Zupa Nic, mus szparagowy i raki cappuccino - szef kuchni z Krakowa zaskakuje

W sercu Krakowa, w miejscu, gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością, znajduje się Kuryer Restaurant – lokal, który nie tylko celebruje smaki dawnego Krakowa, ale też potrafi zaskakiwać świeżym spojrzeniem na kuchnię regionalną. W ramach festiwalu fine diningowego rozmawiamy z szefem kuchni Dariuszem Paździerą.

Szef kuchni Dariusz Paździera o festiwalowym menuSzef kuchni Dariusz Paździera o festiwalowym menu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Pomorska

Festiwalowe propozycje w ramach FineDiningWeek® z Kuryer Restaurant wyraźnie pokazują, że kuchnia z przeszłości nie musi być przewidywalna – może fascynować i zaskakiwać także współczesnego miłośnika dobrego jedzenia.

Magdalena Pomorska, Pyszności: Jak dobierał chef składniki do festiwalowego menu? Co może zaskoczyć gości?

Dariusz Paździera, Kuryer Restaurant: Przy tworzeniu festiwalowego menu kierowałem się przede wszystkim sezonowością, świeżością oraz lokalnym pochodzeniem produktów. Szczególną wagę przywiązuję do współpracy z regionalnymi dostawcami, co pozwala nie tylko wspierać lokalną gospodarkę, lecz także gwarantuje najwyższą jakość wykorzystywanych składników. Charakter naszej restauracji opiera się na kuchni krakowskiej z wyraźnymi odniesieniami do okresu międzywojennego. W związku z tym w menu festiwalowym postawiłem na klasyczne smaki w nowoczesnej interpretacji. Użyte produkty oraz nietypowe metody ich zestawiania mogą pozytywnie zaskoczyć naszych gości. Przykładem takiego podejścia jest krem z raków serwowany w formie cappuccino – jego delikatna, aksamitna i puszysta konsystencja stanowi niecodzienne doświadczenie smakowe. Danie to uzupełniają wytrawne florentynki, stanowiące interesujące uzupełnienie całości. Jestem przekonany, że zarówno technika wykonania, jak i oryginalność kompozycji pozostaną na długo w pamięci osób odwiedzających nas w ramach festiwalu.

Jakie dania w menu proponujecie pod gorące dni – nietypowe lody, chłodniki, a może... drugie danie "na zimno"?

W poszukiwaniu idealnych dań na gorące dni, często sięgamy po klasyczne chłodniki czy orzeźwiające lody. Co jednak powiecie na coś, co zaskoczy podniebienie, łącząc słodycz z nietypowymi akcentami i zapewni prawdziwe ukojenie w letni żar? Nasza propozycja, to wyjątkowy deser, który odświeża i intryguje: mus szparagowy z truskawkami i sable pistacjowym. To połączenie składników rzadko spotykane w restauracyjnych kartach, a jednak idealnie wpisujące się w ideę lekkiego i orzeźwiającego deseru. Wyobraźcie sobie delikatny, kremowy mus szparagowy, który zaskakuje swoją subtelnością, idealnie kontrastującą z intensywną, świeżą granitą truskawkową. Do tego wszystkiego dodajemy kruche, maślane sable pistacjowe, które wnosi przyjemną teksturę i orzechową nutę. Całość tworzy niepowtarzalną kompozycję smaków i konsystencji, która gwarantuje nie tylko orzeźwienie, ale i niezapomniane doznania kulinarne.

Najlepsze danie z dzieciństwa na lato według chefa to...

Zupa Nic! To zdecydowanie wyjątkowy kandydat do tytułu najlepszego dania z dzieciństwa. Dla wielu z nas to nie tylko deser, ale prawdziwa podróż sentymentalna do beztroskich lat, pełnych smaku i wspomnień z babcinej kuchni. To danie ma w sobie niezwykłą magię. Jej nazwa, choć sugeruje nic, kryje w sobie całe bogactwo delikatnych smaków i tekstur. Wyobraźmy sobie:

  • Aksamitny, waniliowy sos mleczny, gładki i słodki, otulający podniebienie. To właśnie ta kremowa baza tworzyła idealne tło dla reszty.
  • Puszyste chmurki z ubitych białek jaj, lekkie jak piórko, rozpływające się w ustach. Te delikatne bezy, gotowane w gorącym mleku, były prawdziwą gwiazdą dania, dodającą mu lekkości i zabawy.

