Klasyk wśród zup. Nasi dziadkowie się zajadali, dziś już nikt nie gotuje
Zupa ogonowa, choć obecnie nie jest zbyt często spotykana na polskich stołach, była niegdyś bardzo popularnym daniem. W czasach PRL-u, kiedy dostęp do różnych rodzajów mięsa był ograniczony, ogony wołowe były chętnie wykorzystywane w kuchni. Znajdowały zastosowanie przede wszystkim w przygotowywaniu smacznej i sycącej zupy, która była często serwowana zarówno w domach, jak i w restauracjach.
12.02.2024 | aktual.: 07.03.2024 09:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ogony wołowe były cenione już w starożytnym Rzymie, szczególnie wśród biedniejszych warstw społecznych. W dawnej Polsce również chętnie się je spożywało. Przepisy na potrawy z ogonów wołowych można znaleźć w najstarszych książkach kucharskich, takich jak "Kucharz doskonały" z 1783 roku. Autor tej książki, Wojciech Wielądko, zamieścił w niej między innymi przepis na gulasz z ogonów gotowanych w bulionie i białym winie, z dodatkiem cebuli, czosnku, pietruszki, kaparów i posiekanej sardeli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zupa ogonowa - ceniony przysmak
Zupa ogonowa jest znana i ceniona nie tylko w Europie. W Azji również można spotkać jej różne wersje. W Indonezji na przykład serwuje się sop buntut goreng - danie składające się z ogona wołowego i wywaru z niego przyrządzanego, podawanego osobno z ryżem i słodkim sosem sojowym. W kuchni kreolskiej zupę ogonową wzbogaca się o fasolkę szparagową i kukurydzę.
Jedną z pamiątek po czasach PRL-u jest zupa ogonowa w proszku, którą nadal można kupić w sklepach. Jest to produkt, który pozwala na szybkie przygotowanie dania, jednak jego wartości odżywcze są niewielkie. Znajduje się w nim dużo mąki pszennej i zagęstników, takich jak skrobia kukurydziana, a także cukier. O wiele lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie jej samodzielnie tak, jak robili to nasi dziadkowie.
Jak zrobić zupę ogonową?
Jeżeli chcemy skosztować prawdziwej, domowej zupy ogonowej, najlepiej jest przygotować ją samodzielnie. W najprostszej wersji przepisu na zupę ogonową, ogon wołowy kroimy na kawałki i obsmażamy, a następnie gotujemy z pokrojoną w talarki cebulą i pokrojonymi w kostkę marchewkami i selerem. Po około 3 godzinach gotowania, mięso odcedzamy, kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy ponownie do zupy. Na koniec zagęszczamy zupę zasmażką z mąki i wytopionego tłuszczu.
W bardziej rozbudowanej wersji przepisu, oprócz ogonów wołowych, wykorzystujemy również kości wołowe. Po dwóch godzinach gotowania dodajemy opaloną na ogniu cebulę oraz pokrojone w kostkę marchewki, pietruszkę, seler, pora i ziemniaki. Po kolejnych 45-50 minutach gotowania, mięso odcedzamy, obsmażamy na patelni z czosnkiem i suszonym majerankiem, a następnie dodajemy ponownie do zupy. Na koniec zagęszczamy zupę zasmażką z mąki i słodkiej papryki, dodajemy przecier pomidorowy i doprawiamy solą i pieprzem.