Kiedy mój wujek robi śląskie niebo, wszyscy od razu robią się głodni
Śląsk słynie z wielu wspaniałych i ciekawych dań regionalnych. Tym razem przyszedł czas na propozycję obiadową z pyszną karkówką w roli głównej. Już od samego patrzenia można natychmiast zgłodnieć.
06.04.2024 | aktual.: 20.05.2024 10:52
Lubisz dania regionalne z terenu Śląska? Jeśli tak dzisiejsza propozycja z pewnością przypadnie ci do gustu. Już za moment dowiesz się, jak przygotować smaczny obiad z mięsnym akcentem i aromatycznym sosem dla całej rodziny.
Skąd ta pewność? Otóż sprawdzoną recepturę podzielił się sam wujek Janusz z Opola. Za każdym razem kiedy ją robi, znika z talerzy w mgnieniu oka. I w sumie nie ma się co dziwić, bo obok tak pysznej kombinacji nie sposób przejść obojętnie. Śląskie niebo, bo o nim mowa, to niesamowita mieszanka karkówki i domowego sosu na bazie suszonych owoców. W tym miejscu warto podkreślić, ze to genialne danie w 2007 roku zostało wpisane na listę produktów tradycyjnych w kategorii "Gotowe dania i potrawy w województwie opolskim."
Cały przepis krok po kroku znajdziesz na wideo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przygotuj genialny obiad w ciekawym wydaniu, a twoi bliscy zaniemówią z wrażenia. Śląskie niebo świetnie odnajdzie się w każdym domu
Składniki:
- 1 kg wędzonej/pieczonej karkówki,
- około 1,5 l wody,
- 400 g suszonych owoców (jabłka, śliwki, morele, gruszki),
- 1 kora cynamonu,
- 1 cytryna,
- 1,5 łyżki soli,
- 1 łyżka cukru,
- 1 łyżeczka pieprzu,
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej + 1 szkl. wody.
Sposób przygotowania:
Krok 1. Pracę nad przepisem najlepiej rozpocząć dzień wcześniej, ponieważ suszone owoce należy moczyć przez całą noc. Kolejnego dnia przekładam wędzoną karkówkę do garnka i zalewam ją wodą. Mięso zaparzam w ten sposób przez 30 minut.
Krok 2. Po pół godziny wrzucam do garnka wcześniej przygotowane suszone owoce, sól, cukier, pieprz, korę cynamonu, sok oraz skórkę z cytryny. Powstałą w ten sposób mieszankę gotuję przez 30 minut.
Krok 3. Kiedy mija kolejne pół godziny, wyjmuję karkówkę z garnka. Do powstałego wywaru dodaję mieszankę mąki ziemniaczanej i wody. Dzięki czemu zagęszczam go w mgnieniu oka i domowy sos jest już tak naprawdę gotowy.
Krok 4. Gotową karkówkę dzielę na mniejsze plastry i przekładam na talerze.
Krok 5. Oczywiście karkówkę podaję z sosem na bazie owoców. Nie zapominam również o innych dodatkach. Świetnie sprawdzą się tu kluski śląskie, drożdżowe buchty lub zwykłe ziemniaki. Danie na koniec posypuję świeżą natką pietruszki. I to wszystko, smacznego!