Zajadamy się flakami i ozorkami, a na widok tego produktu mamy mdłości. Słusznie?

Choć nikogo nie dziwią flaki czy ozorki na talerzu, wzdrygamy się na samą myśl o byczych jądrach. W Polsce ten produkt uchodzi za egzotyczny i kontrowersyjny, tymczasem w kuchni hiszpańskiej czy azjatyckiej to prawdziwy rarytas.

Nie ma się więc czego obawiać. Wystarczy się przełamać i pozwolić, by ciekawość zwyciężyła. Hiszpanie uważają, że bycze jądra to skuteczny afrodyzjak. Podobną opinię wyrażają Wietnamczycy, z kolei Amerykanie nazywają je "ostrygami z Gór Skalistych".

Bycze jądra należy odpowiednio przygotować. Najlepiej zalać je wodą na całą noc, potem dokładnie oczyścić z błon i podgotować w osolonej wodzie przez ok. 15 min. Po wystudzeniu nadają się do dalszego przetwarzania. Świetnie smakują obtoczone w panierce z jajka i bułki tartej i usmażone na klarowanym maśle. Jednak Joanna, autorka bloga "Kuchennymi drzwiami" podzieliła się innym przepisem na ten wyjątkowy produkt. Razem z Maciejem Majewskim, szefem kuchni w Le Victoria Brasserie Moderne, przygotowała podczas warsztatów kulinarnych bycze jądra smażone z boczniakami i kapustą pak choi. Na blogu znajdziemy również wiele innych przepisów na podroby np. budyń z wątróbki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Składniki:

• bycze jądra - 400 g,
• pak choi - 160 g,
• boczniaki - 160 g,
• olej imbirowy - 50 ml,
• czosnek - 4 g,
• chili - 2 g,
• sezam czarny - 40 g,
• sos sojowy - 30 m.

Sposób przygotowania:

1. Bycze jądra należy oczyścić, naciąć wzdłuż i ściągnąć błonę. Pokroić w paski.
2. Pak choi rozdzielić na liście, boczniaki pokroić, podsmażyć na oleju imbirowym. Zdjąć z woka i trzymać w cieple.
3. Na oleju imbirowym podsmażyć czosnek i chilli, dodać bycze jądra, podsmażyć. Dodać pak choi i boczniaki, skropić sosem sojowym, chwilę podsmażyć.
4. Posypać prażonym czarnym sezamem.