To mleko to zdrowa alternatywa dla mleka krowiego. Pij je codziennie, ale musisz liczyć się z kosztami
Czy dla mleka krowiego istnieje zamiennik, który ma równie dużo wartości odżywczych, a jednocześnie trochę mniej wad? Istnieje — ale nie jest w Polsce zbyt popularny. Na ten rodzaj mleka trzeba się wykosztować, ale według wielu osób warto to zrobić.
02.10.2023 | aktual.: 02.10.2023 07:41
Czy dorosły człowiek powinien pić mleko? To pytanie zadaje sobie coraz większa ilość świadomych konsumentów. Odpowiedź jest dość jasno sprecyzowana, chociaż dla wielu osób nie do końca jednoznaczna. Według piramid żywieniowych (a także między innymi Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej) powinniśmy pić około 2 szklanek mleka dziennie. Ale czy aby na pewno?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto pić mleko?
Z tym standardowym podejściem do mleka nie zgadza się część naukowców, w tym szwedzkich badaczy z Uniwersytetu w Uppsali. Według ich obserwacji mleko krowie negatywnie oddziałuje m.in. na... stan kości! Czyż to nie totalne zaprzeczenie tego, co o mleku zawsze się mówiło? Z kolei inni medycy zalecają, by do tego rodzaju sensacji, nawet naukowych, podchodzić z rozsądną dawką sceptycyzmu. I tak w koło Macieju. I komu tu wierzyć?
Jakiegokolwiek zdania o mleku krowim byś nie miał, warto wiedzieć, że istnieje pewien jego zdrowy zamiennik. Mowa tu o mleku kozim — niespecjalnie popularnym w Polsce i niestety bardzo drogim. Istnieją jednak ludzie, którzy zapłaciliby za niego każdą cenę. Dlaczego? Przyjrzyjmy się faktom.
Mleko kozie jako zamiennik krowiego
Pierwszą wyraźną różnicą pomiędzy mlekiem krowim a kozim, o której warto wspomnieć, jest ilość białek serwatkowatych. Mleko kozie zawiera ich więcej, przez co łatwiej się przyswaja i nie obciąża układu pokarmowego. Według niektórych źródeł może się to również przekładać na kwestię uczuleniową. Osoby, które nie mogą spożywać kazeiny, czasami nie reagują na mleko kozie.
Chociaż mleko kozie zawiera więcej tłuszczu, to jest on dobrze trawiony przez człowieka. Podobna zasada dotyczy obecnych w tym napoju białek. Ten produkt to również mniej cukru i mniej laktozy, a przy tym wysoka zawartość wapnia, węglowodanów prebiotycznych i witamin.
Chociaż po mleko kozie niewątpliwie warto sięgać, to może to nieco uszczuplić portfel. Kosztuje ono 3-4 razy więcej niż mleko krowie, a i dostępność jest — przynajmniej w porównaniu ze "standardowym" mlekiem — dość mierna. Czy mimo to zdecydujesz się na nie przejść? Daj nam znać!