Nie wylewaj wody po ziemniakach do zlewu. Wielu Polaków popełnia ten błąd
Po co marnować wodę po ugotowaniu ziemniaków skoro można ją wykorzystać? Dzięki temu zaoszczędzisz na środkach chemicznych i będziesz cieszyć się pięknymi roślinami w domu, na balkonie czy w ogródku.
14.04.2024 11:20
Wodę po gotowaniu ziemniaków prawie codziennie wylewasz do zlewu. Tak się właśnie odcedza te warzywa. Tymczasem wystarczy ją przelać do naczynia i wystudzić. Woda po gotowaniu ziemniaków jest idealna do nawożenia roślin. Twoje kwiaty doniczkowe marnieją? Szybko możesz im pomóc. Taką wodę wykorzystuj także do swoich roślin balkonowych czy ogrodowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Woda po ugotowaniu ziemniaków. Dlaczego lepiej jej nie wylewać?
Woda po ugotowaniu ziemniaków jest bogata w substancje mineralne. To przede wszystkim potas, który wzmocni liście roślin i sprawi, że będą bujniej kwitnąć. Drugi ważny składnik tej naturalnej odżywki to fosfor. Ma on dobry wpływ na rozwój systemu korzeniowego. Z kolei skrobia wzmacnia rośliny. Wszystkie bronią je przed atakami szkodników.
Aby wodę po ziemniakach móc stosować jako odżywkę do roślin, nie można dodawać do niej soli. W przeciwnym wypadku tylko im zaszkodzisz. Istotne jest również, aby woda była wystudzona. I pamiętaj! Zawsze wlewaj ją na ziemię, nie kieruj strumienia odżywki na rośliny. Możesz ją stosować nawet do każdego podlewania.
Nie tylko woda po ziemniakach. Jak stosować skrobię?
Do wspomożenia roślin doniczkowych możesz zastosować także skrobię ziemniaczaną. Często masz ją w szafce kuchennej, bo przydaje się zwłaszcza do zagęszczania sosów. Podobnie jak woda po gotowaniu ziemniaków, zapewni roślinom potas, fosfor czy wapń.
Trzeba usunąć około centymetr ziemi znajdującej się od góry w doniczce i wysypać tam skrobię ziemniaczaną. Wystarczy jedna mała łyżeczka. Potem dosyp ziemię i wymieszaj ją ze skrobią. Na wierzchu połóż świeże podłoże do roślin doniczkowych. Kluczowa jest ta świeża gleba, bo dzięki niej aktywują się mikroorganizmy przetwarzające skrobię. Bez niej w doniczce może pojawić się pleśń. Taka odżywka sprawdzi się zwłaszcza w przypadku młodych roślin, bo aktywuje je do wzrostu i wzmacnia system korzeniowy.