Gruzini się zajadają. Zdobyłem przepis i robię na okrągło
To jedna z tych potraw, które nie tylko znakomicie smakują, ale również efektownie wyglądają. Badrijani jest kwintesencją kuchni gruzińskiej, czerpiącej pełnymi garściami z darów natury. Przygotowanie pysznej przekąski nie należy do trudnych zadań.
24.03.2024 | aktual.: 24.03.2024 10:59
Gruzja nieprzypadkowo bywa nazywana "perłą Kaukazu". Ten niezwykły kraj słynie nie tylko z zabytków architektury, wspaniałej czarnomorskiej riwiery, gór pokrytych lodowcami i wiecznymi śniegami, lecz także z cenionej na całym świecie kuchni.
"Sztuka kulinarna mogła rozwinąć się tak bujnie dzięki niezwykle sprzyjającym warunkom klimatycznym i geograficznym. Można powiedzieć bez przesady, że w Gruzji nie brak niczego. Na halach górskich, porosłych aromatyczną trawą, pasą się niezliczone stada bydła rogatego i owiec, dostarczające doskonałego soczystego mięsa. Na pochylonych ku słońcu zboczach ciągną się plantacje herbaty i cytrusów, dojrzewają słodkie winogrona i najwspanialsze na Kaukazie granaty, brzoskwinie, morele, grusze i jabłka. Doliny śródgórskie pokrywają ogrody, winnice i pola uprawne, gdzie dojrzewają pomidory, papryka, kabaczki, bakłażany i wiele aromatycznych roślin, bez których nie mogłaby się obejść kuchnia gruzińska" – zachwyca się Grażyna Strumiłło- Miłosz, autorka książki "Kuchnia gruzińska".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nic dziwnego, że biesiadowanie zajmuje szczególne miejsce w tradycji tego pięknego kaukaskiego kraju, a miejscowe potrawy stanowią ważny element tożsamości dzisiejszych Gruzinów. Jedną z nich jest prosta, ale pyszna przekąska z bakłażanów faszerowanych pastą orzechową, czyli badrijani. W niedawnym rankingu Taste Atlas na najsmaczniejsze dania wegańskie świata gruziński specjał zajął trzecie miejsce, ustępując tylko syryjskiej potrawie, zwanej muhammara (pasta z pieczonej czerwonej papryki i orzechów włoskich) oraz irańskiej zeytoon parvardeh (przekąska z oliwek, orzechów i melasy z granatów). Jak przygotować badrijani?
Bakłażan – wartości odżywcze
Bazą gruzińskiej przekąski jest bardzo popularnych na Kaukazie bakłażan, zwany też gruszką miłości (niegdyś uchodził za skuteczny afrodyzjak), jajkiem krzewiastym czy oberżyną.
To produkt o dużych walorach smakowych, ale również imponujących wartościach odżywczych. Wprawdzie bakłażan składa się w 90 proc. z wody, jednak resztę stanowią cenne witaminy (witamina C, witaminy z grupy B), minerały (potas, wapń, magnez) oraz inne związki organiczne, w tym odpowiadające za charakterystyczną fioletową barwę antocyjany – silne przeciwutleniacze stymulujące system odpornościowy, działające przeciwzapalnie, a także wpływające ochronnie na układ krwionośny. Badania naukowe wykazały, że te roślinne barwniki przeciwdziałają rozwojowi nowotworów (m.in. płuc, jelita grubego, żołądka) oraz pomagają w ich leczeniu, chociażby łagodząc dolegliwości związane z chemioterapią. Zmniejszają też ryzyko schorzeń serca i pozytywnie działają na wzrok.
Bakłażan stanowi solidne źródło białek, zwłaszcza argininy – aminokwasu, który jest cennym budulcem mięśni, znacznie podnoszącym naszą zdolność do wysiłku, przyspiesza także gojenie się ran.
W składzie gruszkowatego warzywa znajdziemy też sporo kwasu chlorogenowego wykazującego właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne i żółciopędne, zmniejszającego również wchłanianie cukru z przewodu pokarmowego oraz poprawiającego wrażliwość tkanek na insulinę.
Bakłażan to skarbnica błonnika pokarmowego, który wspomaga trawienie oraz obniża poziom "złego" cholesterolu LDL. Jego zaletą jest też niska kaloryczność – 100 g warzywa dostarcza zaledwie 20 kcal.
Przepis na badrijani
Do przyrządzenia badrijani potrzebujemy dwóch średnich bakłażanów, najlepiej podobnej wielkości. Kroimy je wzdłuż, na plastry o grubości około 5 milimetrów, układamy na blasze do pieczenia, obficie posypujemy solą i odstawiamy na pół godziny, by odciągnąć z warzywa nadmiar wilgoci.
W tym czasie przygotowujemy farsz. Orzechy włoskie (2 szklanki) drobno mielimy (w blenderze lub moździerzu), po czym mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem (4 ząbki), białym octem winnym (łyżka), kozieradką i mielonymi nasionami kolendry (po łyżeczce) oraz pieprzem cayenne (pół łyżeczki). Dolewamy wodę – tyle, by uzyskać optymalną konsystencję pasty, powinna przypominać hummus.
Na każdym plasterku rozprowadzamy równomiernie łyżkę pasty orzechowej. Zwijamy w rulon, a przed podaniem badrijani dekorujemy pestkami granatu.