżeczka sody oczyszczonej, by powstrzymać proces utleniania związków polifenolowych w ziemniakach. Uwaga — to nie wszystko. Soda sprawi również, że placki wyjdą puszystsze w środku. A czyż nie o to w tej całej przekąsce chodzi?

Chociaż ciężko nam w to uwierzyć, może zdarzyć się sytuacja, w której w twoim domu zabraknie akurat sody oczyszczonej. Placki — czy może raczej wygłodniali domownicy — nie chcą natomiast czekać. Wtedy warto wiedzieć, czego jeszcze można użyć, żeby placki nie zrobiły się nieapetycznie ciemne.

Sposób pierwszy to... mąka. Tak, wiemy, że stanowi ona nieodzowną część każdego (lub prawie każdego) przepisu na placki ziemniaczane. Nie chodzi też o to, żeby dodawać jej więcej, bo to może znacznie pogorszyć konsystencję przekąski. Po prostu posyp mąką sam wierzch przygotowanej masy. Proszek będzie stanowił barierę, która utrudni dotarcie tlenu do ziemniaków.

Innym sposobem jest użycie cytryny. Kilka kropel sprawi, że utlenianie zostanie spowolnione, a ty będziesz miał więcej czasu na przygotowanie placków. Musisz jednak wiedzieć, że to może zmienić smak potrawy, dlatego lepiej z tym nie przesadzać. No, chyba że najdzie cię na cytrynowe placki ziemniaczane. Teraz, jak o tym wspomnieliśmy, wcale nie brzmi to tak głupio...