Zimą odchodzi w zapomnienie. Okrzyknięto go najzdrowszym napojem na świecie
Chociaż kojarzy się przede wszystkim z dodatkiem do obiadu w upalne dni i napojem serwowanym na wakacjach w Turcji, to w czasie zimy zdecydowanie warto go sobie przypomnieć. Ayran potrafi zdziałać cuda dla naszego organizmu.
31.01.2024 10:12
Wiele osób okrzyknęło go najzdrowszym napojem na świecie i zdecydowanie mają ku temu swoje podstawy. Znakomicie chłodzi podczas upałów i łagodzi ostry smak potraw. Gdy za oknem temperatura spada, maleje również zainteresowanie ayranem. Warto jednak sięgać po niego nie tylko w czasie wakacje, bo to niesamowity booster naszej odporności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pij ayran na zdrowie
Ayran to wywodzący się z Turcji napój mleczny. Nie myl go jednak z polskim kefirem lub maślanką - jest łagodniejszy, słony i przede wszystkim nie poddaje się go procesowi fermentacji. Serwuje się go często do kebabów, aby łagodzić smak ostrych przypraw i uspokajać kubki smakowe.
Znaleźć go można na dziale z nabiałem lub zrobić go samodzielnie. Ten przepis wymaga tylko 3 prostych składników, które prawdopodobnie masz już w domu.
Składniki:
- 250 ml jogurtu naturalnego,
- 250 ml wody,
- szczypta soli.
Przygotowanie:
- Wymieszaj jogurt, wodę i sól w blenderze lub mikserze, aż uzyskasz piankę na powierzchni.
- Przelej ayran do dzbanka i wstaw do lodówki na co najmniej 30 minut.
- Schłodzony ayran podawaj z listkiem mięty lub innymi ulubionymi ziołami.
Najzdrowszy napój na każdą porę roku
Ayran to nie tylko smaczny, ale przede wszystkim bardzo zdrowy napój. Korzystnie wpływa na pracę układu pokarmowego, zwiększając liczbę dobroczynnych bakterii w jelitach. Dzięki temu wspomaga trawienie, zapobiega biegunce i wzmacnia odporność. Ponadto ayran może pomóc obniżyć ciśnienie krwi i poziom cholesterolu LDL, co zmniejsza ryzyko rozwoju chorób serca i układu krążenia. Wpływa również korzystnie na funkcjonowanie mózgu i układu kostnego.
Ayran jest także źródłem białka, witamin A,z grupy B, C, D i E oraz minerałów, jak wapń, żelazo, sód czy cynk. Na dodatek jest niskokaloryczny, więc śmiało można włączyć go do codziennej diety nawet podczas redukcji.