Mrożoną rybę zawsze obsypuję solą i zanurzam w wodzie. Ten trik pokazała mi mama
Surowe ryby to produkt wyjątkowo nietrwały, dlatego popularnym sposobem na przedłużenie ich świeżości jest mrożenie, które pozwala zachować nie tylko smak, ale również cenne wartości odżywcze dorsza czy halibuta. Jednak wykorzystując mrożone ryby w kuchni, warto poznać kilka ważnych zasad.
05.11.2023 12:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mrożone ryby – zdrowe czy nie?
Nie ulega wątpliwości, że mrożenie (często odbywające się zaraz po złowieniu, jeszcze na statku) jest jedną z najskuteczniejszych metod przedłużenia świeżości ryb, które pod wpływem ujemnej temperatury zachowują nie tylko smak, ale również właściwości odżywcze – stanowią m.in. skarbnicę białek oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3, pomagających obniżyć ciśnienie krwi oraz poziom trójglicerydów, zapobiegających chorobom serca i cukrzycy, wzmacniających układ odpornościowy, a nawet poprawiających nastrój.
Prawidłowo zamrożone ryby zachowują swoje walory przez przynajmniej 2-3 miesiące, choć często przyjmuje się, że okres przydatności do spożycia może wynosić nawet pół roku. Pamiętajmy jednak, zbyt długie przechowywanie niekorzystnie wpływa na walory kulinarne produktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak kupować mrożoną rybę?
Przed zakupem warto dokładnie przeczytać informacje zawarte na opakowaniu i sprawdzić np. jaki procent produktu stanowi tzw. glazura, czyli warstwa zamrożonej wody, a niekiedy też środków konserwujących. Im jej więcej, tym mniej waży sama ryba. Ważne jest też miejsce połowu – najlepszej jakości łososie czy dorsze pochodzą z zimnych wód Atlantyku czy południowego Pacyfiku. Istotne znaczenie ma również data połowu – kupujmy ryby schwytane stosunkowo niedawno. Należy także dokładnie im się przyjrzeć. Skrzela powinny być jaskrawoczerwone, zaś oczy błyszczące, a nie mętne.
Czy wszystkie ryby nadają się do mrożenia?
W sklepach znajdziemy mrożonki z różnych gatunków ryb, jednak warto wiedzieć, że nie każda z nich jest wymarzonym produktem kulinarnym. Takiej formy przechowywania nie lubią zwłaszcza tłuste ryby morskie, takie jak łosoś lub tuńczyk, które skrywają więcej wilgoci, co po rozmrożeniu bywa problemem podczas przyrządzania. Lepiej wybierać zatem chudsze gatunki: dorsza, okonia morskiego, halibuta czy tilapię.
Mrożony filet – duży czy mały?
Wielkość mrożonego fileta rybnego też ma swoje znaczenie. Lepiej wybierać bowiem mniejsze porcje. Dlaczego? Zbyt duże kawałki mogą okazać się kłopotliwe podczas smażenia czy pieczenia, gdy okaże się, że wnętrze ryby pozostało surowe.
Jak rozmrażać ryby?
Najlepszym sposobem jest rozmrożenie ryby w lodówce – produkt umieszczamy na talerzu i zostawiamy w chłodziarce na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Jeśli jednak nie mamy czasu, zamrożoną rybę posypujemy solą i podstawiamy po kran z bieżącą wodą, początkowo zimną, później letnią. Możemy też zanurzyć ją w mleku lub wodzie gazowanej. Należy wtedy pamiętać, by rozmrożoną rybę przed przyrządzeniem dokładnie osuszyć ręcznikiem papierowym.
Smażenie? Niekoniecznie
Niektóre metody gotowania nie zawsze sprawdzają się w przypadku mrożonych ryb. Choćby smażenie, podczas którego uwalnia się sporo wilgoci, w efekcie czego raczej trudno uzyskać chrupiącą skórkę. Lepszym rozwiązaniem jest duszenie, gotowanie na parze albo w papilotach, czyli szczelnych zawiniątkach z papieru do pieczenia lub folii aluminiowej.
Może bez skórki?
Jak już wspomnieliśmy mrożone filety rybne podczas gotowania uwalniają dużo wilgoci, w efekcie czego skórka staje się miękka i niezbyt apetyczna. Jak temu zaradzić? Najlepiej po prostu usunąć ją przed rozpoczęciem obróbki.
Przedłużone gotowanie
Jeśli stosujemy przepis, który wymaga świeżych filetów, a używamy mrożonych, należy się spodziewać, że trzeba będzie wydłużyć czas przyrządzania potrawy o kilka minut, by uniknąć podania przysmaku o surowym wnętrzu. Jeśli nie mamy przekonania, że ryba jest w pełni upieczona w środku, warto użyć termometru kuchennego – odpowiednio przyrządzony produkt powinien mieć temperaturę około 60 stopni.