Moczę w niej mięso przed pieczeniem. Wychodzi bardzo soczyste i aromatyczne
Zdarzyło ci się upiec mięso, które było suche jak wiór, mimo że starałaś się nie przesadzić z temperaturą? Sekret naprawdę soczystego mięsa tkwi nie tylko w technice pieczenia, ale też w tym, co dzieje się z nim zanim trafi do piekarnika. Coraz więcej kucharzy – zarówno amatorów, jak i zawodowców – sięga po starą, sprawdzoną metodę: moczenie mięsa w solance.
Nawet najlepszy kawałek mięsa może po pieczeniu stać się suchy, łykowaty i pozbawiony smaku. Winowajcą nie zawsze jest zbyt długi czas pieczenia – często problem leży w samej strukturze mięsa i tym, jak reaguje ono na temperaturę. Zrozumienie tego mechanizmu to pierwszy krok do tego, by zawsze cieszyć się soczystym, miękkim kawałkiem na talerzu.
Mięso składa się głównie z wody i białka – i to właśnie białko jest kluczem do zrozumienia, dlaczego pieczone mięso bywa suche. Pod wpływem temperatury włókna białkowe kurczą się i ulegają denaturacji, czyli zmieniają swoją strukturę. Gdy temperatura jest zbyt wysoka lub działa zbyt długo, białko kurczy się gwałtownie i wypycha wodę z wnętrza mięśni. Efekt? Mięso traci soczystość i staje się twarde, włókniste.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mielone robię prawie jak zrazy. Do środka upycham przepyszny farsz
Czym jest solanka i jak działa?
Solanka to jedna z najprostszych, a zarazem najskuteczniejszych metod na uzyskanie soczystego, miękkiego i dobrze doprawionego mięsa. Polega na moczeniu surowego mięsa w wodzie z dodatkiem soli – czasem również cukru i aromatycznych przypraw. Choć brzmi banalnie, ten kuchenny trik działa na poziomie molekularnym i potrafi całkowicie odmienić efekt końcowy.
Podstawowa solanka to po prostu woda i sól (ok. 6-8 proc. roztwór, czyli 60-80 g soli na 1 litr wody).
Do tej bazy można dodać:
- cukier (np. 1-2 łyżki), który łagodzi smak i wspomaga karmelizację,
- zioła i przyprawy, tj. liść laurowy, ziele angielskie, czosnek, pieprz, jałowiec, anyż, tymianek – w zależności od rodzaju mięsa,
- cytrusy, cebulę, imbir lub goździki, jeśli zależy nam na dodatkowym aromacie.
Solanka może być zimna lub ciepła (przyspiesza działanie), ale mięso zawsze moczymy dopiero w całkowicie schłodzonym roztworze.
Jakie mięso warto moczyć w solance?
Nie każde mięso wymaga marynowania w solance, ale wiele zyska na tej prostej metodzie. Szczególnie dobrze sprawdza się w przypadku mięsa, które łatwo wysycha podczas obróbki termicznej, czyli najczęściej pieczonego, grillowanego lub smażonego.
Drób – absolutny numer jeden
Solanka doskonale działa na pierś z kurczaka, która często wychodzi sucha i łykowata. Nawet krótkie moczenie (30-60 minut) potrafi sprawić, że mięso będzie delikatne, soczyste i równomiernie przyprawione.
Dobrze sprawdzają się też:
- udka z kurczaka,
- skrzydełka,
- cały kurczak przed pieczeniem,
- indyk, w szczególności pierś (np. na święta).
Wieprzowina – krucha i aromatyczna
Schab pieczony lub smażony to klasyczny przykład mięsa, które łatwo przesuszyć. Moczenie go w solance przez kilka godzin sprawia, że staje się wyjątkowo miękki i mniej podatny na wysuszenie.
Równie dobrze sprawdza się:
- karkówka,
- żeberka,
- polędwiczki,
- kotlety bez kości.
Czego nie warto solankować?
- Wołowiny na steki – np. antrykot, rostbef, polędwica nie potrzebują solanki, bo mają naturalnie dużo smaku i inną strukturę.
- Mięsa długo gotowanego w sosie, tj. gulasze czy zupy, ponieważ i tak przez długi czas nasiąkają płynem.
- Mięsa już peklowanego lub solonego, m.in. boczku wędzonego, szynki dojrzewającej – można je łatwo przesolić.