Nie daj się nabrać. Niemiecki wynalazek naszpikowany chemią i cukrem
Czasem bywa mylony z prawdziwym i nic w tym dziwnego nie ma. Na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie, a i różnicę w smaku wyczują jedynie wprawieni koneserzy. Sztuczny miód rozgościł się na półkach obok tego prawdziwego i ani myśli zniknąć ze sprzedaży.
06.11.2024 08:28
W przypadku miodu można śmiało powiedzieć, że diabeł tkwi w szczegółach, a tutaj dokładniej w samym składzie. Sztuczny miód zawiera przede wszystkim cukry oraz syntetyczne dodatki smakowe i barwniki. Ta mieszanka zawdzięcza swoje istnienie m.in. potrzebom czasów PRL-u, kiedy to w sklepach brakowało prawdziwego miodu. Chociaż teraz można przebierać i wybierać w różnych smakach, a znalezienie dobrej pasieki w czasach internetu nie jest żadnym wyzwaniem, to
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuczny miód w sklepach
Mimo że zastępnik wyprodukowany został już podczas I wojny światowej w Niemczech z powodu niedoborów żywności, sztuczny miód nie spotkał się z pozytywnym odbiorem konsumentów. Mimo to przetrwał do dzisiejszych czasów i jest nadal dostępny w handlu, ciesząc się popularnością dzięki atrakcyjnej cenie. Proces jego produkcji polega na hydrolizie sacharozy, co prowadzi do powstania cukru inwertowanego – składnika, który po dodaniu sztucznych aromatów i barwników przypomina smakowo prawdziwy miód.
Sztuczny miód, o choćby najbardziej przekonującym smaku i wyglądzie, nigdy nie zastąpi naturalnych wartości odżywczych prawdziwego miodu, które obejmują aminokwasy, enzymy, witaminy, minerały oraz związki o działaniu zdrowotnym.
Jak rozpoznać sztuczny miód?
Prawdziwy miód krystalizuje się z czasem, co jest naturalnym procesem. Jeśli miód zachowuje płynną konsystencję przez dłuższy czas, istnieje możliwość, że jest sztuczny. Sprawdzaj etykiety - autentyczny miód powinien mieć podany kraj pochodzenia. Jeśli miód nie ma takiej informacji na opakowaniu, najprawdopodobniej pochodzi z nieznanego źródła. Unikaj produktów, które mogą zawierać syropy glukozowo-fruktozowe czy dodatki sztuczne.
Jednym z najpopularniejszych testów na autentyczność miodu jest test zapałki. Polega on na zanurzeniu główki zapałki w miodzie i próbie jej zapalenia. Jeśli wywoła iskrę, prawdopodobnie mamy do czynienia z prawdziwym miodem. Kolejna metoda to obserwowanie jak miód zachowuje się na łyżeczce - prawdziwy spływa równomiernie, natomiast sztuczny przelewa się lub przerywa.
Kupiłem sztuczny miód - co teraz?
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tym bardziej, że i wyrób miodopodobny znajdzie zastosowanie w kuchni. Nigdy się nie krystalizuje, co czyni go idealnym do wypieków, takich jak ciasta czy pierniki. Producentom zapewnia pożądaną wilgotność i trwałość produktów.
Warto podkreślić, że prozdrowotne właściwości miodu i tak znikają w wysokiej temperaturze, zamieniając go w słodziwo, więc w przypadku wspomnianych wypieków sztuczny miód nie będzie tak złym wyborem.