Najgorszy błąd przy gotowaniu barszczu, a wielu tak robi. Straci smak, kolor i wszystkie wartości
Barszcz czerwony to jedna z najważniejszych potraw podczas wigilijnej kolacji. Powinien być esencjonalny, aromatyczny, mieć głęboki smak i kolor. Wystarczy chwila nieuwagi, a barszcz może się po prostu nie udać. Przypominamy, o czym warto pamiętać podczas przygotowywania tej tradycyjnej zupy.
25.11.2024 15:11
Podczas przygotowania barszczu czerwonego ważny jest każdy element, od wyboru odpowiednich buraków, po doprawienie. Wielu kulinarnych ekspertów uważa, że na jego smak olbrzymi wpływ ma zakwas buraczany, pisała już o tym Lucyna Ćwierczakiewiczowa, znana autorka książek kucharskich z XIX wieku: "Dobroć barszczu zależy głównie na świeżym kwasie burakowym". Magda Gessler zawsze przypomina, że do barszczu musi być odpowiednia ilość buraków i na tym składniku nigdy nie można oszczędzać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pyszny nawet bez dodatków
Barszcz czerwony gotujemy inaczej niż klasyczne zupy. Gdy robimy to rzadko, łatwo o błąd, zwłaszcza gdy dołączy do tego świąteczny pośpiech. A wigilijny barszcz powinien być tak esencjonalny i smaczny, by dało się go wypić bez żadnych dodatków. Taki "czysty" barszcz świadczy o tym, czy udało się go nam doskonale ugotować. Dlatego przypominamy, na co uważać, podczas jego przygotowania.
Unikaj tych błędów podczas gotowania barszczu czerwonego
- Nie oszczędzaj na burakach. Do barszczu najlepsze są niezbyt duże buraki, które po przekrojeniu mają prawie czarny kolor. Ich odpowiednia ilość to warunek mocnego, esencjonalnego barszczu: 2 kg buraków zalewamy 2,5 l bulionu. Gdy buraków jest zbyt mało, barszcz jest mało wyrazisty w smaku i kolorze.
- Wywar warzywny, który przygotowujemy do postnego barszczu, również powinien być esencjonalny. Do jego ugotowania potrzebujemy kompletu włoszczyzny, bez kapusty, ale za to z cebulą. Doprawia się go czosnkiem, majerankiem oraz czarnym pieprzem. Jego smak warto wzbogacić owocami, na przykład jabłkami czy suszonymi śliwkami oraz grzybami.
- Barszcz, podobnie jak rosół, gotuje się na małej mocy palnika. A już po dodaniu zakwasu, trzeba bardzo na to uważać. Nie można wtedy zagotować barszczu. Spowoduje to, że straci mocny kolor, smak, a dodatkowo zakwas nie będzie miał żadnych wartości odżywczych.
- Gotowanie barszczu na ostatnią chwilę. Ta zupa potrzebuje czasu, by nabrać mocy, by wszystkie smaki w pełni się rozwinęły. Najlepiej przygotować go dzień przed podaniem.