Chrupiące, niedrogie i kuszące. Tak naprawdę odpiekane z mrożonych brył

Choć spożycie pieczywa w Polsce systematycznie spada, wciąż jest to ważny element naszego codziennego jadłospisu. Często sięgamy po chleb czy bułki z marketów, wypiekane z zamrożonego wcześniej ciasta. Czy takie specjały dorównują tradycyjnym wyrobom piekarniczym?

PieczywoPieczywo
Źródło zdjęć: © Getty Images, | KRZYSZTOF DAC

Dziewięciu na dziesięciu Polaków przyznaje, że pieczywo codziennie gości w ich diecie, jednak nie zmienia to faktu, iż zjadamy go coraz mniej – w 2022 roku statystyczny mieszkaniec naszego kraju spałaszował 33 kg chleba, podczas gdy dwie dekady wcześniej – ponad 60 kg.

Wiele osób ogranicza spożycie tego typu wyrobów, ponieważ obawia się ich niekorzystnego wpływu na zdrowie czy wagę. Tymczasem pieczywo, oczywiście z właściwym składem (dobry chleb powinien zawierać tylko mąkę, wodę, zakwas lub drożdże, sól oraz ewentualnie ziarna zbóż), zapewnia urozmaicenie posiłków ważnymi dla organizmu składnikami: węglowodanami, białkami, nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, substancjami mineralnymi (potasem, sodem, wapniem, fosforem, żelazem, magnezem, manganem czy selenem) oraz witaminami – zwłaszcza E i przedstawicielami grupy B.

Chleb poprawia pamięć i koncentrację, chroni przed nowotworami (szczególnie wypiekany na zakwasie, zawierającym kwas mlekowy) i wzmacnia organizm kobiet w ciąży (dostarcza m.in. solidnej dawki kwasu foliowego).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rożki z niespodzianką to genialny patent na fenomenalną przekąskę

Wbrew niektórym przesądom pieczywo spożywane w racjonalnych ilościach może nawet zapobiegać otyłości. Dzięki zawartości skrobi cząstki chleba wielokrotnie zwiększają objętość w przewodzie pokarmowym, szybko powodując "efekt przesytu". Błyskawicznie przestajemy być głodni i tracimy ochotę na podjadanie.

Bezpieczne mrożenie?

Na naszych stołach coraz częściej pojawia się pieczywo kupowane w marketach i dyskontach, które kuszą różnorodnością oferty piekarniczej oraz chrupiącą i ciepłą skórką wypiekanych na miejscu przysmaków.

Jednak zazwyczaj chleb czy bułka z takiego sklepu przechodzi wcześniej etap mrożenia. Na czym to polega? Ciasto przygotowuje się według tradycyjnych zasad, formuje z niego konkretny produkt, wstępnie wypieka, a następnie zamraża do temperatury minus 15 stopni. W takiej postaci pieczywo trafia do sklepu, w którym jest rozmrażane i ostatecznie wypiekane, po czym trafia na półki.

Czy taka obróbka wpływa na wartości odżywcze, smak, wygląd czy zapach wyrobów? Niedawno postanowili to sprawdzić badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.

Okazało się, że chleb czy bułki wypiekane z mrożonego ciasta nie różnią się od tzw. pieczywa rzemieślniczego, czyli pochodzącego z tradycyjnych piekarni. W niektórych przypadkach ich walory smakowe zostały ocenione nawet wyżej, co szczególnie dotyczy kajzerek oraz bagietek.

Pieczenie chleba
Pieczenie chleba © Getty Images | Helen King

Metoda wypieku nie ma też wpływu na wartość odżywczą pieczywa – w produktach z "mrożonek" stwierdzono nieznacznie wyższą zawartość wody, ale jednocześnie także większą dawkę niektórych składników, zwłaszcza tiaminy, czyli witaminy B1(reguluje pracę systemu nerwowego, wspomaga funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego oraz immunologicznego).

Mrożenie ciasta uniemożliwia rozwój szkodliwych drobnoustrojów, co również nie jest bez znaczenia.

Uwaga na skład

Wybierając pieczywo, zarówno w markecie, jak i tradycyjnej piekarni, należy zwracać uwagę przede wszystkim na skład. Już wspomnieliśmy, że dobry chleb powinien zawierać tylko mąkę, wodę, zakwas lub drożdże, sól oraz ewentualnie ziarna zbóż.

Jednak w wielu sklepach (zwłaszcza dużych sieciach handlowych) znajdziemy w nim różne sztuczne dodatki, np. karmel, który pięknie zabarwia bochenek, nawet ten z mąki pszennej. Wprowadza to konsumentów w błąd, ponieważ myślą, że wybierają ciemne, żytnie pieczywo.

Producenci standardowo dodają do pieczywa sztuczne "polepszacze", np. propionian wapnia czy sorbinian potasu, który może wywołać reakcje alergiczne – problemy skórne i astmatyczne, zwłaszcza powinny się go wystrzegać kobiety w ciąży oraz dzieci.

Unikajmy produktów zawierających syrop glukozowo-fruktozowy, który – jak wykazały badania naukowe – ma duży związek z występowaniem otyłości, cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego, zaburzeń gospodarki lipidowej, dny moczanowej, kamicy nerkowej, niektórych nowotworów oraz zaburzeń neurologicznych.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej