PoradyLubisz fasolkę po bretońsku, ale masz wzdęcia? Dodaj łyżeczkę, a problem zniknie

Lubisz fasolkę po bretońsku, ale masz wzdęcia? Dodaj łyżeczkę, a problem zniknie

Fasola powoduje wzdęcia. Jak tego uniknąć?
Fasola powoduje wzdęcia. Jak tego uniknąć?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Pyszności

24.09.2024 18:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fasola pojawia się w wielu daniach, ale w wersji po bretońsku świeci niczym gwiazda. Ta uwielbiana potrawa ma jeden szkopuł - może wywoływać wstydliwe dolegliwości. Czy zatem nie da się cieszyć smakiem gęstej fasoli po bretońsku bez uporczywych wzdęć i gazów? Oczywiście, że nie. Problem zniknie, jeśli zastosujesz znany patent.

Fasola ma to do siebie, że może powodować wzdęcia. Często więc nie decydujemy się na wprowadzenie do diety roślin strączkowych w obawie przed wiecznie "nadmuchanym" brzuchem. Prawdą jest, że strączki to bardzo wartościowe produkty spożywcze i warto mieć je na uwadze. Do diety należy wprowadzać je stopniowo, a organizm zacznie coraz lepiej radzić sobie z ich wzdymającymi właściwościami. Dodatkowo te można nieco zniwelować, stosując sprawdzone triki. Zobacz więc, co zrobić, kiedy masz ochotę na fasolkę po bretońsku, ale obawiasz się niechcianych wiatrów i wzdęć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego fasola powoduje wzdęcia?

Fasola należy do warzyw ciężkostrawnych ze względu na to, że jest bardzo zasobna w oligosacharydy, które są szczególną frakcją rozpuszczalnego błonnika i nie są nietrawione przez enzymy przewodu pokarmowego. Błonnik powoduje, że pożywienie dłużej zalega w układzie pokarmowym, ale też działa jak miotełka na nasze jelita i dłużej daje uczucie sytości. Ogólnie im więcej w produkcie błonnika (i tłuszczów), tym bardziej jest on ciężkostrawny.

Jednym z niestrawnych oligosacharydów obecnych w fasoli jest rafinoza. Jak możemy przeczytać na stronie food-info.net, nie jest ona trawiona w górnym odcinku przewodu pokarmowego człowieka, a więc do jelita grubego dociera w niezmienionej postaci. Tam z kolei rafinoza jest szybko trawiona przez mikroflorę jelitową, a niektóre produkty końcowe tej fermentacji są gazami (dwutlenek węgla i wodór). Nagromadzenie się tych gazów jest przyczyną wyższego ciśnienia w jelitach, a więc uczucia wzdymania, i powstawania wzdęć.

Fasolka po bretońsku
Fasolka po bretońsku © Adobe Stock | Pyszności

Co zrobić, żeby nie mieć wzdęć po fasoli?

Jednym ze sposobów na zredukowanie ilości substancji powodujących wzdęcia jest wcześniejsze namoczenie fasoli (przed gotowaniem). Najlepiej, aby ziarna spędziły w wodzie co najmniej 12 godzin. Dodatkowo do wody, w której będzie moczona fasola, warto dodać sodę oczyszczoną. Dlaczego? Moczenie fasoli w takim roztworze (na 1 l wody 5 g proszku) zmniejsza ilość związków o właściwościach wzdymających. Ponadto ziarna ugotują się szybciej i będą łatwiej strawne.

Chcąc zapobiec nadmiernym wzdęciom po spożyciu fasoli, można ją przygotowywać z użyciem różnych przypraw i ziół. Dobrze sprawdzą się tutaj kminek, pieprz, świeży imbir, kmin rzymski, goździki, jałowiec, czosnek, cebula, hyzop, cząber, liść laurowy, ziele angielskie oraz curry. Jednak najlepiej odnajdzie się majeranek, którego np. w fasolce po bretońsku zabraknąć nie powinno. Majeranek nie tylko ułatwi trawienie i zapobiegnie wzdęciom, ale też niesamowicie podkręci smak potrawy.