Zawsze dodaję odrobinkę do placków ziemniaczanych. Każdy chce znać składnik, który tak podbija smak

Placki ziemniaczane to bardzo dobrze znane danie. Ja wprost je uwielbiam i mogłabym zajadać się nimi codziennie. Często zdarza się jednak, że do masy wrzucam pewien składnik. To on sprawia, że moje placki smakują obłędnie.

Placki ziemniaczane
Placki ziemniaczane
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

11.01.2024 | aktual.: 11.01.2024 20:14

Proste dania są najlepsze i ja od zawsze wyznaję taką zasadę. Dlatego też często przygotowuję potrawy z kartoflami w roli głównej. Pojawiają się u mnie frytki, kopytka, a jak mam więcej czasu, to i pyzy ulepię. Nie zapominam o kluskach ziemniaczanych ze skwarkami. Obowiązkowym punktem są też placki ziemniaczane. Przepis na nie przekazał mi dziadek. Chociaż są cudowne, to czasem urozmaicam tę recepturę i dodaję coś od siebie. Na przykład twarożek, dzięki któremu są puchate i mięciutkie. Najczęściej dodaję jednak inny składnik. On sprawia, że placki ziemniaczane wchodzą na wyższy poziom smaku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tym tajnym składnikiem jest żółty ser. Dzięki niemu placuszki są chrupiące i smakują obłędnie. Do tego dania idealnie pasuje klasyczna śmietana, sos koperkowy lub pieczarkowy. Chociaż to zabrzmi dziwnie, lubię też wersję z cukrem. To wyniosłam z domu.

Placki ziemniaczane z nietypowym składnikiem - przepis

Składniki:

  • 400 g ziemniaków,
  • cebula,
  • 2 jajka,
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej,
  • łyżka mąki pszennej,
  • 200 g żółtego sera,
  • sól,
  • pieprz.
Placki ziemniaczane
Placki ziemniaczane© flickr

Sposób wykonania:

  1. Obieram ziemniaki i ścieram je na tarce o dużych oczkach. Jeśli masz blender kielichowy, to z niego skorzystaj. Przyspieszysz pracę. Powstałą masę doprawiam i odstawiam na 10 minut.
  2. Odsączam ziemniaki z nadmiaru wody i dodaje do nich bardzo drobno posiekaną lub startą na tarce cebulę. Dorzucam też starty żółty ser. Wbijam dwa jajka i wsypuję obydwie mąki. Mieszam wszystkie składniki ze sobą.
  3. Placki ziemniaczane smażę na dobrze rozgrzanym oleju. Kiedy jedna strona się zarumieni, przerzucam na drugą. Staram się też nie nakładać zbyt dużych i grubych porcji.
Wybrane dla Ciebie