Będą się nadawały tylko do kosza. Ten błąd popełnia prawie każdy

Kurki są pyszne, kruche, z pieprzową nutą i długo by jeszcze można wymieniać ich walory. Jednak to także bardzo delikatne grzyby i wymagają odpowiedniego podejścia. Szybciej niż się spodziewasz, można zepsuć ich smak, a nawet doprowadzić do tego, że kurki trzeba będzie wyrzucić.

Wszystko zaczyna się już w lesie lub na straganie. W tym drugim przypadku nie chodzi wcale o wybór grzybów, bo wiadomo, że muszą być świeże i to od razu widać. Najważniejszy jest sposób zapakowania. Z tego powodu doświadczeni grzybiarze nie wybierają się do lasu z niczym innym, tylko koszem wiklinowym. Grzyby muszą mieć dostęp powietrza, inaczej szybko się psują. Dlatego na straganie też trzeba być przygotowanym, by nie przesypywać kurek do plastikowych torebek. Zaparzone, zaparowane grzyby bez dostępu powietrza dużo tracą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy już przyniesiesz grzyby do domu, to najlepiej od razu z pomysłem, co z nich przygotujesz. Kurki nie nadają się do długiego przechowywania, trzy dni to absolutne maksimum. Powinny jak najszybciej znaleźć się w lodówce. Jak już wspominaliśmy, plastikowa torba jest wykluczona. Gdy grzyby będą w niej w lodówce, szybko spleśnieją, bo wytwarza się w niej dużo wilgoci. Najlepiej przesypać je do płaskiego naczynia wyłożonego ręcznikiem papierowym. Gdy ich ilość jest mniejsza, może być też papierowa torebka.

Oczyszczanie to ważny moment przygotowywania kurek. Najlepiej byłoby ich nie myć, na pewno nie moczyć. Niektórzy robią to bez użycia wody, zabrudzenia usuwają tylko pędzelkiem i nożykiem. Grzyby łatwo chłoną wodę, są wtedy mniej kruche i smaczne. Jeśli jednak są mocno zabrudzone, należy je tylko szybko wypłukać pod bieżącą wodą. Znany jest też trik z posoloną gorącą wodą. Wystarczy grzyby zalać nią i szybko odcedzić. Kolejny trik? Kurki posyp mąką, wymieszaj tak, by były nią otoczone i zalej zimną wodą, wymieszaj. Następnie wypłucz je na sitku. Zabrudzenia schodzą wraz z mąką, a grzyby nie nasiąkają wodą.