Te grzyby dosłownie rosną w oczach. Po deszczu będzie prawdziwy wysyp

Jak ci grzybiarze to robią, że wracają do domów z pełnymi koszami? Poza owianymi legendami "miejscówkami" obfitującymi w grzyby gatunków wszelakich grzybiarze pod uwagę biorą również panujące warunki atmosferyczne. Grzyby nie przepadają za zimnymi nocami, lubują się za to w deszczu i cieple. Jeśli więc warunki sprzyjają, można udać w poszukiwaniu darów runa leśnego. A których okazów spodziewać się najszybciej?

Na kurkę poczekamy nieco dłużej niż na maślaki i koźlarze. Z kolei borowik uczy grzybiarzy cierpliwości, ponieważ potrzebuje chwili, by zaszczycić swoją obecnością. Orientując się mniej więcej, kiedy rosną konkretne grzyby, możemy zaplanować grzybobranie tak, by było efektywne. Bo jeśli wiemy, że przyszedł czas na kanie, udajemy się na poszukiwania do lasu liściastego, iglaste z kolei odwiedzamy, kiedy przypada czas na maślaki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na początku warto liznąć nieco teorii, którą przybliżają eksperci z Lasów Państwowych. Grzyby, jak wiadomo, najlepiej rozwijają się tam, gdzie panuje wilgoć. Nie jest to jednak jedyny czynnik wpływający na szybkość ich wzrostu. Warto wspomnieć też o niebagatelnej roli temperatury, podłoża, a także samego gatunku. Ponadto, chcąc szukać grzybów, należy też zwracać uwagę na drzewa.

– Grzyby są owocnikami wyrastającymi z grzybni, która znajduje się w ściółce i wierzchniej warstwie gleby. Grzybnia jest najważniejszą częścią grzyba, pozostaje ona w stałym współżyciu z korzeniami drzew leśnych, dzięki którym może ona prawidłowo się rozwijać – wyjaśniają Lasy Państwowe.

Leśnicy przypominają, że jeśli grzybnia zostanie zniszczona, kolejny już okaz w tym samym miejscu nie wyrośnie. I wtedy ani obfity deszcz, ani optymalna temperatura na nic. A będąc w temacie drzew, warto przybliżyć, gdzie szukać konkretnych gatunków grzybów. Borowików najlepiej jest szukać pod sosnami oraz obok dębów. Podgrzybki upodobały sobie sosy, świerki, dęby i buki. Obok brzóz, topoli, osik i grabów szukajmy koźlarzy, a zajączków... na trawnikach, a także wśród drzew liściastych i iglastych. Lasy liściaste to również miejsce, gdzie znajdziemy kanie, iglaste z kolei będą obfite w maślaki. Z kolei uwielbiane kurki lubują się w towarzystwie sosen, świerków i dębów.

Lasy Państwowe przypominają, że optymalnym terminem pojawiania się grzybów jest połowa lata i jesień. Wtedy, przy sprzyjającej temperaturze (18-28 st. C) i po opadach deszczu następuje wysyp grzybów. Większość grzybów lubi deszcz i ciepło (temperatura optymalna to 18-28 st. C), ale nie przepada za zimnymi nocami.

Jeśli jednak warunki wydają się idealne do wzrostu grzybów, najszybciej pojawić się powinny maślaki i koźlarze - wystarczy jeden ciepły dzień po deszczu i można napełniać koszyki. Od dwóch do pięciu dni potrzebują kurki, po trzech dniach można spodziewać się gąsek, po czterech czubajek kań, po sześciu podgrzybków, a borowiki - jak przystało na szlachetne grzyby - potrzebują czasu, by uświetnić nas swoją obecnością. Jak dużo? Minimum tygodnia.

lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/abc-grzybobrania