Weź karkówkę i boczek. Przyrządzisz w słoikach pyszne smarowidło do chleba

Smak tej karkówki z boczkiem do słoika jest niepowtarzalny, choć tak naprawdę przepis jest prosty i nie zawiera żadnych trudnych do uzyskania składników, a jedynie to, co większość ma pod ręką. Nieco mięsa, sól, pieprz i zioła wystarczą, by przygotować pyszne smarowidło do słoików.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mięsne smarowidło z karkówki i boczku do słoika jest łatwe do przygotowania. Mięso wystarczy doprawić i dusić tak długo, by rozpadało się pod nawet delikatnym naciskiem widelca. Aromat i smak mięsa zamknięty w małych słoiczkach będzie cieszył całą zimę. Przepisem na mięsne smarowidło podzielił się Piotr Fendorf na kanale "Gotowanie jest proste" na YouTubie.

Składniki:

• 1,5 kg karkówki wieprzowej z tłuszczem
• 500 g boczku surowego wędzonego,
• sól pieprz czarny,
• czosnek suszony,
• liść laurowy,
• ziele angielskie,
• świeży tymianek,
• majeranek,
• 200 ml wody.

Przygotowanie:

1. Mięso pokrój w kostkę (2x2 cm). Gotowe przełóż do garnka z dużym dnem, dodaj sól i pieprz, czosnek oraz tymianek. Wymieszaj.
2. Dodaj wodę, liść laurowy, ziele angielskie i gotuj całość na małym ogniu przez ok. 4 godziny, mieszając od czasu do czasu.
3. Po tym czasie wyjmij liście laurowe i ziele angielskie oraz skórkę z boczku. Ewentualnie dopraw.
4. Dokładnie wymieszaj całość, rozcierając mięso delikatnie łyżką drewnianą lub cedzakową.
5. Gorące mięso nakładaj do wyparzonych i suchych słoików, a następnie po oczyszczeniu gwintu słoika zakręć mocno wieczko i postaw słoik dnem do góry.
6. Gorące mięso nakładaj do wyparzonych i suchych słoików, następnie zakręć je i postaw dnem do góry. Tak przygotowane smarowidło z karkówki po całkowitym ostygnięciu można przełożyć do lodówki. Poza lodówką słoiki z mięsem należy przechowywać w chłodnym i najlepiej delikatnie zaciemnionym miejscu.

Mięsne przetwory warto poddać procesowi tyndalizacji. Tyndalizacja, czyli pasteryzacja funkcjonalna, to sposób konserwacji żywności, który polega na 3-krotnej pasteryzacji przeprowadzanej w jednodniowych odstępach. Nazwa pochodzi od nazwiska irlandzkiego naukowca Johna Tyndalla. Przetwory w słoikach gotujemy przez trzy godziny pierwszego dnia, dwie godziny drugiego dnia i godzinę w ostatni dzień. Gotowanie powinno się odbywać mniej więcej w tych samych godzinach każdego dnia.