Moja mama na zimę robi mizerię do słoików. Rodzina nie chce słyszeć o innej

Słoiki z różnego rodzaju jedzeniem stały się już w Polsce produktem niemal symbolicznym. Pojawiają się jednak nie tylko w bagażnikach samochodów przyjezdnych studentów, memach i żartach, ale także — i to najobficiej — w spiżarniach naszych mam i babć. Moja rodzicielka zawsze uchodziła w rodzinie za mistrzynię przetworów i szlachetną "zaopatrzycielkę" całej rodziny w kiszone i małosolne ogórki, cukinię czy kapustę, bigos i fasolkę po bretońsku. Od jakiegoś czasu do tego pokaźnego grona dołączyła także mizeria.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pewnie zapytasz, po co w ogóle przyrządzać tę popularną surówkę z takim wyprzedzeniem. Cóż, powiem to dość delikatnie i za pomocą wszystkich możliwych eufemizmów. Moja mama nie przepada za ogórkami sprzedawanymi w sklepach zimą. A ponieważ nie darzy ich zbytnią sympatią (a mizerię — owszem), ta zdrowa surówka powstaje u niej niemal "masowo" w czasie zbiorów jej własnych ogórków z ogródka.

Co się z nimi później dzieje? Poniżej pokażę ci przepis, a grafika pochodzi z Instagramowego konta "zesmakiemnaty". Zauważyłem, że nie tylko moja mama robi taką mizerię do słoików!

Składniki:

• 2 kg ogórków gruntowych,
• 1 pęczek koperku,
• 1 łyżka cukru,
• 1 łyżka soli,
• 4 łyżki octu.

Sposób przygotowania:

1. Ogórki umyj i rozdrobnij. Możesz to zrobić za pomocą tarki (gilotynki) lub noża — jak wolisz.
2. Dodaj do warzyw drobno posiekany koperek oraz przyprawy: cukier, sól i ocet. Wymieszaj i odstaw na godzinę. Po tym czasie przełóż mizerię do słoików i zakręć.
3. Tak przygotowane słoiki musisz jeszcze poddać procesowi pasteryzacji. Wstaw słoiki do garnka, zalej wodą do 3/4 wysokości. Od momentu, w którym płyn zacznie wrzeć, odlicz około 4-5 minut. Gotowe!