Skóra stanie się gładka i promienna, a obrzęki znikną. Wystarczy zblendować cytrynę z innym składnikiem

Opuchnięte łydki, problemy ze zdjęciem pierścionka czy założeniem butów, które jeszcze niedawno pasowały jak ulał – to tylko niektóre z symptomów świadczących o nadmiarze wody w organizmie. TikTok ma na to sposób, czyli koktajl z wody, cytryny i oliwy. Skuteczny?

Koktajl z oliwy i cytrynyKoktajl z oliwy i cytryny
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

W ostatnich latach internetowi celebryci zachęcali nas do picia zdrowotnych napojów z dodatkiem imbiru, kurkumy czy octu jabłkowego. Najnowszy trend to mikstura z oliwy oraz cytryny, promowana choćby przez bohaterkę profilu oliveoilqueen, której filmik w błyskawicznym tempie zyskał kilkaset tysięcy polubień.

Nic dziwnego, że zjawisko dostrzegły też gwiazdy show-biznesu, w tym członkinie słynnej rodziny Kardashianów, które również zaczęły pić cytrynowo-oliwny koktajl. "Pomaga zwiększyć odporność, poprawia trawienie i oczyszcza skórę" – zachwala Kim Kardashian.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masz w lodówce ciasto francuskie? Ułóż farsz, zawiń i wstaw do piekarnika

Napój ma być także remedium na zatrzymywanie wody w organizmie, czyli bardzo powszechną dolegliwość, zwłaszcza współczesnych kobiet. Najczęstszym objawem są obrzęki, szczególnie w okolicach nadgarstków i łydek. Niekiedy puchną stopy, palce czy twarz. Efektem nadmiaru płynów bywa też szybki przyrost masy ciała o 2-3 kilogramy. Możemy doświadczać wzrostu ciśnienia krwi, bólu głowy, a w skrajnych przypadkach nawet zaburzeń świadomości prowadzących do śpiączki i drgawek. Nadmierne gromadzenie płynów powoduje rozdrażnienie, zmęczenie, spadek koncentracji i zmienność nastrojów.

Czy koktajl z oliwy i cytryny jest rzeczywiście skuteczny? Zdania specjalistów są podzielone, wielu radzi, by nie pić go codziennie. Jednak nie ulega też wątpliwości, że składniki tego napoju działają korzystnie na nasze zdrowie. Oczywiście, gdy zachowamy umiar w ich spożywaniu…

Oliwa i cytryna – połączenie doskonałe?

Wartości odżywcze oliwy z oliwek (zwłaszcza uzyskiwanej z pierwszego tłoczenia na zimno, określanej jako "extra vergine") nie podlegają dyskusji. To prawdziwa skarbnica nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy E, dzięki czemu produkt m.in. wykazuje właściwości antyoksydacyjne, pomaga w oczyszczaniu organizmu z toksyn, obniża poziom "złego" cholesterolu LDL, a nawet wspomaga odchudzanie.

Nieprzypadkowo mieszkańcy krajów, w których używa się szczególnie dużo oliwy – Włoch, Grecji czy Hiszpanii – zmagają się z chorobami układu krążenia znacznie rzadziej niż ich rówieśnicy w centralnej czy północnej Europie.

Dużo walorów ma również cytryna. Choć owoc kojarzymy raczej ze kwaśnym smakiem, tak naprawdę wykazuje silne właściwości alkalizujące, dzięki czemu skutecznie zobojętnia nadmiar kwasów w organizmie (pamiętajmy, że długotrwałe zakwaszenie skutkuje wieloma dolegliwościami: osłabieniem odporności, bólami głowy, ciągłym zmęczeniem czy sennością).

