Zamiast składać bukiety, robi pierniczki. Zdradziła, jak upiec idealne
Ostatnie dni przed świętami wypełnione są korzennym zapachem pierniczków, które ochoczo dekorują dzieci i dorośli. Beata Młynarczak, która dekorowaniem zajmuje się zawodowo, podpowiada, jak zrobić to w prosty sposób, oszczędzając sobie nerwów na spływającym lukrze i nierównym ciastku.
Beata Młynarczak pierniki wypieka zawodowo, czarując pięknymi malunkami na powierzchni ciastek. Swoją wiedzą chętnie dzieli się w sieci (prowadzi profil na Instagramie o nazwie @slodki_dekor), organizuje również szkolenia. Zanim zajęła się "pierniczeniem", pracowała w kwiaciarni oraz wypiekała torty. Dziś całym jej światem są ciasteczka. Pierniki stały się sposobem na życie i prawdziwą pasją, o której opowiada z nieskrywaną radością. Podpowiedziała nam, jak przygotować piękne i trwałe dekoracje oraz idealny lukier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dekorowanie pierników jest dla każdego
Chociaż może się wydawać, że to atrakcja głównie dla najmłodszych, to dekorowanie pierników nie ma granicy wieku. Wśród uczestników szkoleń prowadzonych przez Beatę Młynarczak znajdziemy przedstawicieli niemal wszystkich grup wiekowych. Nie brakuje emerytek, które w ten sposób organizują czas wolny, a i sprzedają swoje wyroby, by dorobić nieco do emerytury; są młode kobiety, które szukają nowej drogi po urlopie macierzyńskim i nastolatki. Dekorowanie to zajęcie dla każdego.
— Dzieci w ten sposób bardzo rozwijają swoją kreatywność, dla nich to przede wszystkim zabawa. Na początku myślałam, że warsztaty będę prowadziła głównie dla najmłodszych. Zaczęły jednak odzywać się do mnie kobiety w różnym wieku, które też chciały się tego nauczyć — opowiada Młynarczak.
Wspólne dekorowanie pierników zaowocowało wieloletnimi przyjaźniami i grupą wsparcia online. To właśnie tam pani Beata i jej kursanci chwalą się wypiekami, opowiadają o problemach i szukają podpowiedzi, jak udoskonalić swoje pierniczki.
Podstawą jest ciasto
To, jak przygotować ciasto na pierniki zależy od tego, w jaki sposób chcemy je później wykorzystać.
— W zależności od tego, ile użyjemy spulchniacza, mamy różne rodzaje ciasta. Jeśli dodamy więcej sody czy proszku, mamy pierniki miękkie i pulchne. Ale jak damy go mniej, to pierniczki będą twardsze i lepiej nadadzą się do robienia różnych figurek. Na przykład, jak chcemy zrobić domek z piernika, to lepiej dać go mniej, bo wtedy domek będzie mocniejszy i dłużej nam postoi. Pamiętajmy tylko, żeby trzymać takie pierniczki w suchym miejscu — podpowiada dekoratorka.
Pierniki do dekoracji, które mają zawisnąć na choince, warto przygotować z minimalną ilością jajek i na prawdziwym miodzie. Dzięki temu będą twarde, można będzie w nich zrobić dziurkę i powiesić na choince. Pierniki najlepiej przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku, pojemniku lub woreczku strunowym, by zabezpieczyć je przed wilgocią.
Lukier dla cierpliwych
Lukier najczęściej kojarzy się z cukrem wymieszanym z sokiem z cytryny oraz wodą. Chociaż jest smaczny i w roli polewy sprawdzi się znakomicie, to niekoniecznie nadaje się do dekorowania pierniczków. Nie zastyga na twardo i spływa, przez co nawet najstaranniej namalowana koronka może szybko odejść w niepamięć.
— Żeby stworzyć dekorację na pierniku, która ma być trwała, potrzebny jest cukier puder i białko. Ważne są też proporcje. Na początek dobrze jest dodać większą ilość cukru i małą ilość białka. Całość dokładnie ucieramy, drobinki cukru się rozpuszczą i nie zatkają woreczka. Taki lukier będzie się gładko i równo rozkładał. Później możemy dodatkowo rozrabiać tę masę w zależności od tego, jakie dekoracje chcemy stworzyć — radzi.
Płynny lukier ładnie rozłoży się na ciastku, tworząc tło do dalszych rysunków. Drugi lukier to jest lukier pośredni. Kształtuje się on w nitkę i nie rozlewa po ciastku. Trzeci lukier to lukier sztywny, nazywany bazowym. Jest bardzo gęsty i używa się go do modelowania różnych kształtów.
— Bardzo ważne: dobrze utrzeć, nie ubić lukier, bo lukru się nie ubija, tylko lukier ucieramy na najwolniejszych obrotach miksera. Jeśli go ubijemy, to zrobi nam się beza i lukier po prostu popęka — zaznacza Beata Młynarczak.
Jak uratować nierówne pierniczki?
Jednym z problemów, jaki najczęściej spotyka miłośników pierników, jest nierówna powierzchnia ciasta po upieczeniu. Oczywiście nie wpływa to na smak, ale utrudnia dekorowanie. Nie trzeba jednak płakać nad krzywym ciastkiem — Beata Młynarczak ma na to proste rozwiązanie.
— Tutaj bardzo dobrze sprawdza się mata sylikonowa perforowana, czyli taka, która ma takie dziurki. Dzięki temu następuje perforacja powietrza podczas pieczenia i ciastko jest równiutkie z jednej i z drugiej strony. Jeśli po wypieczeniu piernik nie jest równy, obciąż go od razu drewnianą deską do krojenia lub drugą blaszką i odstaw do wystudzenia. Dzięki temu pierniczki będą równe — radzi dekoratorka.
Dla początkujących Młynarczak ma jedną, prostą radę — nie poddawać się.
— Nie warto zrażać się po pierwszym razie. Trzeba spróbować jeszcze raz, sprawdzić, z jakiego powodu nie wyszło i wyeliminować błędy. Poszukać w internecie, popytać doświadczonych.
Poza sprawdzonym przepisem na ciasto ważny jest również sprzęt. Starszy piekarnik nie utrzymuje temperatury jak nowy, więc trzymanie się ściśle czasu pieczenia nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Trzeba obserwować, zaglądać i testować.
Dekorowanie pierniczków to wspaniałe zajęcie dla dzieci i dorosłych. Uspokaja, wycisza i daje niesamowitą satysfakcję. Nie trzeba być drugim Van Goghiem czy Da Vinci — zamiast talentu przyda się tutaj miłość do słodkości.
Ewa Malinowska, dziennikarka Wirtualnej Polski