Nie każdy ser tuczy. Ten pomaga w odchudzaniu i daje uczucie sytości
Sery kojarzą się głównie z tłuszczem i kaloriami, ale nie wszystkie z nich są wrogiem diety. Znajdziemy i takie, które nie tylko nie szkodzą sylwetce, ale realnie wspierają proces odchudzania. Wystarczy wiedzieć, po jakie sięgnąć. A który ser na odchudzanie jest najlepszy? Wyjaśniamy!
W obecnym natłoku informacji o jedzeniu łatwo stracić zdrowy rozsądek. Wiele osób unika nabiału, sądząc, że przeszkadza w redukcji. Tymczasem odpowiednio dobrany ser na odchudzanie może być sprzymierzeńcem. Oczywiście nie każdy, ale są takie, które sycą, dostarczają białka i wspierają organizm w czasie deficytu kalorycznego. Odrzucenie całej grupy produktów, gdyż "mają tłuszcz", może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ser twarogowy połącz z innym nabiałem. Wyjdzie najlepszy sernik na zimno z truskawkami
Ser na odchudzanie – które wybrać, żeby nie żałować?
Nie musisz rezygnować z serów, żeby trzymać wagę pod kontrolą. Wystarczy postawić na odpowiednie rodzaje, czyli te, które mają więcej białka, mniej tłuszczu i sycą na dłużej. Oto najlepsze propozycje, jeśli interesuje Cię ser na odchudzanie.
Twaróg
Tani, dostępny i bardzo sycący. W 100 g ma od 90 do 150 kcal, w zależności od rodzaju. Jest dobrym źródłem białka, wapnia i fosforu. Wspiera układ kostny i pomaga w regeneracji.
Mozzarella
Znana głównie z pizzy, ale w wersji light to świetny ser na odchudzanie. Klasyczna ma ok. 280 kcal w 100 g, a wersja odtłuszczona, tylko 165 kcal. Rozpuszcza się jak żółty ser, ale zawiera mniej tłuszczu i więcej białka. Dobrze smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Ricotta
Delikatny smak, sprawdzi się na słono i na słodko. Zawiera witaminy A, D, E, K oraz B12. W 100 g to około 174 kcal. Nadaje się do kanapek, sałatek, a nawet naleśników.
Sery kozie
Alternatywa dla osób z nietolerancją mleka krowiego. Mają mniej kazeiny, są lżej strawne i nie zakwaszają organizmu. W wersji świeżej i twarożkowej zawierają około 160 kcal w 100 g. Trzeba jednak uważać na twarde sery dojrzewające, bo są bardziej kaloryczne i mogą zahamować redukcję, ale tylko jeśli przekroczysz swój deficyt kaloryczny.
Skyr
Technicznie to nie jest ser, ale produkt mleczny o konsystencji sera. Ma bardzo dużo białka i praktycznie zerową ilość tłuszczu. Idealny na śniadanie albo jako przekąska. Wersje naturalne mają ok. 60–70 kcal w 100 g, ale warto czytać etykiety – niektóre smakowe zawierają dużo cukru.
Dlaczego ser na odchudzanie ma sens?
Nie każdy ser tuczy, ale nie każdy też wspiera redukcję. Wybierając ser na odchudzanie, trzeba kierować się nie tylko kaloriami, ale też zawartością białka i tłuszczu. Im więcej białka i mniej tłuszczu, tym lepiej. Musisz też pamiętać, że w odchudzaniu ważny jest deficyt i nie zadziała on, gdy będziesz przesadzać nawet z najzdrowszymi produktami.
Po takie sery lepiej nie sięgać bez namysłu. Osoby z nietolerancją laktozy powinny uważać na twaróg, ricottę czy niektóre wersje mozzarelli, bo mogą wywoływać wzdęcia, bóle brzucha i problemy trawienne. Jeśli masz problemy z nerkami, wysokie spożycie białka może być niebezpieczne. W takim przypadku warto skonsultować dietę z lekarzem lub dietetykiem. Sery solone (jak feta czy niektóre kozie) mogą być problematyczne dla osób z nadciśnieniem.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.