Wygląda jak zepsuty, ale smakosze się zajadają. Taka pleśń nie szkodzi zdrowiu
Sery pleśniowe od dawna uchodzą za rarytas, ale też budzą wątpliwości. Sprawdź, co naprawdę kryje się w ich wnętrzu i czy można je jeść bez obaw o zdrowie.
Sery pleśniowe to jedne z najbardziej charakterystycznych produktów w świecie nabiału. Dla jednych to prawdziwy przysmak, dla innych kulinarna ekstrawagancja, a czasem wręcz powód do niepokoju. Ich intensywny aromat, kremowa konsystencja i wyrazisty smak powoduje, że potrafią wzbudzać skrajne emocje. Powstają dzięki kontrolowanej obecności pleśni i od wieków cieszą się uznaniem w kuchniach wielu krajów. Warto jednak wiedzieć, co naprawdę kryje się w tych serach, jakie mają właściwości i czy faktycznie można je jeść całkowicie bez obaw o zdrowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sałatka z wędzonym kurczakiem. Znika ze stołu szybciej niż się ją robi
Jak powstają sery pleśniowe
Sery pleśniowe powstają z mleka krowiego, koziego lub owczego, do którego w odpowiednim etapie produkcji dodaje się wyselekcjonowane szczepy pleśni. Najczęściej stosuje się Penicillium roqueforti w serach z niebieską pleśnią, takich jak roquefort, gorgonzola i stilton oraz Penicillium camemberti (znane też jako Penicillium candidum) w serach z białą skórką, np. camembert i brie.
Po dodaniu podpuszczki mleko ulega koagulacji, a powstały skrzep jest formowany i poddawany procesowi dojrzewania. W serach z pleśnią wewnętrzną masę nakłuwa się igłami, aby wprowadzić powietrze, ponieważ to umożliwia rozwój charakterystycznych niebieskich lub zielonych żyłek. W przypadku serów z pleśnią na powierzchni kultura pleśniowa rozwija się z zewnątrz i tworzy delikatną, jadalną skórkę.
Cały proces przebiega w kontrolowanych warunkach temperatury i wilgotności, co umożliwia uzyskanie pożądanego smaku, aromatu i konsystencji. Dzięki temu pleśń nadaje serom nie tylko charakterystyczny wygląd, ale też wpływa na ich kremowość i smak.
Pleśń – przyjaciel czy wróg?
Pleśń w serach pleśniowych to zupełnie inny rodzaj mikroorganizmów niż ta, której obecność na żywności świadczy o zepsuciu. Stosowane szczepy, takie jak Penicillium roqueforti lub Penicillium camemberti, są uznawane za bezpieczne dla zdrowych osób i od dawien dawna wykorzystywane w produkcji żywności. Nadają serom niepowtarzalny smak, aromat i konsystencję, a podczas dojrzewania uczestniczą w rozkładzie białek i tłuszczów, dzięki czemu sery otrzymują kremowość i intensywniejszy smak.
Nie oznacza to jednak, że każdy może je spożywać bez ograniczeń. U osób z alergią na pleśnie lub tych z osłabionym układem odpornościowym mogą wystąpić reakcje niepożądane. Warto też pamiętać, że pleśnie stosowane w produkcji serów różnią się od gatunków, które mogą wytwarzać toksyny w zepsutej żywności. Te ostatnie są szkodliwe i nie powinny być spożywane. Dlatego sery pleśniowe wytwarzane w kontrolowanych warunkach można uznać za "przyjazne" pleśnie, choć nie dla każdego będą odpowiednim wyborem.
Wartość odżywcza serów pleśniowych
Sery pleśniowe są bogatym źródłem pełnowartościowego białka, które dostarcza wszystkie niezbędne aminokwasy, więc wspierają budowę i regenerację tkanek. Zawierają także sporo wapnia i fosforu, które utrzymują zdrowe kości i zęby oraz witaminy z grupy B, w tym B2 i B12, bardzo istotne dla pracy układu nerwowego i produkcji czerwonych krwinek. Znajdziemy w nich również witaminę A, wspierającą wzrok i kondycję skóry.
