Zioła z marketu zawsze usychają? Tym razem urosną bujne jak nigdy

Często z entuzjazmem sięgamy po świeże zioła z marketu, wyobrażając sobie, jak pięknie będą zdobiły nasze kuchenne parapety, a ich aromat unosił się w trakcie gotowania. Niestety, zbyt szybko zmagamy się z problemem usychających listków i tracących żywość roślin. Czy to wina złej pielęgnacji, a może zioła z marketu są skazane na krótki żywot? Istnieje kilka sprawdzonych sposobów, które mogą sprawić, że zioła będą rosły bujnie, zdrowo i długo.

Świeże zioła w doniczkach na parapecieŚwieże zioła w doniczkach na parapecie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Świeże zioła, takie jak bazylia, pietruszka czy mięta, są nieocenionym dodatkiem do wielu potraw. Choć wyglądają pięknie na sklepowych półkach, to w domowych warunkach szybko tracą na jakości. Ciasne doniczki, nieodpowiednia gleba i złe warunki uprawy to tylko niektóre z przyczyn problemów. Na szczęście, stosując proste techniki pielęgnacji, możemy sprawić, że nasze świeże zioła będą się pięknie rozwijały.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podaj kurczaka na obiad. Taka forma zachwyci nawet marudną teściową

Dlaczego świeże zioła usychają?

Zioła, które kupujemy w markecie, często są uprawiane w bardzo gęsto upakowanych doniczkach, gdzie ich korzenie nie mają odpowiednio dużo przestrzeni do wzrostu. Gleba w takich doniczkach bywa już wyjałowiona, co sprawia, że zioła nie mogą czerpać odpowiednich składników odżywczych. Co więcej, częstym błędem jest niewłaściwe podlewanie – albo przelewamy rośliny, albo zapominamy o regularnym nawadnianiu, co prowadzi do ich więdnięcia.

Aby temu zapobiec, warto zaraz po zakupie ziół przesadzić je do większej doniczki z odpowiednią, żyzną ziemią. Zioła są bardzo delikatne i potrzebują specjalnych warunków, aby rozwijać się prawidłowo. Kolejnym krokiem, o którym często zapominamy, jest zapewnienie im odpowiedniego dostępu do światła. Nie lubią one bezpośrednich, mocnych promieni słonecznych, dlatego najlepiej umieścić je w jasnym, ale nieco zacienionym miejscu.

Jak pielęgnować świeże zioła, aby rosły bujnie?

Kiedy mamy już świeże zioła w domu, to podstawowym krokiem jest ich przesadzenie. Ważne, aby wybrać doniczkę o odpowiedniej wielkości – im większa, tym lepiej, ponieważ korzenie zyskają przestrzeń do rozwoju. Użyjmy też odpowiedniej ziemi, najlepiej dedykowanej do roślin zielonych, która bogata jest w składniki odżywcze. Zioła potrzebują dobrze przepuszczalnej gleby, która pozwala na prawidłowy drenaż wody.

Podlewanie ziół to sztuka – powinniśmy dbać o to, by gleba była zawsze lekko wilgotna, ale nigdy mokra. Przelanie roślin może doprowadzić do gnicia korzeni, a zbyt suche podłoże do ich usychania. Dobrym rozwiązaniem jest także regularne zraszanie liści wodą, zwłaszcza w okresach suchych i ciepłych.

Regularne przycinanie końcówek ziół, szczególnie w przypadku bazylii, ma ogromny wpływ na ich dalszy rozwój. Im częściej będziemy to robić, tym bardziej roślina będzie się krzewiła i rosła bujniej. Warto pamiętać, że zioła to rośliny jednoroczne, dlatego nawet najlepsza pielęgnacja nie zatrzyma ich naturalnego cyklu życia, ale z pewnością przedłuży czas, w którym będą wyglądać i smakować doskonale.

Co zrobić, aby zioła utrzymały swoją świeżość przez długi czas?

Aby jeszcze bardziej przedłużyć żywotność świeżych ziół, możemy stosować naturalne nawozy, które znajdziemy w swojej kuchni. Woda po gotowaniu warzyw, skórki od bananów czy domowy kompost to doskonałe źródło składników odżywczych. Zasilając rośliny co kilka tygodni, zapewniamy im optymalne warunki wzrostu. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzać z nawozami – nadmiar może być równie szkodliwy jak jego brak.

Zadbane zioła mogą być nie tylko ozdobą kuchni, ale także codziennym dodatkiem do dań. Świeża bazylia na pizzy, mięta w lemoniadzie czy oregano w sosie pomidorowym – możliwości są nieskończone. Dzięki tym prostym wskazówkom wasze świeże zioła będą bujne, zdrowe i gotowe do użycia przez długi czas.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej