Zapomnij o wysuszonych i twardych schabowych. Z przepisu Magdy Gessler zawsze wychodzą idealne
Kotlet schabowy – król polskich obiadów. Kochany przez pokolenia, obowiązkowo z ziemniakami i zasmażaną kapustą albo mizerią. Tyle że… ile razy zdarzyło ci się zjeść kotleta suchego jak wiór, twardego jak podeszwa albo bez smaku? No właśnie. Magda Gessler ma na to sposób. Prosty, domowy, ale skuteczny.
Kto choć raz trafił na kotleta schabowego jak podeszwa, ten wie, że to danie – choć klasyczne – wcale nie jest tak oczywiste. Zbyt krótka marynata, za mocno rozbite mięso, niedoprawiona panierka… i czar pryska. A przecież kotlet schabowy może być soczysty, kruchy i pełen smaku – jeśli tylko przygotujesz go z odpowiednią dbałością. Magda Gessler ma na to swój sposób – prosty, domowy i skuteczny. Sprawdź, jak robi to ikona polskiej kuchni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko 3 składniki i przyprawy. Mięsne roladki to mój tegoroczny hit z grilla
Przepis na kotlet schabowy à la Magda Gessler
Kotlet schabowy nie musi być suchy, twardy i bez wyrazu. Wystarczy odrobina cierpliwości, dobre składniki i sprawdzony sposób, by zamienić zwykły obiad w coś naprawdę wyjątkowego. Magda Gessler pokazuje, że sekretem nie jest wymyślna technika, tylko szacunek do mięsa i smaków.
Składniki:
- 500 g schabu bez kości,
- 1 cebula,
- 400 mleka,
- sól i pieprz do smaku,
- 1 łyżeczka rozmarynu suszonego,
- olej roślinny, do smażenia,
- 2 jajka,
- mąka pszenna do panierowania,
- bułka tara do panierowania.
Sposób przygotowania:
- Schab kroję na plastry o grubości około 1 cm i delikatnie rozbijam przez folię.
- Cebulę kroję w piórka. Mięso wkładam do miski, dodaję cebulę, mleko, rozmaryn, pieprz i sól, mieszam i wstawiam do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.
- Po tym czasie wyjmuję mięso, osuszam i panieruję kolejno w mące, jajkach i bułce tartej.
- Na patelni rozgrzewam olej i smażę kotlety na średnim ogniu, po 3–4 minuty z każdej strony, aż będą złociste.
- Odsączam na papierowym ręczniku i podaję na gorąco.
Co jest niezwykłego w kotlecie schabowym według Magdy Gessler?
Na pierwszy rzut oka to klasyka jakich wiele – schab, panierka, smażenie. Ale Magda Gessler udowadnia, że diabeł tkwi w szczegółach, a prawdziwa magia zaczyna się… zanim mięso trafi na patelnię.
Największą różnicę robi marynowanie schabu w mleku z cebulą i przyprawami. To nie tylko trik na miękkość – to sposób, by nadać kotletowi głębię smaku, o jakiej większość wersji może tylko pomarzyć. Mleko działa jak naturalny zmiękczacz, cebula oddaje aromat, a rozmaryn i pieprz nadają mięsu charakteru.
Po drugie – rozbijanie mięsa z wyczuciem. Żaden kotlet nie powinien być cienki jak papier. U Gessler liczy się balans między soczystością a chrupkością – a to da się osiągnąć tylko wtedy, gdy mięso nie jest zmasakrowane tłuczkiem.
I wreszcie – panierowanie bez pośpiechu. Każdy etap ma znaczenie: mąka, jajko, bułka tarta. Dokładność gwarantuje, że panierka będzie złocista i trzymająca się mięsa, a nie leżąca osobno na talerzu.
Ten przepis to nie rewolucja – to powrót do korzeni. Ale w wersji, w której kotlet schabowy znów smakuje jak coś wyjątkowego, a nie tylko "niedzielna rutyna".