Takie dania jadano kiedyś na polskich stołach. Odważysz się spróbować?
Zapomniane przepisy sprzed lat potrafią zaskoczyć nawet największych miłośników kuchni. W starych książkach kulinarnych kryją się receptury, które dziś mogą wywołać zdziwienie, a kiedyś były zwyczajnym daniem na polskich stołach.
Polska kuchnia sprzed lat była pełna pomysłowości i nic się nie marnowało, a każda część zwierzęcia znajdowała zastosowanie. Dziś wiele z tych potraw jest zupełnie zapomnianych, a niektóre mogą budzić zdziwienie. Jednym z takich przykładów są krowie wymiona, które dawniej były cenione, a dziś traktowane bardziej jako ciekawostka niż codzienny posiłek. Dawne gospodynie potrafiły z nich wyczarować dania smażone, pieczone, a nawet duszone w bulionie. Takie przepisy można znaleźć m.in. w książce Jana Szytlera "Kuchmistrz nowy czyli szkoła kucharska" z 1837 roku, która pokazuje, że dla naszych pradziadków był to normalny element jadłospisu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zupa sofojka - kapuściany hit na obiad
Jak wyglądał przepis na zapomniane danie sprzed prawie 200 lat?
W dawnych czasach nie marnowano żadnej części tuszy. Wymiona oczyszczano, krojono w plastry, obtaczano w jajku i bułce, a potem smażono na maśle. Można je było też piec lub dusić w rosole, aż stały się miękkie i delikatne. Szytler w swojej książce wyjaśniał, że krowie wymiona traktowano jak mięso o łagodnym smaku, które doskonale komponuje się z masłem i przyprawami. Często podawano je z jarzynami lub w sosie, tworząc sycący, choć nietypowy obiad.
Dawna kuchnia opierała się na zasadzie pełnego wykorzystania surowców. Dziś mówimy na to "zero waste", kiedyś była to codzienność. Krowie wymiona były po prostu jednym z wielu elementów tuszy i ceniono je za wartości odżywcze i smak. W czasach, gdy mięso było dobrem cennym, nic nie mogło się zmarnować.
Czy ktoś jeszcze je krowie wymiona?
Choć dziś trudno je znaleźć w menu, w niektórych kuchniach regionalnych i wśród pasjonatów tradycji można spotkać przepisy na krowie wymiona. Dla jednych to kulinarna ekstrawagancja, dla innych powrót do dawnych zwyczajów i szacunek dla jedzenia. Współcześnie traktuje się to raczej jako ciekawostkę historyczną, ale fakt, że takie dania kiedyś były normą, pokazuje, jak zmieniły się nasze nawyki żywieniowe.
Stare przepisy przypominają, że to, co dziś uznajemy za dziwne, kiedyś było naturalne. Krowie wymiona to przykład, jak kreatywna była dawna kuchnia i jak wiele można było wyczarować z prostych składników. Dzięki książkom takim jak "Kuchmistrz nowy" możemy poznać te zapomniane smaki i zrozumieć, jak wyglądały codzienne obiady naszych przodków.