Lekarka przez tydzień jadła boczek. Po eksperymencie miała trzy wnioski

Patricia Varacello jest specjalistką medycyny rodzinnej i doradcą żywieniowym, która nie boi się zakasać rękawów i przeprowadzić autorskich eksperymentów z dziedziny odżywiania. Tym razem postanowiła sprawdzić, jakie zmiany zajdą w jej organizmie, jeśli przez okrągły tydzień będzie spożywała... boczek. Do jakich wniosków doszła?

Grube plastry boczku w miseczceGrube plastry boczku w miseczce
Źródło zdjęć: © Freepik

Boczek nie należy do produktów, które są zalecane przez lekarzy specjalistów jako stały element diety. Podobną opinię formułuje Światowa Organizacja Zdrowia. WHO stawia przetworzone mięso w jednym szeregu z papierosami i alkoholem, traktując je jako silnie rakotwórcze i szkodliwe. Co w takim razie stanie się, jeśli ten produkt będziemy spożywać przez tydzień bez przerwy? Taki eksperyment przeprowadziła i opisała w czasopiśmie naukowym "Nutrients" lekarka rodzinna Patricia Varacallo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Będą rozpływać się w ustach. Lepiej przygotuj podwójną porcję

Boczek przez 7 dni w tygodniu

Patricia Varacallo od zawsze traktowała boczek jako "sporadyczną przyjemność". W jej rodzinnym domu serwowano go co jakiś czas w formie drobiowego zamiennika. Boczek z indyka stał się więc dla Varacello fascynującym obiektem badawczym. Lekarka jadła go naprzemiennie z boczkiem wieprzowym. Tym sposobem kanapki, jajecznica i sałatki z dodatkiem tego mięsa zostały wpisane do jej tygodniowego jadłospisu.

Specjalistka żywieniowa skrzętnie notowała wszystkie uwagi i spostrzeżenia. Po tygodniu eksperymentu dokładnie je opisała, jednocześnie wyciągając konkretne wnioski.

Lekarka po tygodniu jedzenia boczku

Pierwszym — i w zasadzie jedynym pozytywnym — wnioskiem, do jakiego doszła Patricia, był fakt, że po zjedzeniu dań z boczkiem uczucie sytości pozostawało naprawdę długo. Lekarka nie odczuwała potrzeby podjadania między posiłkami. Zaznaczyła jednak, że nagle "sporadyczna przyjemność" przestała być... przyjemna. Nie reagowała już na boczek z równie dużą ekscytacją, co wcześniej.

Boczek spowodował u lekarki kilka wyraźnych zmian
Boczek spowodował u lekarki kilka wyraźnych zmian © canva.com

Drugim wnioskiem było wzmożone pragnienie. Duża ilość soli obecna w boczku sprawiła, że lekarce cały czas chciało się pić. Pomimo spożywania większej niż zwykle ilości płynów, Patricia czuła się odwodniona. To efekt zatrzymywania wody w organizmie, typowy dla spożycia słonych potraw.

Trzecim wnioskiem było stwierdzenie olbrzymiego spadku energii. Tydzień jedzenia boczku poskutkował uporczywym uczuciem zmęczenia i brakiem sił. Konkluzja wydaje się więc bardzo prosta i została przez lekarkę opisana w "Nutrients". Boczek — nawet ten z indyka — jest niezdrową i szkodliwą alternatywą dla urozmaiconego jadłospisu.

Wybrane dla Ciebie
To dlatego mielone pękają i są nieapetyczne. Wiele osób popełnia ten sam błąd
To dlatego mielone pękają i są nieapetyczne. Wiele osób popełnia ten sam błąd
Do panierki nie dodaję jajka. Mimo to bez problemu trzyma się mięsa
Do panierki nie dodaję jajka. Mimo to bez problemu trzyma się mięsa
Robię zamiast gulaszu. Mięso tak kruche, że nie potrzeba noża
Robię zamiast gulaszu. Mięso tak kruche, że nie potrzeba noża
To najszybsze bułeczki śniadaniowe. Wystarczy 4 składniki, a są mięciutkie i mają chrupką skórkę
To najszybsze bułeczki śniadaniowe. Wystarczy 4 składniki, a są mięciutkie i mają chrupką skórkę
Gdy podałam na ostatnie andrzejki, bliscy byli w szoku. Ale ta przekąska zniknęła jako pierwsza
Gdy podałam na ostatnie andrzejki, bliscy byli w szoku. Ale ta przekąska zniknęła jako pierwsza
Ten jeden składnik robi robotę. Jarzynowa smakuje jak nigdy wcześniej
Ten jeden składnik robi robotę. Jarzynowa smakuje jak nigdy wcześniej
W niedzielę już nie ubijam kotletów. Schab robię w taki sposób, a mięso jest delikatne i rozpada się pod widelcem
W niedzielę już nie ubijam kotletów. Schab robię w taki sposób, a mięso jest delikatne i rozpada się pod widelcem
Sezon na te owoce właśnie się zaczyna. Ja robię z nich obłędnie miękkie i puszyste ciasto do kawy
Sezon na te owoce właśnie się zaczyna. Ja robię z nich obłędnie miękkie i puszyste ciasto do kawy
Na andrzejki robię cały gar. Ciepłe danie, które znika w mgnieniu oka i zachwyca wszystkich gości
Na andrzejki robię cały gar. Ciepłe danie, które znika w mgnieniu oka i zachwyca wszystkich gości
Pierwszy raz jadłam ją w Zakopanem, a teraz robię sama w 20 minut. Przyjemnie rozgrzewa i jest pyszna
Pierwszy raz jadłam ją w Zakopanem, a teraz robię sama w 20 minut. Przyjemnie rozgrzewa i jest pyszna
Gdy stawiam ją na andrzejkowym stole, goście wyrywają sobie salaterkę. To najlepsza sałatka
Gdy stawiam ją na andrzejkowym stole, goście wyrywają sobie salaterkę. To najlepsza sałatka
Kiedyś gospodynie dodawały do rosołu za każdym razem. Jak nic podbija smak zupy
Kiedyś gospodynie dodawały do rosołu za każdym razem. Jak nic podbija smak zupy