Zupa Nic to kwintesencja prostoty, która zamienia się w coś absolutnie cudownego. Przygotowywana z podstawowych składników, była dostępna w każdym domu i często ratowała sytuację, gdy lodówka świeciła pustkami, a chciało się czegoś słodkiego. To właśnie ciepło domowego ogniska sprawiły, że Zupa Nic na zawsze wpisała się w nasze kulinarne wspomnienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przepis na "zupę nic". W województwie zachodniopomorskim jadano ją na okrągło

Co sądzi chef o zabieraniu niezjedzonej porcji "na wynos"? Czy to już stała praktyka w lokalach, aby nie zmarnować jedzenia?

W mojej kuchni stawiam na zbilansowane porcje, które cieszą smakiem, nie zapychają i pomagają ograniczyć marnowanie jedzenia. Kwestia zabierania resztek na wynos zawsze budzi we mnie troskę o bezpieczeństwo zdrowotne naszych gości. Zwłaszcza latem, w wysokich temperaturach, jedzenie bez odpowiedniego chłodzenia może szybko stracić świeżość i jakość, a nawet się zepsuć. Zawsze wolę zapobiegać ryzyku, stąd moja ostrożność wobec tej praktyki.

Wybrane dla Ciebie
Dodaję do surówki z kapusty kiszonej. Ma przyjemniejszy aromat i lepiej się trawi
Dodaję do surówki z kapusty kiszonej. Ma przyjemniejszy aromat i lepiej się trawi
Taką kaszę jadali bohaterowie Reymonta. Danie było skromne, ale sycące i pełne smaku
Taką kaszę jadali bohaterowie Reymonta. Danie było skromne, ale sycące i pełne smaku
Prawie nikt nie robi mielonych z tego taniego mięsa. Jest pełne smaku i ma mnóstwo żelaza
Prawie nikt nie robi mielonych z tego taniego mięsa. Jest pełne smaku i ma mnóstwo żelaza
Wielu nawet nie patrzy w stronę tych grzybów. Do sałatek i sosu tatarskiego nie ma lepszych
Wielu nawet nie patrzy w stronę tych grzybów. Do sałatek i sosu tatarskiego nie ma lepszych
Na Wszystkich Świętych zrobię kultowe ciasto z banalnego przepisu. Każdego zachwyci, a nie napracuję się bardzo
Na Wszystkich Świętych zrobię kultowe ciasto z banalnego przepisu. Każdego zachwyci, a nie napracuję się bardzo
Dziadkowie zajadali tę tanią część kurczaka. Młodzi wzdrygają się na samą myśl, a jest świetna na stawy
Dziadkowie zajadali tę tanią część kurczaka. Młodzi wzdrygają się na samą myśl, a jest świetna na stawy
Dodaj odrobinę do rosołu pod koniec gotowania. Nabierze głębszego i pełniejszego smaku
Dodaj odrobinę do rosołu pod koniec gotowania. Nabierze głębszego i pełniejszego smaku
Zrobiłam tę sałatkę na Wszystkich Świętych w tamtym roku. Goście prawie wyrywali sobie salaterkę z rąk
Zrobiłam tę sałatkę na Wszystkich Świętych w tamtym roku. Goście prawie wyrywali sobie salaterkę z rąk
To najzdrowszy deser. Po nim poczujesz luz w pasie, a jelita zaczną pracować jak w zegarku
To najzdrowszy deser. Po nim poczujesz luz w pasie, a jelita zaczną pracować jak w zegarku
Czy odgrzewany makaron jest zdrowy? Wiele osób nie wie, jak zmienia się jego skład drugiego dnia
Czy odgrzewany makaron jest zdrowy? Wiele osób nie wie, jak zmienia się jego skład drugiego dnia
Pierwszy raz jadłam u cioci na Podkarpaciu. Od tej pory często pojawiają się też w moim domu
Pierwszy raz jadłam u cioci na Podkarpaciu. Od tej pory często pojawiają się też w moim domu
Tak łatwo obniżysz kaloryczność ziemniaków. Wielu nawet nie wie
Tak łatwo obniżysz kaloryczność ziemniaków. Wielu nawet nie wie