PrzepisNapojeW upalny dzień orzeźwi lepiej niż lemoniada. Zamiast truć się sklepową chemią, zrób w domu

W upalny dzień orzeźwi lepiej niż lemoniada. Zamiast truć się sklepową chemią, zrób w domu

Mrożona herbata
Mrożona herbata
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

19.06.2024 16:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W gorący dzień ugasi pragnienie, a dodatkowo zachwyci smakiem oraz skuteczne pobudzi – czy potrzeba więcej argumentów przemawiających za tym prostym i pysznym napojem? Herbatę mrożoną bez trudu kupimy w sklepie, ale znaczne lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie jej w domu.

Choć historia herbaty jest nierozerwalnie związana z Chinami, jej mrożoną wersję wymyślono prawdopodobnie w Europie. Wiele poszlak wskazuje, że miało to miejsce we Włoszech. Znana irlandzka pisarka i dziennikarka Marguerite Gardiner, hrabina Blessington, już w 1823 roku notowała, że w Neapolu bardzo popularnym napojem jest właśnie mocno schłodzony napar herbaciany.

Jednak do upowszechnienia specjału najbardziej przyczynili się Amerykanie, którzy mrożoną herbatę piją od blisko 200 lat, o czym świadczą przepisy zamieszczone w książce Estelle Woods Wilcox "Buckeye Cookbook", opublikowanej w 1876 r. czy poradniku Marion Cabell Tyree "Housekeeping in Old Virginia" z 1878 r. Popularność napoju gwałtownie wzrosła po tym, gdy Richard Blechynden, przedsiębiorca i komisarz ds. promocji indyjskiej i cejlońskiej herbaty w USA, zaprezentował go na Wystawie Światowej w St. Louis, w 1904 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do dziś właśnie w Stanach Zjednoczonych spożywa się najwięcej herbaty mrożonej, która cieszy się zainteresowaniem także w innych zakątkach świata. Tego typu napoje możemy kupić również w polskich sklepach. Do wyboru mamy produkty o różnych smakach, najczęściej cytrusowym lub brzoskwiniowym. Problemem bywa jednak ich skład, w którym pojawiają się sztuczne konserwanty czy barwniki, a także duża porcja cukru, niekiedy pod postacią niebezpiecznego dla zdrowia syropu glukozowo-fruktozowego.

Dlatego lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie mrożonej herbaty w domu. Zadanie okazuje się mało skomplikowane.

Herbata, ale jaka?

Podstawą idealnego napoju jest odpowiedni wybór herbaty. Świetnie sprawdza się klasyczna, czarna, doskonale komponująca się np. z cytryną i miętą. Napar jest bogatym źródłem licznych polifenoli, które neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia organizmu i przyczyniających się do rozwoju nowotworów, schorzeń układu krążenia, choroby Alzheimera czy Parkinsona.

Mrożona herbata
Mrożona herbata© Adobe Stock

W czarnej herbacie znajdziemy dużą dawkę saponin (przyśpieszają trawienie tłuszczów, działają przeciwzapalnie, bakteriobójczo i moczopędnie), tanin (udowodniono, że chronią one przed nowotworami) czy garbników (absorbują wiele toksycznych związków chemicznych, działają przeciwzapalnie i przeciwbiegunkowo).

Bazą napoju może być też herbata zielona, delikatniejsza, idealna z dodatkiem świeżych owoców, takich jak brzoskwinie czy truskawki. Napar przyspiesza metabolizm i stymuluje termogenezę – proces spalania tłuszczu w organizmie. Obniża poziom "złego" cholesterolu LDL, a podwyższa poziom "dobrego" – HDL, co jest bardzo ważne dla osób zagrożonych otyłością i chorobami serca. Duża zawartość teiny sprawia, że działa pobudzająco oraz odprężająco. Inny alkaloid – kofeina pobudza ośrodkowy układ nerwowy, poprawiając nastrój, koncentrację, pewność siebie, szybkość reakcji, koordynację ruchową, a także powodując wzrost czujności, zmniejszenie senności i zmęczenia.

Dla osób unikających kofeiny ciekawym rozwiązaniem będzie herbata ziołowa albo owocowa.

Herbata mrożona - przepis

Aby uzyskać pełnię smaku, należy odpowiednio zaparzyć herbatę: czarną przez 3-5 minut w wodzie o temperaturze 95 st., zieloną przez 2-3 minuty (w temp. 80-85 st.), ziołową i owocową przez 5-7 minut (w temp. 95 st.).

Napój najlepiej słodzić jeszcze podczas parzenia, gdy jest gorący. Możemy użyć tradycyjnego cukru, miodu, syropu klonowego lub syropu z agawy. Nie przesadzajmy z ilością słodzika, szczególne, jeśli później planujemy dodawać owoce.

Po zaparzeniu odstawiamy herbatę do ostygnięcia w temperaturze pokojowej. Następnie napełniamy duży dzban lodem i przelewamy do niego ostudzony napar. Możemy także umieścić herbatę w lodówce na kilka godzin, aby była naprawdę zimna.

Aby herbata mrożona stała się jeszcze bardziej orzeźwiająca i aromatyczna, warto wzbogacić ją plasterkami cytryny, limonki, pomarańczy lub grejpfruta, truskawkami, brzoskwiniami, jagodami czy malinami, a także ziołami (świeżą miętą, bazylią, melisą) oraz przyprawami (laską cynamonu, imbirem, anyżem).

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
ice teaherbatanapój