Zdarza się, że zupa z dyni jest gorzka. To sygnał, którego nie możesz lekceważyć
Gorzka zupa z dyni to przykra niespodzianka dla każdego smakosza tej potrawy, ale niestety trzeba wtedy zacisnąć zęby i zrezygnować z jej spożywania. Dlaczego? Taka zupa może być niebezpieczna dla naszego zdrowia. Niektóre przypadki ze świata, które miały miejsce po zjedzeniu takiego dania, naprawdę mrożą krew w żyłach...
19.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 17:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Październik to czas, w którym nasze wyostrzone kulinarne zmysły nakierowują się na jeden konkretny produkt: dynię. Co roku czekamy na nią jak na zbawienie i oczywiście pierwsze, co z niej przygotowujemy, to zupa krem (a tuż po niej to ciasto). Mówiąc wprost, uwielbiamy ją i kochamy jak zaślepieni. Nic więc dziwnego, że kiedy zupa z dyni wychodzi gorzka, między rozsądkiem a łakomstwem toczy się zacięta walka. Mimo wszystko należy wtedy postawić na to, co podpowiada nam umysł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzka zupa z dyni? Lepiej nie ryzykuj
Chociaż dynia to warzywo niezwykle zdrowe — zawiera mnóstwo witamin, minerałów, a w pestkach kryją się legendarne już nienasycone kwasy tłuszczowe — to nie wszystkim wolno po nie sięgać. Przeciwwskazaniem jest niewydolność nerek i przyjmowanie leków na bazie litu (tu przeczytasz więcej na ten temat), ale jeśli zrobiona z dyni zupa wychodzi gorzka, zrezygnować z jej spożywania powinni wszyscy.
Gorycz zupy z dyni jest objawem wystąpienia w niej dużego stężenia kukurbitacyny. Ten związek chemiczny, występujący naturalnie nie tylko w dyni, ale również w ogórkach czy cukinii, chociaż do pewnego momentu działa na organizm pozytywnie (zwalcza szkodliwe pasożyty z ludzkiego układu pokarmowego), to w większych ilościach staje się dla nas trujący.
Producenci dyń robią, co mogą, żeby sprzedawane przez nich dynie nie zawierały wysokich stężeń kukurbitacyny, ale niekiedy może dojść do tego drogą przypadku, zwaną specjalistycznie krzyżowym zapyleniem. Ponieważ wspomniany alkaloid charakteryzuje się właśnie gorzkim smakiem, wyczucie goryczy zupy z dyni może nas uchronić przed silnym zatruciem żołądkowym i nie tylko. Jak donosi portal odzywianie.wprost.pl, w czasopiśmie naukowym "JAMA dermatology" opisano nawet przypadek z Francji, w którym po zjedzeniu gorzkiej zupy z dyni doszło również do... utraty włosów z głowy.