Masowo rezygnują z jedzenia awokado. Gdy poznasz powód, usiądziesz z wrażenia
Awokado staje się coraz bardziej popularne na całym świecie. I bardzo dobrze, bo to naprawdę wartościowy owoc, który ma niesamowicie pozytywny wpływ na ludzki organizm. Niestety, sama uprawa awokado jest dosyć kontrowersyjna, więc silny staje się też ruch avokadon’t, który sprzeciwia się jedzeniu awokado. Skąd się wziął i z czym się wiąże?
24.01.2024 | aktual.: 24.01.2024 17:15
Awokado to owoc, który zasłynął ze swojej wysokiej kaloryczności. Jednak ta kaloryczność nie jest wynikiem obecności niezdrowych składników, ale raczej wynika z obfitości nienasyconych kwasów tłuszczowych, które są obecne w proporcjach idealnych dla zdrowia człowieka. Mimo zdrowotnych wskazań coraz więcej osób decyduje się na wykluczenie go ze swojej diety. Powód może być zaskakujący.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awokado z Meksyku pod ostrzałem
W ruchu avokadon’t szczególnie chodzi o awokado pochodzące z Meksyku czy też Chile, gdzie produkowana jest największa ilość tych owoców. Z kolei im większy popyt, tym większe zainteresowanie uprawą.
Aby zaspokoić zapotrzebowanie milionów ludzi z całego świata, wycina się kolejne lasy, by w ich miejscu powstały nowe plantacje awokado. Tak niszczone są siedliska zwierząt, gleba poddawana jest procesowi erozji. Stosowana jest ogromna ilość pestycydów, które co prawda nie wnikają w awokado, ale przedostają się do gleby, powietrza i wody, wpływając negatywnie na stan zdrowia rolników i okolicznych mieszkańców, także zwierząt i roślin.
Awokado wygryzło narkotykowy biznes
Co ciekawe, w ostatnich latach uprawa awokado stała się nawet bardziej opłacalna niż produkcja kokainy. Tym sposobem meksykańskie plantacje tego owocu zostały w znacznej ilości przejęte przez kartele narkotykowe, co pociągnęło za sobą wiele ofiar – również śmiertelnych – np. w osobach rolników, którzy nie chcieli się podporządkować. Warunki pracy na takich plantacjach są wręcz niewolnicze.
Co więcej, do wyprodukowania 1 kg awokado potrzeba nawet 600 litrów wody, podczas gdy 1 kg jabłek wymaga tylko 1 litra. Coraz większe ilości plantacji wyczerpują więc naturalne zasoby wody, co staje się szczególnie widoczne w Chile.
Postaw na dobre źródło
Wszystko to nie zmienia faktu, że awokado to bardzo zdrowe owoce, które warto, by znalazły się w naszej diecie. Aby jednak mieć czyste sumienie, w czasie zakupów zwracajmy na to, skąd pochodzi wybierane przez nas awokado. Jeśli mamy wybór, sięgajmy po te owoce, ale pochodzące z Hiszpanii lub Izraela. Unikajmy awokado z Chile czy Meksyku. To może być nasza mała cegiełka ku lepszemu światu.