Jednocześnie sery pleśniowe cechują się wysoką zawartością tłuszczu, w tym nasyconych kwasów tłuszczowych oraz sporej ilości soli, więc przy nadmiernym spożyciu mogą obciążać układ sercowo-naczyniowy. Ich kaloryczność wynosi średnio 250-400 kcal na 100 g, więc w diecie warto traktować je jak dodatek, a nie główny składnik posiłku. W umiarkowanych ilościach mogą być wartościowym elementem jadłospisu, który dostarcza smak i cenne składniki odżywcze.
Kto powinien uważać
Sery pleśniowe nie są odpowiednie dla wszystkich. Szczególną ostrożność powinny zachować kobiety w ciąży, ponieważ niepasteryzowane odmiany mogą stanowić źródło bakterii Listeria monocytogenes, które są groźne dla zdrowia matki i dziecka. Ostrożnie powinny je także spożywać osoby z obniżoną odpornością, u których ryzyko infekcji jest większe.
Ze względu na wysoką zawartość soli, sery pleśniowe nie są wskazane w dużych ilościach dla osób z nadciśnieniem tętniczym lub chorobami serca. Wysoka zawartość tłuszczów nasyconych może być problemem dla osób z podwyższonym poziomem cholesterolu. Dodatkowo oczywiście osoby uczulone na pleśnie lub białka mleka powinny unikać tego typu serów, aby nie narażać się na reakcje alergiczne. W ich przypadku lepszym wyborem będą sery dojrzewające bez dodatku pleśni lub nabiał w wersjach bezmlecznych.
Fakty i mity o serach pleśniowych
Sery pleśniowe od lat budzą kontrowersje, przez co wokół nich narosło wiele mitów. Jeden z najczęstszych mówi, że pleśń w takich serach jest szkodliwa. Jednak w rzeczywistości stosowane szczepy, jak Penicillium roqueforti lub Penicillium camemberti, są wykorzystywane w kontrolowanych warunkach i nie stanowią zagrożenia przy prawidłowym spożyciu. Często powtarza się też, że sery pleśniowe są źródłem antybiotyków i choć nazwa rodzaju Penicillium kojarzy się z penicyliną, proces produkcji serów nie wytwarza substancji o działaniu leczniczym.
Z drugiej strony faktem jest, że sery pleśniowe są bogate w białko, wapń i witaminy, ale także w tłuszcze nasycone i sól, więc ich nadmiar może obciążać układ krążenia. Istnieje też prawda w stwierdzeniu, że nie każdy może je jeść, ponieważ kobiety w ciąży, osoby z obniżoną odpornością, nadciśnieniem oraz alergiami powinny ograniczać lub unikać ich spożycia. Świadomość tych faktów umożliwia oddzielenie mitów od rzetelnych informacji i podejmowanie decyzji żywieniowych w oparciu o wiedzę, a nie krążące plotki.
Jak wybierać i przechowywać sery pleśniowe
Wybierając ser pleśniowy, warto stawiać na produkty od sprawdzonych producentów, z prostym składem, takim jak mleko, kultury bakterii, podpuszczka, sól i określony szczep pleśni. W przypadku serów niepasteryzowanych kluczowa jest świeżość i pewne źródło. Pleśń powinna mieć jednolity kolor charakterystyczny dla danej odmiany, bez czarnych czy różowych plam. Przechowuj ser w lodówce (4-8°C), owinięty w papier do sera lub pergamin, ponieważ zapobiegnie to wysychaniu i pozwoli mu oddychać. Unikaj folii spożywczej, a po otwarciu zjedz go w ciągu kilku dni. Przed podaniem dobrze jest wyjąć go z lodówki na około pół godziny, by w pełni rozwinął aromat i smak.
Sery pleśniowe mają wyjątkowy smak i dostarczają białko, wapń oraz witaminy, ale są też bogate w tłuszcz, sól i kalorie. Warto wybierać te dobrej jakości, jeść je z umiarem i prawidłowo przechowywać, by cieszyć się smakiem bez szkody dla zdrowia.