W Azji uważa się ją za afrodyzjak i doprawia dania. W Polsce mało kto zna, a to duża strata
Alpinia galgant (łac. Alpinia galanga) nazywana także galgantem wielkim i dzikim kardamonem to ceniona przyprawa w kuchniach azjatyckich. W Polsce, pomimo dostępności jest wciąż mało znana. Do czego można ją dodawać? Jakie właściwości ma galgant?
Alpinia galgant pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej i w regionach występowania jest wykorzystywana od tysięcy lat. Rośnie dziko m.in. w Malezji, a oprócz tego jest uprawiana w wielu krajach o tropikalnym klimacie. Najwcześniejsze wzmianki o przyprawie pochodzą z 550 roku. W późniejszych wiekach była opisywana m.in. przez Marco Polo. Angielska nazwa "galangal" pochodzi z chińskiego, a oznacza "łagodny imbir z Ko" (prowincji kantońskiej). Faktycznie aromatyczne, mięsiste kłącza są wykorzystywane jako alternatywa dla imbiru (w potrawach, w których stawia się na nieco łagodniejszy, a zarazem bardziej gorzkawy smak).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SONDA ULICZNA: na czym Polacy oszczędzają w sklepie spożywczym?
Galgant wielki – kluczowa przyprawa w kuchni tajskiej
Galgant jest powszechnie wykorzystywany w Tajlandii jako dodatek do różnorodnych potraw. Często przyprawia się nim zupy, np. zupę soto, tom yum kung czy tom kha kai. Świeże kłącza rozbija się moździerzem na pastę. To dobry zagęszczacz. Jednocześnie jest wartościowym dodatkiem do sosów (np. zielonego sosu curry). Przyprawa ma duże znaczenie w kuchni malezyjskiej, wietnamskiej i indyjskiej. Co interesujące, w Indiach jest używana jako naturalny odświeżacz do ust. Alpinia galgant jest uznawana za silny afrodyzjak.
W jaki jeszcze sposób wykorzystywać alpinę galgant?
Alpinia galgant może kojarzyć się smakiem ze świeżym imbirem, ale jest mniej wyrazista. Ma słodkawo-pieprzną nutę, wyczuwa się także lekką kwaskowatość. Zapach jest bardzo aromatyczny i silny. Jednocześnie jednak słodkawo-pikantny posmak zwiększa możliwości kulinarne. Kłącza można dodawać do herbaty, kawy, ponczów i stosować jako jeden ze składników nalewek. Dobry pomysł na orzeźwiający napój połączenie wody z miętą, sokiem cytrynowym, świeżym liściem bazylii i właśnie kłączem galganta.
W potrawach szczególnie dobrze komponuje się z ryżem i rybami. Można przyprawiać nim także "polskie" zupy i gulasze. Pasuje do dań ciężkostrawnych (łagodzi nieprzyjemne objawy). W formie zmielonej jest częściej dodawany do owoców morza. Trzeba jednak pamiętać, że nadmiar przyprawy powoduje gorzknienie potraw lub napojów. Stosuje się nie więcej niż kilka bardzo drobnych drobnych plasterków (lub do łyżeczki zmielonej przyprawy). Młode kłącza można jeść na surowo. Młode pędy gotuje się lub marynuje. W Polsce ciężko je dostać.
Przyprawa jest często łączona z trawą cytrynową, chilli i szalotką. Świeży galgant należy oskrobać bez skórki przed użyciem.
Właściwości lecznicze alpinii galgant
Alpinia galgant zawiera m.in. galganol, alpinol, żywice, cukry i garbniki. Jest bogatym źródłem skrobi. Przyspiesza przemianę materii, pomaga pozbyć się skurczów żołądka i ma lekkie właściwości przeciwbólowe. Wzmacnia pracę układu krążenia. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie i rozgrzewająco. Jako naturalny lek najczęściej stosuje się ją w formie nalewki alkoholowej bądź naparów. Wystarczy łyżkę zmielonego kłącza zalać 100 ml spirytusu i odczekać miesiąc. Pije się 1-2 łyżeczki dziennie. Przed użyciem warto wstrząsnąć pojemnikiem. Napar z kłączy się jeszcze prostszy do przyrządzenia. Łyżkę rozdrobnionego kłącza zalewa się wrzątkiem (szklanka), a pije po wystygnięciu. Podobne zastosowanie ma imbir, który pije się przeciw infekcjom i na wzmocnienie odporności.