Nie jest to jedyna zaleta cytryny. To także skarbnica pektyn pełniących rolę błonnika pokarmowego, który chłonąc wodę zapewnia uczucie sytości. Pektyny obniżają poziom cukru oraz "złego" cholesterolu LDL, którego nadmiar przyczynia się rozwoju poważnych schorzeń układu krążenia: miażdżycy, choroby wieńcowej albo udaru mózgu. Pomagają też w usuwaniu organizmu szkodliwych toksyn i metali ciężkich, w tym ołowiu, rtęci i kadmu, których skumulowanie grozi bardzo poważnymi konsekwencjami dla naszego zdrowia.

Cytrusy stanowią bardzo bogate źródło witamin, zwłaszcza witaminy C wzmacniającej odporność organizmu i będącej silnym przeciwutleniaczem, chroniącym przed szkodliwą aktywnością wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia i zwiększających ryzyko rozwoju nowotworów.

Przepis na koktajl z cytryny i oliwy

Przygotowanie napoju jest bardzo łatwe. Cytrynę (ze skórką), najlepiej pochodzącą z upraw organicznych, dokładanie szorujemy, po czym blendujemy z dobrej jakości oliwą extra virgin (2 łyżki), miodem (2 łyżki), startym imbirem (pół łyżeczki) oraz zimną wodą (3 szklanki).

Gdy masa nabierze gładkiej konsystencji i bladożółtego koloru, przelewamy ją przez sito. Przecedzony płyn pijemy przed śniadaniem, jednak nie więcej niż filiżankę i nie dłużej niż tydzień.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl

Wybrane dla Ciebie

W ostatni weekend wywołało sporo emocji przy stole. Ostatni kawałek był na wagę złota
W ostatni weekend wywołało sporo emocji przy stole. Ostatni kawałek był na wagę złota
Katarzyna Bosacka wzięła pod lupę śliwki. Jakie są zdrowsze: świeże czy suszone?
Katarzyna Bosacka wzięła pod lupę śliwki. Jakie są zdrowsze: świeże czy suszone?
Blenduję z pieczoną papryką i nakładam na pieczywo. Nawet pasta jajeczna nie ma z nią szans
Blenduję z pieczoną papryką i nakładam na pieczywo. Nawet pasta jajeczna nie ma z nią szans
Czy trzeba myć surowe mięso? Wyjaśniamy raz na zawsze
Czy trzeba myć surowe mięso? Wyjaśniamy raz na zawsze
Prawdziwe śląskie smaki bez ściemy. Za ten gratis do zamówienia, przymykamy oko na rachunek
Prawdziwe śląskie smaki bez ściemy. Za ten gratis do zamówienia, przymykamy oko na rachunek
Są lepsze niż mielone, a nie mają mięsa. Do roladek dodaję śniadaniowe płatki
Są lepsze niż mielone, a nie mają mięsa. Do roladek dodaję śniadaniowe płatki
Wiele osób nawet nie kojarzy nazwy. Na Kresach to prawdziwy przysmak
Wiele osób nawet nie kojarzy nazwy. Na Kresach to prawdziwy przysmak
Ewa Wachowicz robi obłędne udka. Mięso jest tak delikatne i soczyste, że samo odchodzi od kości
Ewa Wachowicz robi obłędne udka. Mięso jest tak delikatne i soczyste, że samo odchodzi od kości
Są równocześnie słodkie i napakowane białkiem. Przepis dostałam od cioci
Są równocześnie słodkie i napakowane białkiem. Przepis dostałam od cioci
Rozpoczynam sezon i w weekend zrobię to ciasto marchewkowe. Jest puszyste i mięciutkie jak obłoczek
Rozpoczynam sezon i w weekend zrobię to ciasto marchewkowe. Jest puszyste i mięciutkie jak obłoczek
Popisowa zupa, deser i zapas na zimę. Wachowicz o szparagówce, jakiej nie znacie
Popisowa zupa, deser i zapas na zimę. Wachowicz o szparagówce, jakiej nie znacie
Przerażają i kuszą. Jarek Nowak spróbował, jak smakują części zwierząt, których większość nie tknie
Przerażają i kuszą. Jarek Nowak spróbował, jak smakują części zwierząt, których większość nie tknie