Ziemniak faszerowany po rzeszowsku to moje najnowsze odkrycie kulinarne

Lubisz ziemniaki? Jeśli tak, koniecznie musisz spróbować patentu na ich przygotowanie wprost z rzeszowskiej ziemi. Nie dość, że gotowe danie świetnie smakuje, to jeszcze genialnie się prezentuje.

Tym razem zabieram cię w podróż kulinarną do serca Podkarpacia, a mianowicie do Rzeszowa. Jak się okazuje, stolica województwa słynie z genialnego dania na bazie ziemniaka. Co powiesz na ciekawą wersję duszonego warzywa w formie łódeczki, w której czeka wspaniały farsz na bazie kiszonej kapusty i suszonych grzybów?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawda, że brzmi smacznie? I tak faktycznie jest. Już po jednym kęsie można totalnie zakochać się w niesamowitej kombinacji smaków. Nic więc dziwnego, że ziemniak faszerowany po rzeszowsku trafił na listę produktów tradycyjnych w kategorii "Gotowe dania i potrawy w województwie podkarpackim. Stało się to dokładnie w 2015 roku. 

Składniki:

• 200 g kiszonej kapusty,
• 40 g masła,
• 1 cebula,
• 20 g suszonych grzybów wcześniej namoczonych,
• ½ szkl. wody z namoczonych grzybów,
• 3 duże ziemniaki w ugotowanej wersji,
• ¾ łyżeczki soli,
• ½ łyżeczki pieprzu,
• ½ szkl. wody.

Sposób przygotowania:

Krok 1. Pracę nad przepisem rozpoczynam od dokładnego oczyszczenia ziemniaków i ugotowania ich w mundurkach. Każdego ziemniaka po ugotowaniu kroję na pół, po czym przy pomocy zwykłej łyżki usuwam zawartość warzywa. W ten sposób udaje mi się uzyskać idealny kształt łódeczki, którą można potem nafaszerować. 

Krok 2. Następnie zajmuję się zrobieniem farszu. W tym celu dzień wcześniej zalewam suszone grzyby wodą i odstawiam je na kilka godzin. W międzyczasie drobno siekam kiszoną kapustę. 

Krok 3. Składnik ten trafia następnie na dobrze rozgrzaną patelnię z dodatkiem roztopionego masła. Po chwili do środka wrzucam odsączone i drobno pokrojone suszone grzyby. 

Krok 4. To oczywiście nie koniec, bo do kuchennego gadżetu wlewam jeszcze wodę po moczeniu grzybów, aby nadać mieszance dodatkowych walorów smakowych. Na koniec na patelnię trafia wcześniej wydrążony miąższ z ziemniaków. 

Zawartość patelni smażę przez kilka minut, od czasu do czasu mieszając. Nie zapominam również o doprawieniu farszu solą oraz pieprzem.

Krok 5. Na kolejną patelnię z dodatkiem roztopionego masła dodaję wcześniej przygotowane łódeczki ziemniaczane, po czym faszeruję je na bogato kapustno-grzybowym miksem. Do patelni wlewam też 125 ml wody, po czym przykrywam kuchenny gadżet pokrywką i duszę danie przez 10 minut. 

Krok 7. Gotowe danie serwuję z dodatkiem posiekanego koperku oraz natki pietruszki. I to wszystko, smacznego!