W Norwegii jedzą na kilogramy. Polacy karmią nią świnie

Brukiew była niegdyś stałym elementem diety naszych przodków, często ratując ich przed głodem. Dla współczesnych Polaków brukiew stała się warzywem niemalże egzotycznym, mimo że zasługuje na znacznie większe zainteresowanie. Dlaczego warto zwrócić uwagę na brukiew i włączyć ją do swojego jadłospisu?

Brukiew jest jednym z najbardziej niedocenianych warzyw. Mimo że jest tania i łatwa w uprawie, Polacy często traktują ją z pewnym dystansem. Uchodzi za warzywo dla ubogich, częściej lądując w korycie dla trzody chlewnej niż na naszych talerzach. Tymczasem w Skandynawii brukiew jest ceniona za walory smakowe i wartości odżywcze. W tych krajach jest to warzywo codzienne i niezwykle popularne, a Skandynawowie mają na nią wiele ciekawych pomysłów kulinarnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brukiew prawdopodobnie pochodzi ze Skandynawii (lub Rosji). Po raz pierwszy została opisana przez botanika Gasparda Bauhina jako roślina rosnąca dziko w Szwecji. Jest ona wciąż szeroko uprawiana w całej Skandynawii, ale również we Francji i Kanadzie.

W Szwecji i Norwegii brukiew gotuje się z ziemniakami, czasem z marchewką i rozciera z masłem i bulionem lub z mlekiem czy śmietaną, aby uzyskać purée (zwane rotmos lub kålrabistappe). W Norwegii kålrabistappe jest obowiązkowym dodatkiem do wielu świątecznych potraw. W Szwecji natomiast rotmos często spożywa się z peklowaną i gotowaną golonką z dodatkiem musztardy (fläsklägg med rotmos).

Również Finowie przyrządzają brukiew na różne sposoby. Warzywo to jest głównym składnikiem popularnej potrawy bożonarodzeniowej - lanttulaatikko (zapiekanki z brukwi). Surowa i cienko pokrojona brukiew, wymieszana z rodzynkami lub ananasem z puszki, jest podawana jako dodatek obiadu w formie surówki. Ponadto Finowie używają brukwi do większości potraw wymagających warzyw korzeniowych - zapiekanek, zup, gulaszy. Co więcej, w fińskich supermarketach można kupić chipsy z brukwi.

Brukiew jest źródłem wielu składników odżywczych, takich jak witaminy A, C i K, a także wapń, cynk, żelazo, potas, fosfor, magnez i kwas foliowy. Dzięki temu wykazuje korzystny wpływ na nasze zdrowie. Już w dawnych czasach była doceniana przez medycynę ludową. Na przykład sok z brukwi jest polecany do picia podczas przeziębień, ponieważ wzmacnia naszą odporność i pomaga w walce z uporczywym kaszlem. Eksperci często podkreślają również pozytywny wpływ brukwi na walkę z rakiem oraz chorobami układu pokarmowego.

Brukiew jest doskonałym dodatkiem do diety osób dbających o linię. Jest niskokaloryczna – 100 g to zaledwie 40 kalorii. Co więcej, jest sycąca, dzięki czemu unikniemy jedzenia dodatkowych i kalorycznych przekąsek między posiłkami. Dbając o urodę, nie można zapomnieć o odpowiedniej i zbilansowanej diecie. Brukiew, dzięki zawartym w niej składnikom odżywczym, pozytywnie wpływa na wygląd skóry, włosów i paznokci.

W kuchni brukiew można wykorzystać na wiele sposobów. Świetnie sprawdzi się jako składnik zup i sałatek. Jeżeli szukamy odmiany w naszym jadłospisie, ciekawym pomysłem będzie pieczona brukiew w formie frytek. Możemy ją również kisić (jak buraki), a także jeść na surowo jak kalarepę.

Jeśli ziemniaki serwowane do obiadu zaczynają ci się nudzić, możesz zastąpić je pysznym purée przygotowanym w skandynawskim stylu z ugotowanej do miękkości brukwi i marchewki, roztartych na gładką masę ze śmietaną i masłem, doprawionym solą, pieprzem oraz gałką muszkatołową.