Jest najbardziej wartościowym rodzajem mleka. A boimy się je pić
Tłuste mleko to już persona non grata w wielu polskich domach. Co sprawiło, że unikamy go jak ognia? I czy w tych zastrzeżeniach jest chociaż ziarno prawdy? Wyjaśniamy!
Czy dorosły człowiek powinien pić mleko? A może stwierdzenie, że jest ono dla nas bardziej szkodliwe, niż pomocne, to prawda? Przeciwnicy produktów mlecznych tłumaczą, że ludzie to jedyne ssaki na Ziemi, które piją ten napój, będąc dorosłymi. Mówi się również, że objawem tej niekonsekwencji jest to, że znaczna część dorosłych cierpi na nietolerancję laktozy.
Zdania na ten temat są podzielone nawet wśród naukowców. Adwersarze uważają, że mleko prowadzi do nadmiaru wapnia w organizmie i uczuleń. Tymczasem Instytut Żywienia podtrzymuje, że dorośli powinni wypijać przynajmniej dwie szklanki mleka dziennie. Podobne informacje figurują nawet na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Istnieje również trzecia opinia o mleku. Wiele osób uważa, że jeśli je pić — to tylko te odtłuszczone. W tym podejściu nie ma nic dziwnego. W końcu tłuszcz to obecnie wróg numer jeden w diecie ogromnej rzeszy ludzi. Pytanie brzmi: czy nieufność do mleka z charakterystycznym dopiskiem "3,2" jest uzasadniona naukowo?
Tłuste mleko = niezdrowe mleko?
Pełne mleko, czyli takie o zawartości tłuszczu przynajmniej 3,2 proc. (są również takie o wartości 3,8 proc.) znalazło się w pewnym momencie pod lupą naukowców. Wyniki doświadczenia przeprowadzonego na grupie 3 tysięcy dzieci w wieku od 2 do 6 lat zostały opisane w "American Journal of Clinical Nutrition".
Jak się okazało, te dzieci, które regularnie sięgały po mleko pełnotłuste, wyróżniały się najniższym wskaźnikiem BMI - masy ciała. Jak to możliwe? Według naukowców jest to kwestia uczucia sytości. Młodzi ludzie, którzy raczyli się porcją tłustego mleka, nie odczuwali potrzeby podjadania między posiłkami.
Tłuste mleko nie dla dorosłych?
No dobrze, a co z dorosłymi? Czy dla nich również taka zawartość tłuszczu w mleku jest niegroźna? W tym miejscu warto zauważyć, że tłuszcz mleczny jest w 60 proc. nasycony — a to przecież źle. A jednak specjaliści przekonują, że wystarczającą przeciwwagą do tego faktu jest to, że mleko jest jednym z najbogatszych źródeł sprzężonego kwasu linolowego, który obniża ciśnienie, działa przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo i — co ciekawe — wspiera leczenie cukrzycy i osteoporozy.
Co więcej, tłuste mleko dostarcza organizmowi większej bomby witaminowej, niż mleko odtłuszczone. Witaminy A (retinol) i E to potężne antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki, a co za tym idzie — hamują procesy starzenia. Pozytywnie wpływają też na układ krążenia i wydolność mięśni. To brzmi jak coś, co chce wypić każda dorosła osoba, prawda?
