PrzepisDeseryKremowy i delikatny deser w kilka chwil. Już nigdy nie sięgniesz po proszek

Kremowy i delikatny deser w kilka chwil. Już nigdy nie sięgniesz po proszek

Szpinakowy budyń
Szpinakowy budyń
Źródło zdjęć: © Getty Images | Theerawan Bangpran
25.01.2024 16:01, aktualizacja: 25.01.2024 16:39

Można go przyrządzić na słodko lub w wersji wytrawnej – w każdej postaci zapewni dużo wrażeń smakowych, a także solidną dawkę cennych składników odżywczych. Zaletą budyniu szpinakowego jest również łatwość przygotowania.

Warzywny budyń budzi dziś zdziwienie, ale kiedyś gościł w polskich domach bardzo często, o czym świadczy choćby lektura przedwojennych książek kucharskich, w których nie brakuje receptur specjałów na bazie ubitych białek i ziemniaków, jarmużu, kalafiora czy marchewki. Dania przyrządzano w kąpieli wodnej, w wersji deserowej lub wytrawnej, podawanej jako dodatek do obiadu.

Dużą popularnością cieszył się również budyń ze szpinaku – warzywa pochodzącego z terenów dawnej Persji, gdzie było uprawiane już blisko dwa tysiące lat temu. Z czasem upowszechniło się także w Chinach oraz północnej Afryce, około X-XI wieku Maurowie przywieźli "perską trawę" na Półwysep Iberyjski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Początkowo szpinak nie cieszył się jednak w Europie specjalnym uznaniem. Na szerszą skalę zaczął być uprawiany dopiero w XVIII wieku. Wtedy także pojawił się w polskich ogródkach, o czym wspominała Anna Jabłonowska w poradniku zatytułowanym "Porządku robót miesięcznych ogrodnika na cały rok wypisany y na miesiące podzielony’, który ukazał się w 1786 r.

Nasi przodkowie wykorzystywali szpinak na różne sposoby. Jednym z nich był właśnie przyrządzany z zielonych liści budyń. Jak go przygotować?

Szpinak – wartości odżywcze

Głównym składnikiem potrawy jest oczywiście świeży szpinak, najlepiej pochodzący ze sprawdzonych upraw, ponieważ w liściach tej rośliny kumuluje się wyjątkowo dużo szkodliwych dla zdrowia pestycydów, które trudno usunąć pobieżnym myciem.

Warzywo dostarcza potężnej dawki dobroczynnego żelaza (pomaga walczyć z anemią), potasu, wapnia i witamin: C, E, K, B1, B2 czy B6. Obecny w nim chlorofil unieszkodliwia toksyny oraz oczyszcza wątrobę i nerki, natomiast koenzym Q10 zwiększa siłę mięśni (w tym sercowego), a także zapobiega hiperlipidemii (zaburzeniom poziomu cholesterolu i trójglicerydów we krwi).

Zielone liście pomagają kontrolować masę ciała – są nie tylko niskokaloryczne (100 g dostarcza zaledwie 23 kcal), ale zawierają też tylakoid – związek hamujący trawienie tłuszczów i redukujący apetyt oraz zwiększający efektywność odchudzania.

Szpinakowy budyń
Szpinakowy budyń© Getty Images | haoliang

Dzięki wysokiej zawartości karotenoidów, czyli silnych przeciwutleniaczy, szpinak wykazuje działanie przeciwnowotworowe, chroni przed chorobami układu krążenia i przeciwdziała problemom ze wzrokiem (łagodzi objawy tzw. zespołu suchego oka, zapobiega kurzej ślepocie, zaćmie czy zwyrodnieniu plamki żółtej),

Jedyną wadą rośliny jest duże stężenie kwasu szczawiowego, który utrudnia przyswajanie magnezu i wapnia, osłabia kości oraz sprzyja tworzeniu się kamieni nerkowych. Umiar w spożyciu szpinaku powinny zachować osoby zmagające się z problemami układu moczowego, zaburzeniami trawienia tłuszczów czy chorobami jelit.

Przepis na budyń szpinakowy

Budyń szpinakowy można przyrządzić w dwóch wersjach: słodkiej (będzie pysznym, delikatnym deserem) lub wytrawnej (znakomity dodatek do obiadu lub samodzielna przekąska.

Do drugiej z nich potrzebujemy świeżych liści szpinaku (50 dag), które pozbawiamy ogonków, opłukujemy, osuszamy, po czym wrzucamy na 2-3 minuty do wrzątku i odcedzamy. Następnie miksujemy z lekko czerstwą bułką pszenną, którą wcześniej namoczyliśmy w mleku i odcisnęliśmy. Miękkie masło (3 łyżki) ucieramy z żółtkami (4), dodajemy do masy szpinakowej, razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem (3 ząbki), szczyptą soli, pieprzu i gałki muszkatołowej. Na koniec dodajemy pianę ubitą z białek (4). Delikatnie mieszamy, po czym przekładamy do formy wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Gotujemy na parze przez 45 minut.

Słodką wersję przyrządzamy ze świeżego szpinaku (garść), który po umyciu blendujemy z mlekiem (szklanka). ¾ uzyskanej masy przelewamy do garnka, dodajemy cukier trzcinowy (łyżka) i masło (łyżka), po czym gotujemy na małym ogniu. Do pozostałego mleka szpinakowego dodajemy żółtko, mąkę pszenną i ziemniaczaną (po łyżce), roztrzepujemy i powoli dolewamy do gotującego się budyniu. Gotujemy przez kilka minut, następnie pozostawiamy do przestudzenia. Serwujemy z jogurtem, sosem owocowym albo małymi biszkopcikami.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także