Co na Wielkanoc jedzą w Wielkopolsce? Szef kuchni zdradza patent na żur i galart

Co region, to inna tradycja kulinarna, a w święta widać to szczególnie. Dawid Łagowski - szef kuchni w The Time, która może pochwalić się rekomendacją Michelin, podpowiedział nam o sposobach na dobry żurek i wybitną zimną przekąskę, czyli galart.

Dawid Łagowski - szef kuchni The Time o kuchni wielkopolskiejDawid Łagowski - szef kuchni The Time o kuchni wielkopolskiej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Materiały prasowe
Magdalena Pomorska
SKOMENTUJ

Kuchnia wielkopolska słynie z potraw ziemniaczanych, takich jak szagówki, znane w innych regionach jako kopytka. Te proste dania, serwowane z mięsistymi sosami, są nieodłącznym elementem wielkanocnego stołu. Ich przygotowanie jest łatwe, a smak doceniany przez wszystkich, od dzieci po dorosłych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Galart z Wielkopolski pojawia się na każdym spotkaniu rodzinnym. Zawsze cieszy się największą popularnością

Magdalena Pomorska: Żurek wielkopolski - jaki musi być, żeby smakował jak ten tradycyjny?

Dawid Łagowski, The Time: Żurek wielkopolski musi być przygotowany na naturalnym zakwasie chlebowym - to podstawa tradycyjnego smaku. Obowiązkowo podaję go z podsmażoną białą kiełbasą i świeżym majerankiem. Na święta lubię wzbogacić go o leśne grzyby, najczęściej podgrzybki - wtedy nabiera jeszcze głębszego aromatu.

Wielkopolski Galart - jedna z propozycji zimnych przystawek na świąteczny stół. Co warto o nim wiedzieć?

Wielkopolski galart to klasyka świątecznego stołu - przygotowywany według tradycji ze świńskich nóżek, które gotuje się długo, aż wywar sam się zetnie. Często dodaje się do niego jajko, marchewkę, groszek czy pietruszkę. W moim rodzinnym domu babcia zawsze dekorowała go odrobiną octu spirytusowego i kleksem majonezu - dzięki temu smakował wyjątkowo i wyglądał jak małe dzieło sztuki.

Propozycja mięsna na wielkanocny obiad - poprosimy o konkretne podpowiedzi, jakie mięso warto zrobić, może coś z wyprzedzeniem np. zamarynowaniem, żeby ułatwić sobie pracę?

W moim domu na wielkanocnym stole zawsze pojawiają się dwa klasyki: kaczka i marynowana karkówka. Kaczkę przygotowuję z wyprzedzeniem. Najpierw trafia na 24 godziny do solanki (na litr wody 30 g soli i 10 g cukru), co sprawia, że mięso pozostaje soczyste i aromatyczne. Potem piekę ją powoli, przez około 2 godziny w niskiej temperaturze, a na koniec dopiekam przez 15 minut w 180°C, by skórka się pięknie zarumieniła. Wnętrze nadziewam jabłkami, majerankiem i cebulą - klasyczne smaki, które nigdy nie zawodzą. Z kolei karkówkę marynuję wcześniej w aromatycznych przyprawach, dzięki temu w świąteczny poranek wystarczy tylko włożyć ją do piekarnika i cieszyć się świętami.

Pomysł na nietuzinkowy farsz do jajek - jak nowocześnie można je podać?

Jajka z majonezem to klasyka, ale lubię zaskakiwać – dlatego przygotowuję farsze na bazie własnych olejów z Manufaktury Łagowski. Świetnie sprawdza się majonez porowy albo z wędzonych warzyw. Ciekawą propozycją jest też wersja z olejem pomidorowym, który dodaje charakteru i koloru. A dla fanów warzywnych smaków – masa z żółtek i ugotowanego brokuła. To sposób na dobrze znane jajka w nowoczesnym wydaniu.

Poznań ziemniakami stoi, a jedna z Waszych festiwalowych propozycji to gratin ziemniaczane. Jak zrobić je idealnie?

Poznań ziemniakami stoi – dlatego nie mogło ich zabraknąć w naszym festiwalowym menu podczas RestaurantWeek®. Gratin ziemniaczane to jedno z tych dań, które mimo swojej prostoty potrafią zachwycić – pod warunkiem, że są przygotowane z sercem i dbałością o detale. Klucz tkwi w precyzyjnym, cienkim krojeniu ziemniaków – najlepiej użyć krajalnicy, bo tylko wtedy plastry będą równomiernie się piec i pięknie rozpływać w ustach. Każdy plasterek warto zanurzyć w aksamitnym sosie na bazie śmietany i jajek, a następnie starannie układać warstwami w naczyniu do zapiekania. Całość doprawiamy klasycznie – solą i pieprzem – i pieczemy ok. 45 minut w 160°C. Dzięki temu gratin jest cudownie kremowe w środku, a na wierzchu delikatnie zrumienione. To nasz hołd dla wielkopolskiej tradycji w nowoczesnym wydaniu – idealnie wpisujący się w ideę tego kulinarnego wydarzenia.

Wybrane dla Ciebie

Szpinak blenduję z owocem. Kilka dodatków i zupa jak dla króla gotowa
Szpinak blenduję z owocem. Kilka dodatków i zupa jak dla króla gotowa
Nasi sąsiedzi zajadają się tą zupą. Poprawi trawienie i ukoi jelita
Nasi sąsiedzi zajadają się tą zupą. Poprawi trawienie i ukoi jelita
Był w "MasterChefie". Gdy spróbował danie Makłowicza z Biedronki, od razu chwycił za telefon
Był w "MasterChefie". Gdy spróbował danie Makłowicza z Biedronki, od razu chwycił za telefon
Na nazwę można dostać dreszczy. Jednak gdy spróbujesz, na pewno wrócisz do tego przepisu
Na nazwę można dostać dreszczy. Jednak gdy spróbujesz, na pewno wrócisz do tego przepisu
Polacy uwielbiają te grzyby. W tym roku pojawiły się wyjątkowo wcześnie, a my wiemy gdzie
Polacy uwielbiają te grzyby. W tym roku pojawiły się wyjątkowo wcześnie, a my wiemy gdzie
Gospodynie w PRL-u wiedziały co dobre. Takie pierogi już mało kto robi
Gospodynie w PRL-u wiedziały co dobre. Takie pierogi już mało kto robi
Nie ma lepszych drożdżówki z truskawkami. Kremowy serek i owoce to połączenie idealne
Nie ma lepszych drożdżówki z truskawkami. Kremowy serek i owoce to połączenie idealne
Tak już w sklepie rozpoznasz dobrą wędlinę. Ekspertka zdradza sposób
Tak już w sklepie rozpoznasz dobrą wędlinę. Ekspertka zdradza sposób
Dodaj odrobinę do słoika. Ogórki ukiszą się dużo szybciej i będą smaczniejsze
Dodaj odrobinę do słoika. Ogórki ukiszą się dużo szybciej i będą smaczniejsze
Dodaję do truskawek i robię szybki dżem. Działa na jelita jak najlepszy balsam
Dodaję do truskawek i robię szybki dżem. Działa na jelita jak najlepszy balsam
Ciocia z Kielc robi parzybrodę. Na dokładkę chętnych nie brakuje
Ciocia z Kielc robi parzybrodę. Na dokładkę chętnych nie brakuje
Przeganiamy z parapetów. Dawniej były prawdziwym rarytasem
Przeganiamy z parapetów. Dawniej były prawdziwym rarytasem