W PRL-u uchodziły za mięso drugiej kategorii. Dziś sięgają po nie najlepsi szefowie kuchni
W kuchni coraz chętniej sięgamy po zapomniane kąski. Policzki wieprzowe to przykład produktu, który jeszcze niedawno kojarzył się raczej z kuchnią domową naszych babć niż z nowoczesnymi restauracjami. Dziś wracają do łask – i słusznie. Mięso z policzków to jedno z najbardziej soczystych i aromatycznych, a jego struktura po duszeniu przypomina jedwabistą, mięsną chmurkę. Wymaga czasu, ale odwdzięcza się smakiem, którego nie da się podrobić.
Policzki wieprzowe były kiedyś traktowane jako mniej wartościowa część wieprzowiny. Jednak z biegiem lat ich popularność wzrosła, a dziś są cenione za wyjątkowy smak i delikatność. W przeszłości często gościły na polskich stołach, a teraz wracają do łask dzięki promowaniu przez znanych kucharzy i programy kulinarne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sznycle jak u babci – cielęco-wieprzowe z chrupiącą skórką podaj jak polski obiad
Wartości odżywcze
Policzki wieprzowe są bogate w białko, witaminy z grupy B oraz minerały takie jak żelazo i cynk. Zawierają również kolagen, który podczas gotowania zamienia się w galaretowatą strukturę, nadając mięsu soczystość. To sprawia, że są nie tylko smaczne, ale i zdrowe, pod warunkiem umiarkowanego spożycia.
Jak przygotować policzki wieprzowe?
Kluczem do sukcesu w przygotowaniu policzków wieprzowych jest długie, powolne gotowanie lub duszenie. Dzięki temu mięso staje się jedwabiste i dosłownie rozpływa się w ustach. Choć najczęściej spotkamy je w wersji duszonej w czerwonym winie, dziś zabieram cię w innym kierunku – ku bardziej lokalnym smakom. Cydr i jabłka to duet, który idealnie komponuje się z mięsem, tworząc coś, co można by nazwać jesienią na talerzu... nawet w środku wiosny. To danie kojarzy się z ciepłem domowej kuchni i powolnym gotowaniem, które pozwala smakowi dojrzeć i rozwinąć się w pełni.
Policzki wieprzowe duszone w cydrze z jabłkami
Składniki (na 4 porcje):
- ok. 800 g wieprzowych policzków,
- 2 jabłka (najlepiej kwaśne, np. szara reneta, antonówka lub ligol),
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 300 ml wytrawnego cydru,
- 1 łyżeczka miodu,
- 1 łyżeczka musztardy francuskiej lub dijon,
- świeży tymianek (lub suszony – pół łyżeczki),
- 1 liść laurowy,
- 2 łyżki masła + 1 łyżka oleju,
- sól, pieprz do smaku.
Do podania:
- purée z ziemniaków i selera lub kasza pęczak,
- karmelizowana cebula lub surówka z kiszonej kapusty.
Sposób przygotowania:
- Policzki oczyść z błon i oprósz solą oraz pieprzem. Obsmaż je na mieszance masła i oleju na złoto z każdej strony. Odłóż.
- Na tej samej patelni podsmaż pokrojoną cebulę i czosnek. Dodaj musztardę i miód, a następnie zalej cydrem.
- Włóż policzki z powrotem, dodaj tymianek i liść laurowy. Duś pod przykryciem ok. 1,5-2 godziny – aż będą miękkie i delikatne.
- Na ostatnie 20 minut dodaj obrane i pokrojone w ćwiartki jabłka. Gotuj razem, aż owoce zmiękną, ale się nie rozpadną.
- Gotowe danie podawaj z delikatnym purée lub kaszą. Można też zredukować sos do bardziej intensywnej konsystencji.
To danie ma wszystko: rustykalny urok, słodycz jabłek, wytrawność cydru i miękkość długo duszonego mięsa. Świetnie sprawdzi się jako rodzinny obiad albo propozycja na spokojny wieczór z kieliszkiem tego samego cydru, który dodałeś do sosu.
To także świetny przykład na to, że warto sięgać po mniej oczywiste składniki – i dawać im szansę w zupełnie nowym wydaniu. Bo kulinarna tradycja nie musi być nudna – wystarczy ją lekko przetłumaczyć na współczesny język smaku.